Subskrybuj nas

Zapisz się na nasz newsletter

Subskrybuj
Subskrybuj nas

Zapisz się na nasz newsletter

Test. VW Golf eHybrid vs Peugeot 308 Hybrid 225. Która hybryda plug-in jest lepsza?

Kobiecy Samochód Roku 2022 kontra legenda w klasie kompaktowej. Oba w formie kompaktowych hybryd. Który jest lepszy?
VW Golf eHybrid i Peugeot 308 Hybrid 225 (fot. Michał Beszta-Borowski / Automotyw.com)

Naprzeciwko siebie stanęły w szranki Peugeot 308 Hybrid 225, nowość w gamie francuskiego producenta, auto, które otrzymało tytuł najlepszego samochodu w konkursie WWCOTY 2022 (Women’s World Car of The Year) oraz znany od dziesięcioleci szlagier kompaktów: Volkswagen Golf eHybrid. To co łączy oba modele to nie tylko segment C, którego obaj są przedstawicielami, ale również obecność napędu typu hybryda plug-in. Zapraszamy na pojedynek kompaktowych hybryd.

Wygląd? Kwestia gustu, ale to Peugeot 308 bardziej przyciąga wzrok

VW Golf eHybrid – doskonale rozpoznawalny kompaktowy szlafier z Wolfsburga (fot. Michał Beszta-Borowski / Automotyw.com)

Volkswagen Golf to od lat auto, które nie budzi kontrowersji wyglądem, jest poprawne, proporcjonalne i może w tym właśnie leży sukces tego modelu. Wcześniej testowaliśmy już najmocniejszą hybrydę plug-in w gamie tego modelu, czyli Golfa GTE, teraz przyszedł czas na nieco słabszą odmianę, która – naszym zdaniem – ma więcej sensu.

Peugeot 308 GT Pack Hybrid (fot. Jakub Kornacki / Automotyw.com)

Francuski kompakt zdecydowanie wyróżnia się stylistyką. Jak już wcześniej pisał nasz redakcyjny kolega Michał, opisując wersję benzynową z silnikiem 1.2 PureTech, wizualnie petarda. Szczegóły dotyczące tego modelu zaprezentowaliśmy już w odrębnym materiale, tutaj skupimy się na różnicach pomiędzy obydwoma modelami.

VW Golf eHybrid i Peugeot 308 Hybrid 225 – stylem wygrywa Francja (fot. Michał Beszta-Borowski / Automotyw.com)

Pod względem gabarytów nadwozia, Golf nieco ustępuje francuskiemu konkurentowi – jest o 83 mm krótszy (mierzy 4284 mm), węższy o 63 mm (mierzy 1789 mm), ale nieco wyższy (o 41 mm – mierzy 1482 mm). Na powyższym zdjęciu widać wyraźnie, że Peugeot jest nieco niżej zawieszony, co w połączeniu z agresywnymi “kłami” dziennych LED-ów przydaje temu autu bardziej wyrazisty wygląd niż w przypadku niemieckiego konkurenta. Pod względem stylu punkt dla Peugeota i mamy 1:0 dla Francji.

Przestronność wnętrza kompaktowych hybryd – gdzie jest więcej miejsca? W Golfie

Peugeot 308 Hybrid 225 oferuje na tylnej kanapie dwa wygodne ale dość “przytulne” miejsca (fot. Michał Beszta-Borowski / Automotyw.com)

Peugeot 308 mimo nieco większych gabarytów oferuje paradoksalnie nieco mniej miejsca wewnątrz niż w przypadku Golfa. Różnice nie są zbyt duże, ale jednak. najbardziej odczują to wysocy pasażerowie siedzący w drugim rzędzie – odległość od siedziska kanapy do sufity w Peugeot 308 to 93 cm – Golf ma 4 centymetrową przewagę. Niby niewiele, ale gdy jesteś wysoki – robi różnicę.

