Subskrybuj nas

Zapisz się na nasz newsletter

Subskrybuj
Subskrybuj nas

Zapisz się na nasz newsletter

Tesla Full Self-Driving Beta v9, nowe oprogramowanie. Co potrafi?

Tesla udostępniła wybranej grupie kierowców elektrycznych aut amerykańskiej marki najnowszą wersję oprogramowania do autonomicznej jazdy.
Tesla
Tesla cały czas rozpędza się ze sprzedażą (fot. Shutterstock)

Tesla opublikowała najnowszy pakiet oprogramowania mającego kontrolować autonomiczną jazdę samochodów amerykańskiej marki Elona Muska. To wciąż wersja próbna i wciąż jeszcze nie pełna autonomia podczas jazdy. Co mają potrafić auta Tesli po aktualizacji?

Rekord produkcji Tesli w II kwartale 2021

Najnowsze oprogramowanie pakietu określanego na polskojęzycznej witrynie Tesli pod nazwą Pełna Zdolność do Samodzielnej Jazdy korzysta z komputerowego systemu wizyjnego o nazwie Tesla Vision. O ile wcześniej czujniki radarowe grały istotną rolę podczas nie-do-końca-autonomicznej jazdy samochodów Tesla, o tyle Tesla Vision to duża zmiana. Auto i zaszyte w nim algorytmy bazują wyłącznie na sensoryce optycznej, czyli – mówiąc wprost – na kamerach.

Kto otrzymał tą aktualizację? Wyłącznie grupa 2000 posiadaczy aut firmy Elona Muska uczestniczących w programie “wczesnego dostępu” do nowego kodu. W większości są to pracownicy Tesli. Poniżej przykłady wideo kilku kierowców, którzy otrzymali najnowsze oprogramowanie:

Sam producent nie zdradził zbyt wielu szczegółów w informacji towarzyszącej publikacji aktualizacji oprogramowania. Ograniczono się głównie do ostrzeżeń, że zaktualizowany kod to autonomia ale w fazie testów (beta) i dlatego należy z tych rozwiązań korzystać z zachowaniem ostrożności. Tesla ponownie podkreśla, że zawsze należy trzymać ręce na kierownicy i skupiać się na drodze. Pojazd z nowym pakietem oprogramowania jest w stanie samodzielnie (po aktywacji funkcji “pełnej autonomii”) zmieniać pasy ruchu (na autostradach), wybierać odpowiednie zjazdy i podążać samodzielnie wyznaczoną trasą w nawigacji, omijać i wyprzedzać inne pojazdy, a także samodzielnie skręcał w lewo i w praco zależnie od ustawień trasy.

Nie zmienia to kwestii zasadniczej – choć możliwości imponują, to wciąż nie jest autonomia. Tesla wręcz ostrzega “nie popadaj w samozadowolenie” (oni naprawdę tak napisali) i zaleca kierowcom korzystanie z nowych funkcji wyłącznie wtedy, gdy będą oni przygotowani do natychmiastowego działania i przejęcia kontroli nad autem.

W przypadku Modelu S oraz Modelu X kierowcy po zainstalowaniu nowego pakietu danych zobaczą też nową wizualizację jazdy na ekranie tablicy rozdzielczej. Jak to wygląda? Serwis Electrek opublikował stosowne (fatalnej jakości) zdjęcie z kokpitu modelu S/X po aktywacji nowo zainstalowanych funkcji w pojeździe:

Ekran kokpitu z nową wizualizacją po aktywacji jazdy autonomicznej (fot. Electrek)

Total
0
Shares