Subskrybuj nas

Zapisz się na nasz newsletter

Subskrybuj
Subskrybuj nas

Zapisz się na nasz newsletter

Daimler zamierza się podzielić do końca 2021 roku

Daimler Trucks
(fot. Shutterstock)

Wszyscy doskonale kojarzymy luksusowe samochody z gwiazdą na masce. Zawodowi kierowcy znają również doskonale wozy użytkowe i wielkie ciężarówki niemieckiej firmy. Wszystko to dziś produkowane jest jeszcze pod egidą koncernu Daimler AG. Zgodnie z zapowiedziami przedstawicieli firmy z najwyższego szczebla – stan ten potrwa najwyżej do końca tego roku.

Daimler AG planuje się podzielić. Z wielkiego koncernu powstaną dwa odrębne, pierwszy z nich zajmie się produkcją doskonale znanych samochodów osobowych klasy premium oraz aut użytkowych, drugi zajmie się cięższym sprzętem. Plany takie ujawnił sam Ola Källenius – prezes zarządu Daimler AG i szef Mercedes-Benz. To największy biznesowy ruch jaki koncern wykonał pod przewodnictwem szwedzkiego menedżera, pierwszego szefa niemieckiego koncernu pochodzącego spoza Niemiec. “Wierzymy, że będą one (Daimler Trucks i Mercedes-Benz Cars jako dwie oddzielne firmy – dop. red.) działać najbardziej efektywnie jako niezależne podmioty, z dużą płynnością netto i wolne od ograniczeń strukturalnych konglomeratu” – powiedział Ola Källenius.

Ciężarówki dziś mają tę samą gwiazdę co limuzyny, do końca roku mają stać się produktami wyodrębnionego podmiotu (fot. Shutterstock)

Choć ruch ten jest bardzo znaczący, wielu analityków rynku motoryzacyjnego zwraca uwagę, że wielu inwestorów dawno opowiadało się za takim posunięciem, powołując się na – ich zdaniem – zbyt niską wycenę spółek grupy. Daimler AG ostatnio i tak wiele zmienił w strukturach wewnętrznych dając większą niezależność głównym oddziałom, ale nawet to postrzegane było jako środek połowiczny i nie poprawiło rynkowych nastrojów.

Analitycy Sanford C. Bernstein szacują, że po podziale wartość rynkowa Daimler Trucks mogła by sięgnąć 35 miliardów euro, nieco ostrożniejsi w swoich szacunkach są analitycy Deutsche Banku optujący raczej za wartością rzędu 29 miliardów euro. Drogę niemieckiemu koncernowi pokazał częściowo gracz z własnego podwórka. Grupa Volkswagena w 2019 roku przygotowała publiczną ofertę swojej jednostki zależnej – Traton SE. Jeżeli nie kojarzycie tej korporacji, to jest to jeden z największych na świecie producentów pojazdów ciężarowych: do Tratona należą m.in. takie marki jak MAN czy Scania. Wartość rynkowa Traton SE wynosi obecnie około 12 miliardów euro. W ubiegłym roku Traton przejął Navistar International, stając się tym samym istotnym graczem – obok Volvo i właśnie Daimler Trucks na lukratywnym (największe źródło zysków w branży) rynku północnoamerykańskim.

Daimler Trucks w 2019 roku wygenerował 40,2 miliardów euro przychodu, do klientów trafiło 488 521 pojazdów na całym świecie. Jednak o wysokich zyskach w Daimlerze mogą mówić jedynie szefowie przejętego w 1981 roku przez Daimlera amerykańskiego Freightliner Trucks. W Europie natomiast zamiast spokoju i zysków było wiele rund restrukturyzacyjnych. Chyba Ola Källenius i jego współpracownicy uznali, że czas na ostateczne cięcie.

Total
0
Shares