GreenWay, największy operator komercyjnych stacji ładowania samochodów elektrycznych w Europie Środkowej i Wschodniej. opublikował wczoraj w nocy nowy cennik – obowiązuje on od dziś, tj. od 15 marca 2021 roku. Jednak znacznie ważniejsze informacje jakie opublikowano, dotyczą zmian cen usług ładowania, które mają nastąpić z dniem 1 kwietnia 2021 roku. I nie, nie jest to przedwczesne prima aprilis.
Od 15 marca – ceny bez zmian
Cennik obowiązujący od 15 marca nie wprowadza początkowo żadnych zmian jeżeli chodzi o kwoty za ładowanie – zarówno w modelu subskrypcyjnym (opłacamy z góry wybrany plan, płacimy wtedy taniej za ładowanie), jak i w przypadku ładowania jednorazowego. Jedyną zmianą jaką GreenWay wprowadziło w nowym cenniku obowiązującym jest dodanie do cennika informacji na temat stacji roamingowych i partnerskich. Generalnie chodzi o to, że osoby zainteresowane ładowaniem na stacji partnerskiej znajdą informację o cenie bezpośrednio w aplikacji mobilnej Greenwaya. Znacznie więcej zmian czeka nas za ok. 2 tygodnie.
1 kwietnia – spore zmiany cen
Od 1 kwietnia 2021 roku obowiązująca tabelka cen ładowania na stacjach GreenWay prezentuje się następująco:
Warto zauważyć, że przede wszystkim zmieniły się zakresy mocy ładowania, a nie tylko same kwoty. Może to oznaczać, że Greenway planuje zmiany mocy ładowania na wybranych stacjach. Tych, którzy mają nadzieję na większe moce ładowania musimy zmartwić – niekoniecznie tak będzie. Większa moc przyłącza to większe koszty utrzymania danej stacji, zatem w przypadku rzadko uczęszczanych ładowarek DC, które dotychczas oferowały moc np. do 40 kW, można spodziewać się obniżenia tej mocy do maks 25 kW. Podkreślamy – to tylko nasze dywagacje (choć wynikające z logiki), niemniej póki co jedyne co zrobił GreenWay to zmiana cen i wycenianych zakresów mocy.
Ze zmian ucieszą się przede wszystkim osoby, które zdecydowały się na subskrypcyjny model korzystana z ładowarek tego operatora, głównie dlatego, że koszty abonamentów spadną o 10 zł (zarówno w planie Energia Max, jak i Energia Plus). W przypadku cen za 1 kWh energii jest już różnie, korzystnie wygląda po zmianach wycena ładowania AC i DC do 25 kW dla posiadaczy abonamentu Energia Max, bo nie dość, że za 1 kWh zapłacą oni 0,99 zł, to jeszcze czas bez dodatkowej opłaty minutowej został wydłużony do 480 minut (aktualnie jest to 180 minut). Jednak w przypadku pozostałych poziomów mocy ceny generalnie poszły w górę, co wyraźnie widać w powyższej tabelce z cennikiem, który zacznie obowiązywać od 1 kwietnia 2021.
Zatem ładowanie drożeje, samochody elektryczne nie tanieją, bezpłatnych ładowarek już praktycznie nie ma, dopłaty do aut elektrycznych istnieją zasadniczo na papierze, bo ceny aut na prąd przekraczają w większości górny limit kwalifikacji do dopłaty. Jedyny rozpęd w dziedzinie elektromobilności widać u producentów, bo w przypadku działań rządu, czy jednostek samorządu terytorialnego, a także samych konsumentów trudno mówić o dynamicznym trendzie. Polska jest w ogonie Europy jeżeli chodzi o auta elektryczne, podniesienie cen ładowania (dla większości klientów i scenariuszy wykorzystania ładowarki) na pewno nie zwiększy dynamiki kursu ku elektromobilności.