Subskrybuj nas

Zapisz się na nasz newsletter

Subskrybuj
Subskrybuj nas

Zapisz się na nasz newsletter

Kosztowne sytuacje drogowe – za co zapłacisz największe mandaty?

Od nowego roku mamy droższe mandaty. Jednak nie wszystkie podrożały, warto jednak wiedzieć, jakie są najdroższe mandaty.
nowy taryfikator mandatów
Niektóre mandaty są znacznie droższe od innych – warto wiedzieć za jakie wykroczenia zapłacisz najwięcej (fot. Shutterstock)

Nowe mandaty już obowiązują i zbierają żniwo wśród kierowców, którzy ignorują przepisy drogowe. O ile pomijamy tych, którzy bezpieczeństwo i przepisy mają w głębokim poważaniu, to niektórzy kierowcy po prostu nie zdają sobie sprawy z niektórych wykroczeń. Dlatego uczulamy was: za te wykroczenia zapłacicie najwięcej.

Pełny taryfikator mandatów

Miejsca dla niepełnosprawnych zostaw potrzebującym

Takie miejsca zostawmy tym, którzy ich naprawdę potrzebują (fot. Shutterstock)

Już w ubiegłym roku nieuprawnione zajęcie miejsca dla niepełnosprawnych było najwyższym grożącym wówczas mandatem w kwocie 800 zł. Dziś jest to… jeden z tańszych mandatów, głównie dlatego, że w nowym taryfikatorze kwota grzywny za wykroczenie polegające na zignorowaniu przez osobę nieuprawnioną znaku P-24 (miejsce postojowe dla osoby niepełnosprawnej) wynosi również 800 zł. Punkty karne póki co (do 17 września 2022 roku) zostają po staremu, więc oprócz mandatu kierowca otrzyma do 5 punktów karnych. Niepełnosprawni i tak mają trudniej – nie utrudniajmy im życia dodatkowo.

Omijanie auta, które przepuszcza pieszych

Ominięcie auta stojącego przed przejściem to bardzo niebezpieczna sytuacja (fot. Shutterstock)

To bardzo niebezpieczna sytuacja. Już w ubiegłym roku kara za tego typu wykroczenie wynosiła 500 zł – wówczas maksymalną kwotę. Obecnie jest to 1500 zł. Tak samo zapłaci kierowca, który wyprzedzi inny pojazd przed przejściem dla pieszych, nie ustąpi pieszemu na przejściu lub na nie wchodzącemu, czy poruszającemu się po drodze w strefie zamieszkania (uliczki osiedlowe, czyli także poza przejściem!), czy będzie jechać po chodniku lub wzdłuż przejścia.

Przekroczenie prędkości

Niestosowanie się do ograniczeń prędkości może być bardzo kosztowne (fot. Shutterstock)

W ubiegłym roku najbardziej kosztowne było przekroczenie prędkości o 51 km/h lub więcej. Wówczas kosztowało to od 400 do 500 zł. Teraz taką kwotę zapłacimy już za przekroczenie o 26-30 km/h (400 zł). Jednak naprawdę drogo zaczyna się, gdy jedziesz jeszcze szybciej:

  • o 31–40 km/h: 800 / 1600 zł (wyższa kwota za recydywę);
  • o 41–50 km/h: 1000 / 2000 zł,
  • o 51–60 km/h: 1500 / 3000 zł,
  • o 61–70 km/h: 2000 / 4000 zł,
  • o 71 km/h i więcej: 2500 / 5000 zł

Jednocześnie przypominamy, że przepisy o recydywie (czyli wyższej karze dla osoby popełniającej to samo wykroczenie w ciągu dwóch lat od pierwszego wykroczenia tego samego typu) jeszcze nie weszły w życie, wejdą we wrześniu 2022. Jednak i tak mandat za prędkość większą niż 30 km/h powyżej limitu może być druzgocący dla domowego budżetu. Zdecydowanie nie warto się spieszyć.

Kosztowne zawracanie i “dziwne” manewry na autostradzie i nie tylko

Ciekawostką jest, że zawracanie w warunkach, w których mogłoby to zagrażać bezpieczeństwu… nie podrożało i wciąż kosztuje od 200 do 400 zł. Również zawracanie w tunelach, na mostach i wiaduktach oraz na drogach jednokierunkowych karane jest “po staremu” kwotą 200 zł.

Zupełnie inaczej wygląda jednak sytuacja na trasach szybkiego ruchu i autostradach. Jazda autostradą lub drogą ekspresową “pod prąd” to obecnie kara 2000 zł. Pamiętajcie też o zachowaniu odpowiedniego odstępu, jego brak to kara od 300 do 500 zł.

Wyprzedzanie? Tylko z głową i zgodnie z przepisami

Wyprzedzanie to najbardziej niebezpieczny z legalnych manewrów na drogach publicznych (fot. Shutterstock)

Wyprzedzanie należy do najbardziej niebezpiecznych, ale wciąż legalnych manewrów na drogach publicznych. Oczywiście pod warunkiem, że jest wykonywane zgodnie z przepisami. Niestety, wielu nie pamięta o przepisach podczas tego manewru, od tego roku za wyprzedzanie na zakręcie (ze znakiem ostrzegawczym), przy dojeżdżaniu do wierzchołka wzniesienia, na torach tramwajowych/kolejowych, czy na przejeździe dla rowerzystów jest karane mandatem 1000 zł. Tyle samo zapłacimy, gdy np. spróbujemy “wyprzedzić” prawidłowo jadący pojazd po niewłaściwej stronie, czyli poboczem.

Za dużo pasażerów? Dużo zapłacisz

Jazda po drogach publicznych autem z większą liczbą pasażerów niż dopuszczalna w dowodzie rejestracyjnym pojazdu w nowym taryfikatorze słono kosztuje. 300 zł za każdego nadmiarowego pasażera, przy czym maksymalna kara za to wykroczenie może wynieść nawet 3000 zł!

Nietrzeźwy na rowerze – droga przejażdżka

Jazda na rowerze to świetna forma spędzania wolnego czasu, ale tylko na trzeźwo! (fot. Shutterstock)

Nie radzimy też wsiadać na pojazd niemechaniczny (np. rower) osobom nietrzeźwym. Zgodnie z nowym taryfikatorem takie wykroczenie jest karane mandatem w kwocie aż 2500 zł. Zdecydowanie się to nie opłaca. Taksówka podczas powrotu z imprezy wyjdzie na pewno taniej.

Fotoradar. Kto prowadził? Nie powiesz? Zapłacisz

Nowe fotoradary
Wskazanie winowajcy przewinienia wyjdzie taniej (fot. materiały prasowe)

Przychodzi zdjęcie z fotoradaru, wtedy zwykle służby chcą wskazania, kto prowadził pojazd w danym czasie. Wielu korzystało z odmowy i płaciło. Teraz to się przestanie opłacać. Zgodnie z nowym taryfikatorem niewskazanie kierowcy, który przekroczył prędkość kosztuje właściciela pojazdu dwukrotność grzywny przewidzianej za dane wykroczenie, ale nie mniej niż 800 zł. Jeżeli fotoradar zarejestrował przekroczenie limitu prędkości o 71 km/h i więcej, właściciel kryjący faktycznego winnego zapłaci… 5000 zł!

Total
0
Shares