Zgodnie z informacjami opublikowanymi na witrynie Narodowego Funduszu Ochrony Środowiska i Gospodarki Wodnej, najprawdopodobniej od 1 lipca 2021 roku rozpocznie się nabór wniosków do trzeciej odsłony programu “Mój Prąd”, czyli programu dofinansowania inwestycji w zakresie instalacji OZE, ale – jak czytamy w oficjalnym komunikacie – rzecz nie sprowadza się wyłącznie do samych instalacji.
Zgodnie z zapowiedzią wiceprezesa NFOŚiGW, Pawła Mirowskiego zasady, które będą obowiązywały w trzeciej odsłonie rzeczonego programu wsparcia prosumentów obejmują „Wytwarzanie i zużywanie energii elektrycznej z mikroinstalacji fotowoltaicznych na własne potrzeby, przedział mocy 2-10 kW, inwestycje podłączone do sieci OSD, koszty kwalifikowane od dnia 1 lutego 2020 r. oraz poziom dofinansowania zależny od zakresu rzeczowego inwestycji”
Jednak nas bardzo zainteresował akapit informujący o ewentualnym rozszerzeniu dotychczasowego zakresu programu. Co prawda prace koncepcyjne Ministerstwa Klimatu i Środowiska oraz NFOŚiGW nad poziomem dofinansowania oraz zakresem rzeczowym inwestycji, które mają być dofinansowane w ramach “Mój Prąd 3.0” cały czas trwają, ale mówi się (i jest to również zawarte we wspomnianym komunikacie NFOŚiGW) o rozszerzeniu programu o inteligentne systemy zarządzania energią w domu, magazyny ciepła/chłodu oraz punkty ładowania do samochodów elektrycznych.
Ten ostatni element oznaczałby, że osoby, które zdecydują się na dofinansowanie inwestycji w fotowoltaikę, mogłyby również otrzymać unijne (program “Mój Prąd” realizowany jest ze środków wsparcia UE, a nie krajowych) dotacje na ładowarki do aut elektrycznych. To z kolei byłoby o tyle pożądane, że ładowanie akumulatora trakcyjnego samochodu elektrycznego powinno odbywać się relatywnie niską mocą, taką właśnie “domową” a nie z szybkich ładowarek. Szybkie ładowanie szybciej degraduje żywotność akumulatorów, a to oznacza konieczność ich przetworzenia (o czym szerzej pisaliśmy w niedawnym artykule dotyczącym problemów elektromobilności).
Zwracamy uwagę, że podobnie jak w poprzednich odsłonach programu, które – jak informuje minister Kurtyka – cieszyły się olbrzymią popularnością, dofinansowanie z nowego, trzeciego naboru w ramach “Mój Prąd” trafi do osób fizycznych wytwarzających energię elektryczną na własne potrzeby.
„Kluczowym celem nowej odsłony programu pozostanie zwiększenie produkcji energii elektrycznej z mikroinstalacji fotowoltaicznych na terenie Rzeczpospolitej Polskiej, ale dodatkowo chcemy położyć nacisk na autokonsumpcję wytworzonej energii elektrycznej” – mówi wiceprezes NFOŚiGW Paweł Mirowski.
My zwracamy uwagę na jeszcze jedną kwestię. Pamiętajmy o tym, że dofinansowywany przedział mocy to 2 – 10 kW. Auta elektryczne potrafią czerpać więcej energii. Czy będzie możliwość uzyskania wsparcia również w przypadku planowania inwestycji w mocniejsze wallboksy (np. o mocy 22 kW na trzech fazach?). Tego jeszcze nie wiadomo, pamiętajmy, że rozszerzenie zakresu programu “Mój Prąd” to na razie jedynie pomysł, nic nie jest pewne. Niemniej skoro planowana data rozpoczęcia naboru wniosków to 1 lipca, szczegółowe informacje na temat rzeczywistego zakresu wsparcia powinny zostać opublikowane wcześniej. My, póki co zachowujemy umiarkowany entuzjazm. Gdy tylko zostaną opublikowane szczegóły trzeciej edycji rzeczonego programu wsparcia i będą one faktycznie zawierać elementy istotne z punktu widzenia konsumenckiej elektromobilności, z całą pewnością was o tym poinformujemy.