Na zdjęciu tego nie bardzo widać, ale to Golf w drugim rzędzie oferuje nieco więcej przestrzeni, ale wciąż – tylko dwójce pasażerów. (fot. Michał Beszta-Borowski / Automotyw.com)

Również wysokość siedzisk w drugim rzędzie jest na korzyść Golfa, w którym siedzi się nieco wyżej, dzięki czemu mamy lepsze podparcie ud – sama długość siedzisk jest w obu modelach identyczna (48 cm). W obu autach znajdziemy szerokie podłokietniki z dwoma cupholderami. Jeżeli jednak chodzi o miejsce z przodu, chyba wybrałbym Peugeota, którego fotele z atestem AGR wydają się nieco wygodniejsze na dłuższych dystansach. Żeby jednak nie było – tym z Golfa nie mamy również nic do zarzucenia. Peugeot 308 ma nieco więcej funkcji komfortowych (np. masaże w przednich fotelach), których w Golfie zabrakło. Trudny wybór, Golf jest jednak nieco bardziej “rodzinny”, na uwagę zasługuje też jasne doświetlenie wnętrza (znacznie jaśniejsze niż w Peugeocie). Co ciekawe, poczucie większej przestrzeni w Golfie uzyskano mimo faktu, że niemieckie auto ma rozstaw osi krótszy o 46 mm (2629 mm versus 2675 mm w Peugeocie 308). Dlatego tym razem punkt dla niemieckiej motoryzacji. I stan pojedynku kompaktowych hybryd mamy 1:1.

Funkcjonalność – schowki i bagażnik – w obu przypadkach, bez rewelacji

VW Golf eHybrid i Peugeot 308 Hybrid 225 (fot. Michał Beszta-Borowski / Automotyw.com)

Oba testowane modele to hybrydy plug-in, akumulatory trzeba gdzieś pomieścić, dlatego funkcjonalność bagażników obu modeli jest mniejsza niż w wersjach spalinowych tych aut. Minusem obu aut jest fakt, że nie ma dedykowanego miejsca na kabel ładowania – zajmuje on po prostu część bagażnika i tak mniejszego z powodu obecności akumulatora trakcyjnego.

Bagażnik VW Golf eHybrid mieści 273 litrów, co jest wartością małą jak na segment C (fot. Michał Beszta-Borowski / Automotyw.com)

Pojemność bagażnika w Golfie eHybrid jest taka sama jak w Golfie GTE (także hybryda plug-in) i znacznie mniejsza niż w wersji spalinowej – zaledwie 273 litry pojemności. Pod podłogą miejsca nie ma, bo tam umieszczono zbiornik paliwa (akumulatory są bliżej środka masy pojazdu).

Bagażnik Peugeota 308 Hybrid 225 mieści 361 litrów, o 51 l mniej niż w wersji wyłącznie spalinowej (fot. Michał Beszta-Borowski / Automotyw.com)

Pod względem pojemności przestrzeni bagażowej, Peugeot wypada zauważalnie lepiej oferując 361 litrów. To i tak o 51 l mniej niż w wersji wyłącznie spalinowej, ale więcej niż w Golfie eHybrid. W obu autach złożenie oparć tylnej kanapy tworzy płaską przestrzeń załadunkową, w obu znajdziemy też przelotkę na narty za tylnym podłokietnikiem. Niemniej tym razem punkt dla Peugeota za możliwości przewozowe. Jak stan meczu kompaktowych hybryd? 2:1.

Pojedynek kompaktowych hybryd – co je napędza?

VW Golf eHybrid i Peugeot 308 Hybrid 225 (fot. Michał Beszta-Borowski / Automotyw.com)

Oba auta napędzane są układem typu hybryda plug-in. W Golfie jest to dobrze znana z gamie grupy VW turbodoładowana jednostka 1.4 TSI o mocy 150 KM wspierana przez silnik elektryczny o mocy 80 kW (109 KM). Sumaryczna moc tego napędu to konkretne 204 KM. W przypadku Peugeota dysponowaliśmy mocniejszą z dwóch odmian hybrydy plug-in we francuskim kompakcie. Turbodoładowany benzyniak o pojemności 1.6 i mocy 180 KM był tu wspierany przez silnik elektryczny minimalnie mocniejszy (110 KM) od tego w Golfie. Jednak całkowita moc francuskiej hybrydy plug-in jest zauważalnie większa: 225 KM.

