LG Chem, oddział koreańskiego koncernu technologicznego specjalizujący się w produkcji akumulatorów do aut elektrycznych w 2019 roku pozwał innego producenta akumulatorów – firmę SK Innovation o kradzież własności intelektualnej. Poszło o szpiegostwo przemysłowe i przejęcie 77 pracowników LG Chem przez SK Innovation.
W pozwie LG Chem zarzucało, że znaczna część przejętych prze SK Innovation pracowników trudniła się szpiegostwem przemysłowym w zakresie technologii produkcji wydajnych ogniw litowo-jonowych do akumulatorów dla samochodów elektrycznych. Firma składając pozew twierdziła, że ma dowody na kradzież technologii przez część przejętych pracowników.
Jakkolwiek by nie było, sąd w Korei Południowej (obie firmy mają tam siedziby) przyznał rację LG Chem. LG żądało w pozwie zablokowania eksportu ogniw produkowanych przez SK Innovation. Jak łatwo zgadnąć przegranym w tym sporze jest nie tylko pozwany, ale i jego biznesowi partnerzy, do których – jak podaje serwis Electrek, należą między innymi amerykański Ford czy Volkswagen.
Oznacza to że plany wprowadzenia elektrycznego Forda F-150 na rynek amerykański mogą się nie powieść. Dla nas to żadna strata, bo EV F-150 czy nawet spalinowy F-150 i tak nie jest dostępny w Europie (przynajmniej oficjalnie, bo sprowadzić auto ze Stanów Zjednoczonych zawsze można próbować). Niemniej może to również oznaczać, że Amerykanie później niż Europejczycy będą mogli zamawiać Volkswagena ID.4. W Europie tego problemu nie ma – Volks0wagen wyposaża swoje auta na rynku europejskim w akumulatory pochodzące m.in. z Polski – produkowane w podwrocławskich zakładach LG Chem.