Kultura dalekiego wschodu bywa czasami bardzo odmienna od tego, do czego przywykliśmy w Europie. Japońska motoryzacja jest znana obecnie na całym świecie, ale są niektóre modele zarezerwowane dla ojczystego kraju. Jednym z najciekawszych jest Toyota Century.
100 lat Toyoda
Na długo przez debiutem marki Lexus, koncern Toyota produkował model Century. Pierwsza generacja ujrzała światło dzienne w 1967 dla upamiętnienia setnych urodzin Sakichi Toyody, założyciela Toyota Group. Ten model powstawał przez 30 lat! Dziś Century jest znana jako samochód Cesarskiej Rodziny, ale pierwsza generacja wcale nie dostąpiła tego zaszczytu. Samochód od początku swojej produkcji pełnił rolę najbardziej luksusowego modelu w ofercie marki – wtedy z silnikiem V8, ale rodzina cesarska korzystała w tym okresie z floty limuzyn Nissan Prince Royal.
Od prezentacji w 1967 samochód przeszedł wiele mniej lub bardziej znaczących modyfikacji, ale co ważne ten model nigdy nie otrzymał silnika V12. Pierwsze egzemplarze były wyposażone w 150-konny silnik V8, który był połączony z ręczną skrzynią biegów! Automatyczna przekładnia stała się standardem w 1974. Od początku lat 90. Century występowała w trzech długościach nadwozia. Standardowy model miał niewiele ponad 5 metrów, a przedłużony L miał o 15 cm większy rozstaw osi i karoserię długą na 5270 mm. W ostatnich latach produkcji na szycie gamy stanęła odmiana Limousin, której karoseria rozciągała się na 5770 mm. Ta generacja Century była w ofercie od 1967 do 1997 roku.
Cesarski gen
Po raz pierwszy w historii Toyota zdecydowała się na nowo pokazać Toyotę Century. Tym razem pod maskę trafił wyjątkowy silnik o oznaczeniu 1GZ-FE. To 12-cylindrowa jednostka w układzie V o pojemności prawie 5 litrów. Silnik generuje 280 KM i odznacza się wyjątkową kulturą pracy oraz lekkością w przekazywaniu mocy – tak ważną w samochodzie najwyższej klasy. 1997 to okres, kiedy marka Lexus jest już dobrze znana na całym świecie, a mimo to Toyota nie zdecydowała się na rebranding swojej najbardziej luksusowej limuzyny. Świadczy to o tym, jak wysoką pozycję w hierarchii dóbr luksusowych w Japonii ma Toyota Century.
Century Royal
Model typoszeregu G50 dostąpił zaszczytu, z którego Century znana jest na całym świecie do dziś. Mianowicie w 2006 roku Japońska Rodzina Cesarska zdecydowała się na zakup specjalnie doń przygotowanych wersji o przydomku Century Royal. Cztery takie samochody trafiły do floty. Każdy z nich otrzymał przydomek Empress z oznaczeniami od Empress 1 do Empress 5. Co się stało z Empress 4? Taki samochód nie istnieje, ponieważ cyfra 4 uchodzi z pechową w lokalnej kulturze. Cesarski garaż obejmuje również egzemplarze, które nie są przedłużoną wersją Royal, a „zwykłymi” Toyotami Century. Drugą generację Century zaprzestano produkować 4 lutego 2017 r., po prawie 20 latach od premiery. Od 1996 roku (rok premiery 1997) zbudowano 9573 pojazdy, a ostateczna seria 100 egzemplarzy została zbudowana w 2016 roku.
Hybrydowa przyszłość
W 2018 znów zrobiło się głośno o tym modelu za sprawą premiery trzeciej generacji samochodu. Tak, to nie pomyłka. 51 lat po premierze Century na rynek wchodzi dopiero trzecia generacja tego wyjątkowego krążownika. Dla porównania Toyota Corolla, którą swoją premierę miała rok wcześniej w 1966 doczekała się w tym samym okresie, aż dwunastu generacji! Tym razem pod maskę trafił hybrydowy układ napędowy o mocy 381 KM, który składa się z 5-litrowego silnika V8 wspomaganego przez jednostkę elektryczną.
Koncern z dumą zaprezentował Century jako kontynuację tradycji poprzednich generacji. Logo Century – feniks – jest starannie grawerowane przez rzemieślnika przez sześć tygodni. Niepowtarzalny emblemat przedstawia wibrujący ruch skrzydeł i delikatnych piór mitycznego ptaka. Specjalnie dla tego modelu Toyota opracowała nowy kolor Eternal Black, nazwany Kamui. Powłoka składa się z siedmiu warstw, w tym bezbarwnej powłoki zawierającej czarną farbę. Ręczne szlifowanie i polerowanie, oparte na tradycyjnym japońskim rzemiośle lakierniczym, nadaje samochodowi głęboki połysk.
Samochód marzeń nie tylko w Japonii
Ta Toyota to japoński odpowiednik Rolls-Royce’a. Ręcznie wykonana, konserwatywnie stylizowana limuzyna pokazuje, czym jest luksus i status społeczny w kraju kwitnącej wiśni. Ja pierwszy raz miałem okazję zobaczyć Century na jednym z małych zdjęć w popularnej serii katalogów samochodowych z lat 90. pt. “Samochody świata”. Widok klasycznego nadwozia utkwił mi w pamięci i do dziś Century znajduje się na mojej liście samochodów marzeń. W Polsce jest obecnie kilka egzemplarzy, a osobiście miałem nawet okazję zobaczyć w Polsce jedną ze 100 sztuk z kierownicą po lewej stronie – marzenie… Na koniec ciekawostka – najnowsze Century zostało przerobione przez fabryczny zespół Gazoo Racing, co zaowocowało prezentacją unikatowej Century GRMN. GRMN jest pozbawiona chromowanych dodatków, ma sportowy wygląd i należy do CEO – Akio Toyody.