Xiaomi to marka powszechnie znana w Polsce, ale raczej nie w branży motoryzacyjnej. Jednak ten smartfonowy gigant i firma, która wyrosła na elektronice użytkowej ogłosiła plany dotyczące budowy fabryki, z której rocznie będzie wyjeżdżać aż 300 tysięcy pojazdów.
Auta elektryczne są zeroemisyjne, ale nie w produkcji
Budowa będzie realizowana w dwóch etapach, oprócz samej fabryki elektryków Xiaomi planuje równiez zbudować w Pekińskiej Strefie Ekonomiczno-Technologicznej również centralę swojego działu motoryzacyjnego, a także biura sprzedaży oraz placówki badawczo-rozwojowe. O tych planach poinformował Reuters powołując się na oficjalne rządowe źródła (chińska agencja wsparcia ekonomicznego Beijing E-Town).
Chińskie źródła podają, że planowana fabryka osiągnie zakładany poziom masowej produkcji (wydajność rzędu 300 tysięcy nowych samochodów rocznie) w 2024 roku. Warto przypomnieć, że nie powinno to być zupełnym zaskoczeniem, bo jeszcze w marcu br. Xiaomi deklarowało, że zobowiąże się do inwestycji równowartości ponad 10 mld dolarów w nowy dział samochodów elektrycznych w ciągu najbliższych 10 lat. Pod koniec sierpnia oficjalnie zarejestrowano nowy podmiot prawny, który ma zajmować się właśnie tym działem produkcji ze strony chińskiego potentata.
Jeszcze za wcześnie, by wyciągać wnioski na temat kierunków ekspancji motoryzacyjnej branży Xiaomi. Na pewno swoje wysiłki firma zamierza w znacznej części skierować na rynek krajowy. Xiaomi otworzyło ostatnio bardzo wiele punktów sprzedaży smartfonów na krajowym, chińskim rynku i zamierza później wykorzystać te punkty również we własnej sieci sprzedaży przyszłych aut elektrycznych.
Cykl ELEKTROMOBILNOŚĆ – światowa produkcja energii, czy starczy nam prądu?