Gdy spojrzymy na dane katalogowe, to jednak Golf eHybrid powinien być minimalnie zrywniejszy (wg katalogu osiąga setkę w 7,4 sekundy) od Peugeota 308 (7,5 s do 100 km/h wg danych producenta). W naszym przypadku było jednak odwrotnie – o ile Golf okazał się zgodny z danymi katalogowymi, to 308-ka rozpędziła się do 100 km/h w czasie 7,2 sekundy. Prędkości maksymalne również na korzyść Peugeota (235 km/h wobec 220 km/h w Golfie eHybrid). Peugeot ma też 8-biegową przekładnię automatyczną, wobec 6-biegowego automatu w hybrydowym Golfie. Różnice w dynamice są w praktyce pomijalne, ale subiektywnie lepiej jeździło nam się francuskim kompaktem. Punkt dla Peugeota 308 i mamy stan 3:1

Zasięg i zużycie paliwa – plus dla Golfa

VW Golf eHybrid jest w stanie pokonać nieco dłuższy dystans na samym prądzie niż francuski konkurent (fot. Michał Beszta-Borowski / Automotyw.com)

Jeżeli chcecie przede wszystkim pokonywać krótkie dystanse na samym prądzie, to jest to możliwe w obu testowanych autach. Patrząc na specyfikację Golf już na starcie ma pewną przewagę, bo dysponuje nieco większym akumulatorem trakcyjnym (13 kWh wobec 12 kWh w Peugeocie 308). Jednak w praktyce różnica w zasięgu jazdy bezemisyjnej okazała się większa niż by to wynikało z samych pojemności akumulatora. Oba auta przeszacowują swoje osiągi, Peugeot 308 deklarował możliwość przejechania na prądzie 56 km, Golf – podobnie. Żaden nie uzyskał takiego wyniku, jednak Peugeot uruchomił tryb hybrydowy już po 36 km bezemisyjnej jazdy, a VW Golf eHybrid na samym prądzie pojechał jeszcze 9 km dalej. Skąd taka różnica? Aerodynamiki bym się nie czepiał, ale kwestia masy może mieć znaczenie – Peugeot jest o ok. 50 kg cięższy od niemieckiego konkurenta. Punkt zatem dla Golfa. Stan meczu: 3:2 dla Peugeota 308. Czas ładowania obu aut ze zwykłego gniazdka to ok. 5 godzin. Przez noc postoju w zelektryfikowanym garażu oba auta będą zatem gotowe rano do drogi.

Zużycie paliwa? Także i w tym przypadku VW Golf eHybrid okazał się nieco oszczędniejszy. Zmierzone przez nas zużycie paliwa w niemieckim, hybrydowym kompakcie to średnio 6,7 l/100 km, Peugeot 308 Hybrid uzyskał wynik 7.0 l/100 km. Kolejny punkt dla Golfa i mamy remis: 3:3.

Ergonomia kokpitu – trudny wybór, ale ze wskazaniem na Peugeota 308

Peugeot 308 Hybrid 225 (fot. Michał Beszta-Borowski / Automotyw.com)

Podobno niektórzy nie lubią małych kierownic Peugeota. Nie wiem, skąd ta opinia, bo mniejsza obręcz doskonale leży w dłoniach, a wirtualne zegary przy prawidłowym ustawieniu fotela kierowcy idealnie prezentują się tuż ponad górnym jej wieńcem. Czytelność iCockpitu – jak Peugeot nazywa swój system – jest bardzo dobra, pojemność informacyjna również. Pochwalamy obecność fizycznych przycisków, ale i dotykowy panel pod ekranem multimediów w konsoli środkowej zasługuje na pochwałę, bo wyraźnie odseparowane “ikonki” pozwalają łatwo wybrać potrzebne w danym momencie funkcje. Wszystko jest podświetlone, dzięki czemu nocą nie działamy po omacku.

