Mercedes na swoim pokaźnym stoisku na targach IAA Mobility 2021 w Monachium, oprócz już wcześniej przez nas opisywanych modelach EQE, AMG EQS czy koncepcyjnym, elektrycznym Maybachu, pokazał coś jeszcze. Koncepcyjną, ponoć bliską wersji seryjnej, terenówkę. To elektromobilny następca klasy G, czyli Mercedes EQG Concept.
Zobaczcie inne elektryczne Mercedesy pokazane na targach
Od ponad czterech dekad „Gelenda” jest ucieleśnieniem luksusowego samochodu terenowego Mercedes-Benz. W tym czasie zewnętrzny wygląd legendy off-roadu zmienił się tylko nieznacznie. Nawet w obliczu wymiany generacyjnej w 2018 r., Mercedes-Benz bardzo ostrożnie podszedł do kwestii modyfikacji wzornictwa. Nie bez powodu: elementy, które niegdyś były czysto funkcjonalne, dawno stały się kultowymi wyznacznikami stylu. Należą do nich charakterystyczna klamka drzwi, solidna zewnętrzna listwa ochronna, odsłonięte koło zapasowe na tylnych drzwiach czy przyciągające wzrok przednie kierunkowskazy. Dobra wiadomość jest taka, że w prezentowanym koncepcie zachowano stylistyczne DNA słynnej G-Klasy. Zasadniczą różnicą jest napęd – w pełni elektryczny.
Concept EQG jeździ na kołach z 22-calowymi polerowanymi obręczami z lekkich stopów o ekskluzywnym wzornictwie. Zamiast zwyczajnej osłony koła zapasowego na tylnych drzwiach znalazła się zamykana skrzynka z podświetlanymi na biało akcentami, która swoim wyglądem przypomina ścienną ładowarkę – wallbox. Może ona służyć na przykład do przechowywania przewodu do ładowania.
Concept EQG podobnie jak spalinowy protoplasta ma zapewniać bezkompromisowe możliwości w terenie. Jego nadwozie również opiera się na solidnej ramie drabinkowej, a konstrukcja podwozia wykorzystuje niezależne przednie zawieszenie i sztywną oś z tyłu, opracowaną na nowo celem zintegrowania napędu elektrycznego. Dzięki czterem indywidualnie sterowanym silnikom elektrycznym umieszczonym blisko kół pojazd ma zapewniać optymalną trakcję na szosie i w ciężkim terenie. Concept EQG oferuje reduktor aktywowany za pomocą dwustopniowej przekładni z możliwością zmiany przełożeń – podobnie jak rasowe pojazdy off-roadowe z napędem spalinowym.
Przedstawiciele marki zapowiedzieli, że w pełni elektryczna wersja Klasy G w swojej seryjnej formie zmierzy się oczywiście z legendarnym torem testowym na 1445-metrowej górze Schöckl w Grazu. Licząca 5,6 km długości trasa o nachyleniu sięgającym 60 stopni uchodzi za jedno z największych wyzwań dla człowieka i techniki w świecie off-roadu. Po udanej przeprawie elektryczna „Gelenda” będzie mogła poszczycić się certyfikatem jakości „Schöckl proved”, który zdobi każdy egzemplarz obecnej serii modelowej 463. I podobnie jak rodzeństwo z napędem spalinowym będzie „błyszczeć”, jeśli chodzi o zdolności do pokonywania wzniesień.
Na korzyść napędu elektrycznego przemawiają jego konstrukcyjne zalety. Akumulatory zintegrowane z ramą zapewniają nisko położony środek ciężkości. A ponieważ silniki elektryczne generują maksymalny moment obrotowy praktycznie „od zera”, elektryczny Concept EQG (i jego późniejszy produkcyjny odpowiednik) może pochwalić się ogromną siłą uciągu i sterownością – co okazuje się zaletą na stromych zboczach i w głębokich koleinach. W rezultacie napęd elektryczny idealnie nadaje się do stosowania w autach terenowych oraz do ambitnych aktywności poza utwardzonym szlakiem.