Zgodnie z danymi IBRM Samar, zebranymi na podstawie aktualnego stanu bazy CEPiK, pod koniec października bieżącego roku zarejestrowanych było w Polsce 17090 samochodów wyposażonych we wtyczkę do prądu. Ta umowna kategoria oznacza zarówno auta w pełni elektryczne, jak i hybrydy plug-in.
Gdy rozdzielimy rzeczoną liczbę na pełne elektryki oraz na samochody hybrydowe z możliwością ładowania (plug-in), wtedy okazuje się, że tych drugich jest nieznacznie więcej. Aut PHEV po naszych drogach, zarejestrowanych w Polsce porusza się obecnie 8812 egzemplarzy, podczas gdy pełnych samochodów elektrycznych zarejestrowano 8278 egzemplarzy. Udział jednych w stosunku do drugich wynosi zatem 51,6% vs 48,4%.
Znacznie bardziej interesująca od liczy aut na prąd jest nie tyle bezwzględna ich ilość, lecz zmiana – bo to ilustruje trendy. W całym 2019 roku aut podłączanych do gniazdek elektrycznych zarejestrowano 4591, natomiast w obecnym roku pandemii, od stycznia do października dowody rejestracyjne na tego typu samochody odebrało już 6905 osób. Ponad 4/5 aut elektrycznych i hybryd plug-in (5623 szt., czyli 81%) zarejestrowanych w tym roku to pojazdy nowe, zakupione w polskich salonach. Pozostałe pojazdy (1282 sztuki) to samochody używane sprowadzone z zagranicy.
Jeżeli chodzi o popularność konkretnych marek i modeli z obu kategorii aut, to najpopularniejszą marką samochodów stricte elektrycznych w Polsce jest Nissan. Również gdy spojrzymy na konkretny model, to właśnie Nissan Leaf jest najliczniej obecnym w Polsce autem elektrycznym. W przypadku hybryd plug-in liderem jeżeli chodzi o markę jest BMW, ale już najpopularniejszą hybrydą z gniazdkiem w naszym kraju wciąż pozostaje Mitsubishi Outlander PHEV.