Szwajcarska marka znana jest między innymi z tego, że to zegarek jej produkcji był pierwszym, który wylądował na Księżycu. Teraz specjaliści z Omegi we współpracy z naukowcami z Europejskiej Agencji Kosmicznej (ESA) stworzyli zegarek, dzięki któremu poza standardowymi funkcjami, możesz również śledzić datę i czas na południku zerowym Marsa, czy odnaleźć rzeczywistą północ na Ziemi i Marsie dzięki wbudowanemu kompasowi słonecznemu.
Omega Speedmaster X-33 Marstimer. Co musisz wiedzieć?
W 45-milimetrowej kopercie z tytanu umieszczono precyzyjny, kwarcowy kaliber Omegi 5622. Dla lepszej czytelności zastosowano klasyczną czarną tarczę z symbolami Ziemi i Marsa, mającymi pomóc zorientować się właścicielowi, która funkcja aktualnie jest w użyciu. Solidny bezel w kolorze marsjańskiego pyłu zrobiono ze szczotkowanego aluminium, ta sama barwa znalazła się też na sekundniku. Dekiel ozdobiony jest oznaczeniem Omega Speedmaster i doskonale znanym fanom marki konikiem morskim.
Jeśli komuś nie będzie odpowiadała tytanowa bransoleta, zawsze może ją samodzielnie wymienić na dedykowany pasek NATO (Omega dostarcza w zestawie też potrzebne do tego narzędzia. Wszystkie akcesoria dostarczane są w specjalnym rulonie, którego wewnętrzną część zdobi reprodukcja Hebes Chasma, przedstawiająca marsjański kanion.
Sugerowana cena detaliczna tego zegarka to 34 100 zł.