Ford ogłosił rozpoczęcie przyjmowania zamówień (na razie w Stanach Zjednoczonych) na topowe pod względem dynamiki odmiany nowego Mustanga Mach-E, czyli elektryczną odmianę kultowego klasyka. Ceny wersji Mustang Mach-E GT zaczynają się od 59 900 dolarów (ok. 230 tys. zł – bez podatków). Za jeszcze mocniejszą odmianę Mustang Mach-E GT Performance Edition producent życzy sobie 64 900 dolarów (ok. 245 tys. zł) netto. Amerykanie będą mogli zamówić te wersje od 28 kwietnia br.
Od razu warto zaznaczyć, że nawet nie ma się co sugerować cenami przekazanymi przez serwis Carscoops, gdyż w Europie, a także w naszym kraju, ceny niżej notowanych odmian tego modelu są znacznie droższe – szczegóły dotyczące cen (bez nowych wersji GT i GT Performance Edition) Mustanga Mach-E w Polsce znajdziecie już w naszym serwisie. Np. w Polsce Mustang Mach-E AWD o mocy 351 KM oferowany z akumulatorem 98 kWh jest oferowany od 286 310 zł. Logiczne zatem, że najszybsze, więc siłą rzeczy wyżej pozycjonowane odmiany GT i GT Performance będą z całą pewnością jeszcze droższe, o ile w ogóle Ford wprowadzi je na nasz rynek.
Różnice pomiędzy “cywilem” a GT
Mustang Mach-E w wersji GT odróżnia się wizualnie innym “grillem” niż w przypadku wersji “cywilnych” już dostępnych w Polsce, oprócz z przodu auta umieszczono – co logiczne w przypadku tej marki – symbol mustanga, który w najszybszych odmianach Mach-E jest podświetlany. To wszystko jednak detale. Wszystkich, których elektryzują litery GT interesuje jednak coś innego – osiągi.
Te w przypadku wersji GT i jeszcze mocniejszej GT Performance Edition są imponujące. Zacznijmy od tej słabszej.
Mustang Mach-E GT dysponuje oczywiście elektrycznym układem napędowym, który stanowi para silników elektrycznych umieszczonych na obu osiach pojazdu. Łączna moc przekazywana na koła to imponujące 480 KM i aż 815 Nm momentu obrotowego. Energii dostarcza akumulator o pojemności 88 kWh.
Przyśpieszenie od 0 do 60 mil to dla GT 3,8 s, a dla GT Performance Edition 3,5 s. Ponieważ 60 mil/h to trochę mniej niż 100 km/h, do setki trzeba by dodać jakieś niezauważalne ułamki sekund. Szacowany przez producenta zasięg to 402 km dla wersji GT i 378 km dla Mach-E GT Performance Edition. Naszym zdaniem mało realny w praktyce, bo nikt kto kupuje takie auto nie wybiera najszybszego Mach-E by uprawiać ekojazdę.