Czy eko rewolucja w motoryzacji oznacza, że auta będą coraz droższe? Tym razem nie chodzi o koszty, a o redukcję emisji dwutlenku węgla. Szwedzki start-up H2 Green Steel (H2GS) postawił sobie za cel wprowadzenie do seryjnej produkcji stali wolnej od emisji CO2. Teraz w firmę zainwestował Mercedes-Benz.
Eko stal bez emisji CO2
Produkcja tony stali przy użyciu klasycznego wielkiego pieca wiąże się z emisją średnio ponad 2 ton CO2. Dzięki zastosowaniu nowego, innowacyjnego procesu produkcyjnego wytwarzanie stali na poziomie dostawcy jest wolne od emisji CO2. W nowym procesie zamiast węgla koksowego wykorzystywany wodór i energia elektryczna z odnawialnych źródeł. Wodór służy tu jako reduktor, który uwalnia i wiąże tlen z rudy żelaza. Inaczej niż w przypadku węgla koksowego nie prowadzi to do wytwarzania CO2, lecz wody.
Start-up H2 Green Steel przyczyni się do dekarbonizacji europejskiego przemysłu stalowego, jednego z największych emitentów dwutlenku węgla. H2GS w 2020 r., z myślą o budowie w północnej Szwecji wielkoskalowej huty stali produkowanej bez wykorzystania paliw kopalnych. Do 2030 r. H2GS wyprodukuje 5 milionów ton takiej stali. H2GS rozpocznie działalność w Boden i Luleå.
H2 Green Steel – eko monopol?
Co ciekawe założycielem i największym udziałowcem start-upu jest Vargas – współzałożyciel i jeden z największych udziałowców przedsiębiorstwa Northvolt, wyspecjalizowanego m.in.. w projektowaniu i produkcji akumulatorów litowo-jonowych do aut elektrycznych. Czy prowadzi to do “ekomonopolu”? Teraz na pokładzie jest Mercedes-Benz, który widzi w tej metodzie produckji przyszłość dla swoich produktów. Przykład: sedan Mercedes-Benz jest w około 50% wykonany ze stali; odpowiada to za około 30% emisji CO2 podczas procesu produkcji. Dlatego jest to jedno największych wyzwań przemysłu motoryzacyjnego na drodze do neutralności CO2.
Mercedes-Benz chce być neutralny pod względem emisji CO2
Mercedes-Benz i wszyscy jego dostawcy pracują nad redukcją emisji CO2 – ostatecznym celem jest produkcja „zielonej” stali. Ponadto firma zobowiązuje się do odpowiedzialnego dostarczania stali, bazując na stosowaniu uznanych norm i certyfikatów – ale nie podaje na tym etapie o jakie normy chodzi. Dostawcy reprezentujący ponad 85% rocznego wolumenu zakupów Mercedes-Benz podpisali już list intencyjny, w którym wyrażają zgodę na dostarczanie firmie w przyszłości wyłącznie produktów neutralnych pod względem emisji CO2. Czy mieli wybór? Trudno odpowiedzieć na to pytanie, ale na szczęście presja dotyczy kwestii ekologii.
Gotowi na eko?
Mercedes-Benz deklaruje też, że współpracuje ze swoimi partnerami w celu stopniowego zwiększania w produkcji komponentów i tworzyw udziału materiałów wtórnych. Czy to wszystko oznacza, że za samochody zapłacimy więcej? Na tym etapie trudno odpowiedzieć na to pytanie, ale jeżeli priorytetem rozwoju technologii będzie neutralność środowiskowa, a nie efektywność biznesowa, to z pewnością koszty wzrosną – ktoś musi za to zapłacić. Czy faktycznie jesteśmy gotowi być eko?