Robert Kubica zazwyczaj kojarzy się z Formułą 1. Kierowca ma jednak na koncie wiele innych sukcesów i ścigał się przeróżnymi samochodami. Stworzyliśmy specjalne zestawienie, opisujące historię jego pojazdów w najważniejszych momentach kariery polskiego mistrza kierownicy.
Robert Kubica: Początek kariery
Robert Kubica urodził się w 1984 roku. Pasję do motorsportu zaszczepił w nim ojciec. Już od najmłodszych lat zaczął jeździć gokartami. W wieku 10 lat wygrał pierwsze zawody na Torze Poznań, a często trenował w Kielcach i na Wyrazowie. Cztery lata później młody Robert wygrał zawody w Juniorskiej Lidze Włoch w kartingu. To właśnie te sukcesy przyniosły mu szansę wejścia do królowej motorsportu: Formuły 1.
Formuła 1 przed wypadkiem
Z gokartów do bolidów Kubica przesiadł się w 2001 roku. Pierwszy był bolid Formula Renault 2000. Samochód miał wtedy dwulitrową jednostkę w układzie V6. Już rok później, w 2002, Polak zdobył wicemistrzostwo Włoch.
Lata 2003-2004 były pod znakiem Formuły 3. Wtedy zaczął przygodę z Dallara F302 – AMG Mercedes. Wyniki nie były już tak znakomite jak w “niższych” ligach, ale ciągle wysokie – za rok 2003 Kubica stał na 12 miejscu, a rok później na 7.
Rok 2005 to szczególna data w karierze Kubicy. Polak stanął wtedy na pierwszym miejscu w bolidzie Formuła Renault 3.5. Dzięki temu, w nagrodę otrzymał szansę na testy zwycięskiego bolidu F1 Renault 25. W czasie prób kierowca odnotował doskonałe wyniki, co otworzyło mu najważniejszą furtkę w motoryzacyjnym życiu – Formułę 1.
Sezon 2006 to współpraca z teamem BMW Sauber i przesiadka do bolidu F1 06. Z początku Robert Kubica był trzecim kierowcą w zespole, odpowiedzialnym za testy. W późniejszym czasie dostał szansę na start. Jeden z wyścigów ukończył na trzeciej pozycji, a z zawodów wrócił do domu z 16 miejscem.
Niewiele zmian było w sezonie 2007. Kierowca przesiadł się do nowszego modelu BMW Sauber F1 07 i z zawodów wrócił z 6 miejscem. Podobnie było w latach 2008 i 2009.
W 2010 Polak przesiadł się do bolidu Renault R29. Samochód miał 2.4. litrowy silnik V8 o oznaczeniu RS27. Co ciekawe, motor stanowił część konstrukcji nośnej pojazdu. Kubica za jego sterami trzykrotnie stanął na podium i ostatecznie w sezonie zajął 8 miejsce.
Tragiczny był rok 2011. Robert miał nowe szanse na udział w zawodach za sterami bolidu Lotusa. Co więcej, powstały plotki (później potwierdzone), jakoby Kubica miał być kierowcą Ferrari właśnie w tym sezonie. Trzy dni po testach miał najgorszy w karierze wypadek na trasie rajdowej. Zapraszamy więc do dalszej części…
Zobacz też: Prywatne samochody kierowców F1. Czym jeżdżą na co dzień mistrzowie kierownicy?
Robert Kubica – rajdy i wyścigi poza F1
Równolegle do wyścigów i stałego awansowania w świecie Formuły, Kubica zaczynał swoją przygodę w rajdach. Pierwszym poważniejszym startem był Rajd Barbórka w 2004 roku. Kierowca, wraz z Jakubem Gerberem na miejscu pilota, zajął 7 pozycję w rankingu. Prowadził wtedy legendarnego już Lancera Evolution V generacji. Fabrycznie ten model był wyposażony w dwulitrową, uturbioną jednostkę, obiecującą zawrotne 290 KM. Moc przekazywana była na wszystkie cztery koła, co gwarantowało piorunujące przyspieszenie 0-100 km/h w około 4,5 sekundy.
