IONIQ’a 5 mieliśmy przyjemność testować w listopadzie. Awangardowy koreański SUV zrobił na nas mocne wrażenie, choć miał swoje minusy. Hyundai jednak zapowiada zmiany. Co nowego pojawi się w modelu w nadchodzących miesiącach?
Mamy dużo awangardy. Ale możemy mieć więcej
Jeśli komuś w IONIQ’u 5 brakowało jeszcze awangardowego stylu koncepta, to mamy dobre wieści. Hyundai opracował dla modelu cyfrowe lusterka (dostępne opcjonalnie), zarówno wewnętrzne jak i zewnętrzne. Lusterko centralne będzie zbudowane z ekranu, wskazującego odczyt z kamery umieszczonej pod tylnym spoilerem. Widok ma być “panoramiczny i niezakłócony“. Boczne cyfrowe “lusterka” są już znane w IONIQ’u 5 na rynku koreańskim i pierwszy raz zostaną wprowadzone do Europy. Jak podaje marka, mają zapewnić “lepszą widoczność, nawet przy złej pogodzie”.
Hyundai zapowiada też zmiany techniczne
Nieznacznie zmieni się akumulator, bowiem będzie miał pojemność wynoszącą 74,4 kWh (testowana przez nas wersja miała 72,6 kWh). Nie jest to jednak najważniejsza informacja z systemu zasilania. Hyundai zapowiada znaczne ulepszenia funkcji kondycjonowania akumulatora. “IONIQ 5 automatycznie dostosuje temperaturę akumulatora podczas podróży, aby zapewnić optymalne warunki ładowania.” Ma to pomóc w optymalizacji procesu, w zależności od temperatur zewnętrznych. Co ciekawe, funkcja włączy się automatycznie w momencie dodania ładowarki jako celu podróży w nawigacji.
W nowym modelu zastaniemy też zmodyfikowane zawieszenie tylne. Amortyzatory będą wyposażone w inteligentne czujniki częstotliwości. Hyundai zapewnia, że poprawi to znacznie nie tylko komfort podróżowania, ale także przyczepność tylnej osi.
Samochód po modernizacjach zyska oznaczenie modelu roku 2023, a zamawiać będzie go można wczesną wiosną.