VW Golf eHybrid (fot. Michał Beszta-Borowski / Automotyw.com)

Tego samego nie da się niestety napisać o systemie pokładowym Golfa. Volkswagen z uporem godnym lepszej sprawy wyrugował z kokpitu niemal wszystkie fizyczne przyciski zastępując je dotykowymi panelami. Sam system multimedialny jest naszym zdaniem mniej intuicyjny niż w Peugeocie, ale już zastosowanie dotykowych i – co ważne – pozbawionych jakiegokolwiek podświetlenia paneli do regulacji temperatury czy głośności to spory błąd. Ustawienie pożądanego komfortu nocą zbyt angażuje kierowcę odwracając jego uwagę od drogi. Tym razem punkt w naszym pojedynku kompaktowych hybryd oddajemy Peugeotowi 308. Stan meczu 4:3.

Pojedynek kompaktowych hybryd – werdykt i ceny

VW Golf eHybrid i Peugeot 308 Hybrid 225 (fot. Michał Beszta-Borowski / Automotyw.com)

Jaki werdykt? Sprawa nie jest łatwa, bo wskazanie zwycięzcy silnie zależy od tego, co dla nas jest bardziej istotne. Jednym zdecydowanie bardziej przypadnie do gustu styl reprezentowany przez Peugeota, a mniej będą przejmować się nieco ciaśniejszą tylną kanapą, bo jej nie potrzebują, inni z kolei docenią większą funkcjonalność przestrzeni pasażerskiej w Golfie, jednak i tu jest się do czego przyczepić, jak na przykład forsowane na siłę, wyłącznie dotykowe i do tego nie podświetlane w nocy panele kontrolne sterowania wybranymi funkcjami. W przypadku Peugeota 308 również zdecydowano się na wirtualny panel dotykowy pod ekranem, ale jest on doskonale czytelny właśnie dzięki jasno podświetlonym symbolom. A jak wygląda kwestia ceny?

Ładne, funkcjonalne kompakty, ale ich cena jest wysoka (fot. Michał Beszta-Borowski / Automotyw.com)

Hybrydy plug-in to auta niestety drogie. Akumulatory kosztują, dodatkowy osprzęt elektryczny, także. W przypadku Golfa dysponowaliśmy wersją wyposażeniową Style z pokaźnym zestawem opcjonalnych dodatków na pokładzie (m.in. warte każdych pieniędzy reflektory matrycowe IQ. Light za 4260 zł). O ile “goły” VW Golf eHybrid w wersji Style wyceniany jest od 161 890 zł, to egzemplarz, który widzicie na naszych zdjęciach kosztuje 188 830 zł. W przypadku Peugeota 308 mieliśmy do czynienia z topową wersją wyposażeniową GT Pack – górującą nad Golfem poziomem wyposażenia (lepsza tapicerka, fotele AGR, masaże…). Tak bogata wersja jest też droga, bo Peugeot 308 GT Pack Hybrid 225 startuje w cenniku francuskiej marki od 183 500 zł. Nasz egzemplarz miał jeszcze m.in. opcjonalną niebieską skórzaną tapicerkę, opcjonalny lakier, czy pokładową szybszą ładowarkę 7,4 kW (skraca czas ładowania do ok. 2 godzin, ale musisz mieć w domu instalację zdolną wytrzymać natężenie 32 A). W efekcie cena widocznego na zdjęciach auta to aż 198 300 zł. Golf jest tańszy w efekcie końcowy rezultat pojedynku to remis 4:4. Mamy jednak, że opisane atuty jednego i drugiego modeli pozwolą Wam wybrać mądrze.

Total
1
Shares