Karierę przerwał wyżej wspomniany wypadek w lokalnym rajdzie Ronde di Adora. Kubica prowadził wtedy Skodę Fabię S2000 Evo 2 i nieszczęśliwie uderzył w barierkę. Tragiczna kolizja groziła śmiercią kierowcy, ale dzięki licznym operacjom i staraniom lekarzy i rehabilitantów, Robert miał szansę ponownie wystartować w wyścigu już w 2012. Zasiadł wtedy za sterami Subaru Impreza WRC w rajdzie Ronde Gomitolo di Lana. Jesienią tego roku, Polak przejechał jeszcze dwa rajdy w Citroenie C4 WRC, który jednak spłonął po wypadku w Rallye du Var.
Kolejnym epizodem było DTM. W 2013 roku Kubica zasiadł za kierownicą Mercedesa C Coupe DTM. Mimo, że były to wyłącznie testy, w tym sezonie Kubica wrócił do profesjonalnych wyścigów w WRC. Wraz z Maciejem Baranem, kierowca sięgnął po mistrzostwo w klasyfikacji WRC-2. W tym samym roku wystartował w Wielkiej Brytanii prowadząc Citroena DS3 WRC.
Sezony 2014-2015 to dwa lata współpracy z Maciejem Szczepaniakiem w WRC, za kierownicą Forda Fiesty. W 2016 roku Robert zakończył swoją przygodę z Rajdowymi Mistrzostwami Świata. Wtedy jednak wystartował z Martinem Prokopem w dwunastogodzinnym wyścigu na torze Mugello za kierownicą Mercedesa SLS AMG GT3. Nie ukończyli jednak rywalizacji, ponieważ samochód uległ awarii.
Ciekawym epizodem były testy samochodu Renault R.S 01 w rundzie Renault Sport Trophy. Pod maską wyścigówki znajdował się podwójnie doładowany silnik Nissana GT-R, o pojemności 3.7 litra. Pod koniec 2016, kierowca uczestniczył w testach LMP2. Z początku miał w planach start w lidze WEC w sezonie 2017, ale ostatecznie zrezygnował.
W 2017 wystartował w Porsche 911 GT3 R w 24-godzinnym wyścigu w Dubaju. Nie ukończył jednak rywalizacji, ze względu na awarię auta. To nie wszystko – w tym samym roku testował też bolid GP3.
W 2020 ogłoszono jego uczestnictwo w DTM, w zespole Orlenu. Zasiadł za kierownicą BMW M4 Turbo DTM. Samochód nie miał wiele wspólnego z drogowym M4. Auta w lidze DTM stworzone są na jednej, takiej samej ramie podwozia z klatką z włókna węglowego. Silnik nie jest co prawda dzielony z innymi modelami z serii wyścigowej, ale też daleko mu do fabrycznego S55B. Pod maską znalazło się czterocylindrowe 2.0 z podwójnym doładowaniem Garetta. Specyfikacja samochodów DTM jest w dzisiejszych czasach bardzo podobna, co specyfikacja F1, dlatego Kubica mógł czuć się “jak w domu”.
Formuła 1 po wypadku
W 2017 wrócił na scenę Formuły 1. Kubica uczestniczył wtedy w prywatnych testach bolidu Renault F1. W 2018 został kierowcą rezerwowym bolidu Williamsa, a w 2019 kierowcą wyścigowym. Samochód miał liczne problemy techniczne, jednak Polak zdobył jedyny punkt dla całego zespołu w tym sezonie. W 2020 roku przeszedł do Alfa Romeo Orlen Team, na pozycję kierowcy rezerwowego i rozwojowego. W 2021 niejednokrotnie zastępował Kimiego Räikkönena, który miał pozytywne testy na COVID-19. W sezonie 2022 ciągle pozostał na miejscu rezerwowym.
Jak widzicie, polski kierowca miał bardzo bogatą karierę wyścigową już od najmłodszych lat. Sukcesy początkowo zdobywane na wyścigach gokartów przerodziły się w wysokie pozycje w Formule 1. W międzyczasie, Kubica nie bał się jazdy w innych imprezach, na przykład WRC. Nawet po ciężkim wypadku, Robert wrócił do ścigania się. Mamy nadzieję, że będzie się rozwijać jeszcze dłużej.