Toyota GR86 to najnowszy samochód sportowy japońskiej marki, który w prostej linii jest następcą GT86 oraz legendarnego AE86. W swojej przedsprzedaży wszystkie egzemplarze zniknęły jak świeże bułeczki. Japończycy postanowili zabrać wszystkie trzy modele na tor i pokazać to, co potrafią najlepiej – drifting. Nikt już nie powinien mieć wątpliwości, czy GR86 godnie zastąpi przodków. Zobaczcie sami:
Toyota na torze – jak powstał film?
Film pojawił się na oficjalnym kanale Toyota GAZOO Racing (GR). Jest bardzo efektownie wykonany – można pomyśleć, że jest to zlepek animacji i efektów specjalnych. W rzeczywistości udało się go wykonać dzięki bardzo doświadczonemu pilotowi drona sportowego, który był w stanie wlatywać do rozpędzonych samochodów i śledzić je z powietrza.
Auta ślizgały się na płycie toru Fuji Speedway, w prefekturze Shizouka. Toyota opublikowała też making-of, który pokazuje jak “od kuchni” wyglądało kręcenie filmu. Dron wielokrotnie wpadał na samochody podczas nagrywania.
Przyznajcie, że widok trzech samochodów z różnych pokoleń ślizgających się obok siebie na torze robi wrażenie. Szczególnie jeśli mowa o Hachi-Roku w malowaniu “pandy”, dokładnie takim samym jak w kreskówce “Initial D”.
Toyota GR86 miała swoją przedsprzedaż 21 lutego 2022 roku. W tym celu na polski rynek przekazano 50 sztuk samochodu sportowego i wszystkie z nich sprzedano w jeden dzień. Auto można zamówić między innymi z 6. biegową skrzynią manualną i ponad 80% nakładu zamówionych modeli wyjedzie z fabryki właśnie z taką przekładnią. Samochód będzie napędzany przez czterocylindrowego boxera o mocy 234 KM. Pierwsze 100 km/h osiągnie w niecałe 7 sekund. Zamówione egzemplarze trafią do właścicieli w połowie roku, a sprzedaż w limitowanych ilościach będzie kontynuowana przez następne dwa lata.