Poszukiwanie niezagospodarowanych nisz i praktyczne tworzenie potrzeb dla nowych konsumentów jest dziś koniecznością w każdym biznesie, a motoryzacja jest tutaj świetnym przykładem. Kompaktowy samochód klasy premium, który ma bezramkowe drzwi, sylwetkę nawiązującą do coupé, choć w sumie jest sedanem, a poza tym pod jego maską jest ponad 300 KM i ma też napęd na cztery koła. Tak, coś takiego jest w ofercie BMW, a ja sięgnąłem po to auto, żeby sprawdzić ile w nim sensu. BMW M235i xDrive Gran Coupé. Oto wszystko, co musicie o nim wiedzieć.
BMW M235i xDrive Gran Coupé. Co to za auto?
To BMW zbudowane jest na platformie UKL2, z której korzysta też Mini, chociażby Countryman JCW. Jej ograniczona wielkość i przystosowanie do napędu na przednie koła były wyzwaniem jak zbudować atrakcyjne, stylowe auto z napędem xDrive. Czy to się udało? Cóż, problem, który nie istnieje w serii 4, czy serii 8, tutaj niestety się pojawił. Pod pewnymi kątami samochód wygląda odrobinę karykaturalnie przez zachwiane proporcje. BMW M235i xDrive Gran Coupé ma krótką maskę i krótki „tyłek”, a 19-calowe felgi, wciąż wyglądają przy tym niewielkim (4,53 m), pękatym nadwoziu na zbyt małe.
Świetny system operacyjny
Jeśli kochacie markę BMW miłością bezgraniczną, to odnajdziecie się tutaj w kilka chwil. Siedzicie w sportowo ukształtowanych, wygodnych fotelach ze zintegrowanymi zagłówkami. Z punktu widzenia kierowcy podobieństwo do większych braci jest uderzające, a system operacyjny jest jednym z lepszych na całym motoryzacyjnym rynku. Prosto i intuicyjnie można dotrzeć do prawie każdej funkcji, a łączenie z telefonem (Apple CarPlay i Android Auto) jest błyskawiczne. Sterowanie głosem, gestami, dotykiem i okrągłą gałką – trudno o większą różnorodność.
BMW M235i xDrive Gran Coupé. Ile ma miejsca w środku?
Trzeba przyznać, że jeśli szukacie typowo rodzinnego auta, to trzeba udać się pod inny adres. Co prawda na tylnej kanapie nie jest klaustrofobicznie i na kolana jest całkiem sporo miejsca, ale siedzi się nisko, a wysocy nastolatkowie mogą mieć problem z przestrzenią na głowę ze względu na opadający dach. Zmieszczą się tam dwie osoby, choć między nimi nie pozostanie dużo przestrzeni. Bagażnik ma przyzwoite 430 litrów, ale mały otwór załadunkowy – tego jesteśmy pewni – nie połknie kartonu z dużym, nowym telewizorem, nawet przy złożonych siedzeniach. Jedno jest pewne – drzwi bez ramek robią wrażenie.
Silnik. To jest tutaj chyba najważniejsze
Pod krótką maską najmocniejszego Gran Coupé serii 2 pracują czterocylindrowe, benzynowe 2 litry. Moc 306 KM i płasko (1800 – 4500 obr/min) rozłożony moment 450 Nm pozwalają zejść poniżej 5 sekund w przyspieszeniu do 100 km/h. Sportowa, 8-biegowa skrzynia Steptronic nie jest zbyt chętna do współpracy w normalnym trybie i „muli” przy starcie. Możecie się zdziwić, ile czasu mija wtedy, zanim auto zacznie dynamicznie przyspieszać. Jeśli chcecie pokazać swoją wyższość na światłach, trzeba przełączyć na tryb sportowy, uruchomić Launch Control, czyli procedurę startową, pozwalającą na maksymalne przyspieszenie, a wtedy BMW wystrzeli jak z procy. Zużycie paliwa? BMW podaje 7,2 – 7,8 w cyklu mieszanym, niestety w Warszawie taki wynik pozostawał w strefie marzeń, na zegarach dziwnym trafem pojawiało się zawsze co najmniej 11 litrów/100 kilometrów.
BMW M235i xDrive Gran Coupé. Prowadzenie, czyli jak to jeździ
„xDrive” w nazwie i na plakietce oznacza, że to auto ma napęd na cztery koła. BMW podeszło do sprawy profesjonalnie i M235i xDrive Gran Coupé otrzymało mechaniczną szperę na przedniej osi. Skrócono ścieżkę, która prowadzi od informacji o poślizgu do wysłania odpowiedniej porcji momentu obrotowego na tylną oś (maksymalnie do 50 proc.). Napęd szybciej reaguje i jest mniej podsterowny, co często ma miejsce w przypadku takich rozwiązań, trzeba jednak pamiętać, że to dość ciężki samochód (1645 kg), a 58 proc. jego masy spoczywa na przodzie. Układ kierowniczy jest ostry i bezpośredni, ale nie na tyle, żeby przeszkadzało to podczas jazdy drogami szybkiego ruchu. Najlepiej jednak, żebyście mieszkali w okolicy, gdzie jest nowy, gładki asfalt, ponieważ zawieszenie jest twarde i na połatanej jezdni, czy kostce potrafi solidnie zmęczyć kierowcę i pasażerów. Prześwit to 15,2 cm.
Ile kosztuje BMW M235i xDrive Gran Coupé?
O jakich pieniądzach mówimy? Ile trzeba wydać na ten szybki kompakt? Z jednej strony na nowe samochody w dzisiejszych czasach trzeba długo czekać, ale z drugiej są bardziej dostępne w różnych formach finansowania, takich jak zwykły leasing, leasing konsumencki, czy kredyt. BMW M235i xDrive Gran Coupé startuje od 229 900 zł brutto. Testowane auto wyposażone było dodatkowo między innymi w: matowy lakier Frozen Grey z palety Individual za 9 900 zł, czy 19-calowe obręcze z ogumieniem Performance za 7 900 zł. Co na to konkurencja? Mercedes-AMG CLA 35 4MATIC w podstawie kosztuje 228 100 zł brutto. Audi S3 Limousine wyceniony jest na 219 140 zł. Ciekawą opcją jest tańsze, dobrze wyglądające, wyposażone w ten sam napęd Mini Countryman John Cooper Works za 197 800 zł na start.
Kto będzie z tego samochodu zadowolony? Czy warto kupić BMW M235i xDrive Gran Coupé?
Trudno powiedzieć dla kogo jest ten samochód. Audi i Mercedes naszym zdaniem poradziły sobie lepiej ze stylistyką swoich porównywalnych aut. Rodzinnie przegrywa ze zwykłym hatchbackiem. Cechy praktyczne ma bardzo przeciętne. Do jazdy po mieście jest zbyt paliwożerny i twardy. Jazda na torze? Są lepsze sposoby i nie potrzeba do tego tak wydumanego designu. Trzeba jednak przyznać, że BMW M235i xDrive Gran Coupé bardzo dobrze jeździ, porządnie skręca, ma świetne hamulce i niezłe osiągi. Naszym zdaniem, mimo wszystko, lepszym wyborem będzie sześciocylindrowe, 374-konne BMW M240i Coupé, do którego na starcie trzeba co prawda dołożyć 20 000 zł, ale warto.