Mimo pandemii Škoda nie może uznać ubiegłego roku za nieudany – owszem, rok był trudny, to oczywiste, ale w żadnym razie nie można mówić o katastrofie – wręcz przeciwnie. W ubiegłym roku czeska marka dostarczyła ponownie ponad milion aut na całym świecie, co zresztą osiągnęła już siódmy rok z rzędu.
Co ciekawe tak dobry rezultat Škoda uzyskała mimo 39-dniowej przerwy produkcyjnej spowodowanej przez lockdown i pandemię. Przychody ze sprzedaży wyniosły 17,1 mld euro (w roku 2019: 19,8 mld euro). Zysk operacyjny wyniósł 756 mln euro (w 2019: 1,66 mld euro), z jednej strony wszystkie wyniki są naturalnie słabsze niż w 2019 roku, ale Škoda nie tylko zachowuje rentowność sprzedaży na solidnym poziomie 4,4 proc., jest to też marka w Grupie VW która – z tego co już wiemy – uzyskała wyższy zysk od Volkswagena czy Seata. Czechom udało się w ubiegłym roku zredukować koszty stałe o 550 mln euro.
Škoda ogłosiła też plany inwestycyjne. W ciągu najbliższych pięciu lat marka zamierza zainwestować 2,5 miliarda euro w nowe technologie pozwalające skutecznie przeprowadzić firmę przez proces transformacji. Z tej kwoty 1,4 miliarda euro to pula inwestycyjna przeznaczona na dalszy rozwój elektromobilności, 350 mln euro Škoda wyda na dalszą modernizację swoich fabryk (co już częściowo przeprowadzono w ubiegłym roku – mimo pandemii), a ok. 650 mln euro ma zostać poświęcone na szeroko rozumiane działania digitalizacyjne.
Jak widać na powyższej infografice tak dobry wynik nie zostałby uzyskany gdyby nie udana druga połowa 2020 roku i duży popyt na samochody w Chinach. To właśnie Chiny stają się dla Škody największym rynkiem zbytu. Czeskie auta – co widać na naszych drogach – lubią też Polacy. Rynek Polski to szósty rynek świata dla Škody. O ile na większości rynków liczby dostarczonych aut w 2020 roku poszły siłą rzeczy w dół, to wzrost Czesi odnotowali na rynku rosyjskim (o 6,8 proc. w stosunku do 2019 roku).
Pochwalono się też ile egzemplarzy konkretnych modeli trafiło do klientów w 2020 roku. Liczby, a także kluczowe zdaniem czeskiej marki fakty przedstawia poniższa infografika:
Najpopularniejszym samochodem czeskiej marki w 2020 roku była Octavia, sprzedano ponad ćwierć miliona egzemplarzy tego auta, co stanowi czwartą część całego ubiegłorocznego wolumenu sprzedaży. Thomas Schäfer ogłosił też, że marka Škoda działając w grupie VW AG przejmuje odpowiedzialność całej grupy za regiony Rosji, Indii i Afryki Północnej. Od 2023 roku w fabryce VW w Bratysławie powstawać będą nowe generacje modelu Škoda Superb, a także Volskwagena Passata, takie przeniesienie produkcji oznacza zwolnienie mocy produkcyjnych czeskiej fabryki w Kvasinach, która zajmie się produkcją Fabii Combi nowej generacji, a także czeskich SUV-ów (Kamiq, Karoq, Kodiaq).
Škoda Auto jest częścią koncernu Volkswagen od 30 lat. Były czeski minister transportu Jan Vrba i ówczesny prezes zarządu koncernu Volkswagen Carl Hahn podpisali kluczowe porozumienie w dniu 28 marca 1991 r. To zapoczątkowało europejską historię sukcesu; od czasu integracji z Grupą Volkswagen dostawy samochodów ŠKODY wzrosły sześciokrotnie, firma jest obecnie aktywna na ponad 100 rynkach, a poza trzema czeskimi fabrykami produkuje również w Chinach, Rosji, na Słowacji i w Indiach. Škoda Auto jest największą firmą sektora prywatnego w Czechach i odpowiada za 9% jej eksportu. Po ostatnim akapicie smutno przypomnieliśmy sobie o polskim FSO i tego, co z naszej motoryzacji zostało…