7 kwietnia nad ranem ruszyliśmy w kierunku Poznania na Międzynarodowe Targi Poznańskie. Cel: targi Poznań Motor Show 2022. Podróż okazała się też dobrą okazją do sprawdzenia dwóch ciekawych obiektów. Pierwszym był Porsche Taycan GTS, drugim – najszybsza stacja ładowania samochodów elektrycznych w Polsce, czyli punkt (a właściwie punkty, bo korzystaliśmy z dwóch) umieszczony na autostradzie A2 w MOP Nowostawy/Niesułków pod Łodzią.
Najszybsza ładowarka w Polsce – jaką ma moc?
Ładowarki sieci Ionity umieszczone w MOP Nowostawy i MOP Niesułków (to to samo miejsce, różnica polega na tym, że MOP Nowostawy jest po stronie kierunku Warszawa-Poznań, a MOP Niesułków, w kierunku Poznań-Warszawa – dla zainteresowanych podrzucamy link do tych punktów w usłudze PlugShare) to urządzenia zdolne do przekazania podłączonemu do nich samochodowi elektrycznemu nawet 350 kW elektrycznej mocy. Takie liczby robią wrażenie, ale trzeba pamiętać, że wydajność punktu ładowania to jedno – trzeba jeszcze dysponować samochodem, który odpowiednio dużą moc jest w stanie przyjąć. Na szczęście takim autem właśnie dysponowaliśmy.
Porsche Taycan – instalacja 800 V i szybkie ładowanie
Porsche Taycan GTS to samochód wyposażony w system elektryczny pracujący z napięciem 800 V. Ma to o tyle znaczenie, że jest to dwukrotnie wyższe napięcie od spotykanego w wielu innych modelach elektrycznych (400 V). Wyższe napięcie umożliwia szybsze przesyłanie energii do układu elektrycznego danego pojazdu, czyli – mówiąc wprost – pozwala na szybsze ładowanie akumulatora trakcyjnego auta.
Testowany przez nas Porsche Taycan GTS jest wyposażony w akumulator trakcyjny o sumarycznej pojemności 93,4 kWh. To pojemność brutto – ta użyteczna jest nieco mniejsza i wynosi 83,7 kWh. Bateria tego auta to znany już z wcześniej prezentowanych modeli Taycan Turbo i Taycan Turbo S dwupoziomowy akumulator składający się z 33 modułów po 12 ogniw litowo-jonowych każdy (łącznie ogniw w Taycanie GTS jest 396). Porsche zastosowało tu tzw. komórki torebkowe, co oznacza, że elektrody ogniw nie są otoczone sztywną obudową, lecz elastyczną folią kompozytową. Ma to, zdaniem producenta, pozwolić na optymalne wykorzystanie przestrzeni dostępnej na akumulator i zmniejszyć jego masę. Każdy z 33 modułów dysponuje własną, wewnętrzną jednostką sterującą, która odpowiada za monitorowanie napięcia i temperatury ogniw w danym module.
Auto dysponuje imponującą mocą maksymalną wynoszącą 598 KM, ale to moc uzyskiwana w trybie Boost z Launch Control. Moc jaką auto jest utrzymać w dłuższym czasie też jest imponująca, wynosi 517 KM. Takie parametry pozwalają katapultować to auto w czasie 3,7 sekundy od 0 do 100 km/h. Jednak najważniejszą informacją w kontekście naszego testu najszybszej ładowarki w Polsce jest maksymalna moc ładowania jaką Porsche Taycan GTS może przyjąć z zewnętrznego źródła. Wynosi ona imponujące 270 kW. Ile zatem był w stanie maksymalnie przyjąć nasz egzemplarz? Zobaczcie zdjęcie:
Jak widać Porsche dotrzymuje obietnicy zadeklarowanej w specyfikacji technicznej testowanego pojazdu. Nasz egzemplarz istotnie przez pewien czas był w stanie pobierać z ładowarki o mocy 350 kW aż 270 kW mocy. Ponad ćwierć megawata energii to potężna moc, która całkowicie zmienia kwestię “długiego oczekiwania” na naładowanie auta. Oczywiście nie zawsze ładowanie przebiegało z taką mocą, jednak praktycznie do 80 proc. moc ładowania była wyższa od 120 kW, a nawet powyżej 80 proc. odnotowaliśmy wciąż ładowanie z szybkością przekraczającą 60 kW – to wciąż więcej od najczęściej spotykanych “szybkich” ładowarek DC o mocy 50 kW.
Najszybsza ładowarka – taka powinna być na każdym MOP-ie w Polsce
Tak duża moc ładowania całkiem zmienia podejście do kwestii oczekiwania na naładowanie auta w celu kontynuowania podróży. Dlaczego? Bo de facto zrównuje czas podróży auta elektrycznego z autem spalinowym. W rzeczy samej w szczytowych momentach poboru mocy, wyświetlany na ekranie ładowarki Ionity licznik kilowatogodzin gnał szybciej niż… licznik LPG na stacji paliw (gaz tankuje się nieco wolniej niż benzynę czy ropę). W praktyce wyglądało to tak, że jadąc w stronę Poznania, gdy podpięliśmy się do ładowarki i poszliśmy na pobliską stację benzynową w celu dokonania drobnych zakupów, po powrocie Porsche powitało nas komunikatem informującym, że pozostały zasięg jest już wystarczający by dotrzeć do celu:
Jest tylko jeden problem – zaledwie jedna ładowarka (w kazdą stronę) o tak dużej mocy na tak istotnej trasie jak autostrada A2 pomiędzy Warszawą, a Poznaniem, to zbyt mało! Teoretycznie Taycan ma do 504 km zasięgu (wg WLTP). Może i byłoby to do uzyskania na podmiejskich drogach lokalnych i gminnych, ale nie na autostradzie. Jaki zasięg zatem uzyskał nasz egzemplarz Taycana GTS?
Najszybsza ładowarka i zasięg Porsche Taycan GTS
Komputer pokładowy testowanego przez nas egzemplarza po pełnym naładowaniu wyświetlił zasięg 343 km. To teoretycznie powinno wystarczyć do dotarcia z Warszawy do Poznania, ale my i tak mieliśmy w planie skorzystanie z najszybszej ładowarki w Polsce, zatem wyruszaliśmy z nieco mniejszym stanem napełnienia akumulatora energią. Średnie zużycie energii od ładowarki Ionity w Nowostawach do Poznania oraz w przeciwną stronę wyniosło od 26,6 kWh do 29,9 kWh/100 km. Skąd taka różnica? W dniu naszego testu wiał dość silny, zachodni i południowo-zachodni wiatr. W kierunku na Poznań jechaliśmy pod wiatr, w rezultacie średnia autostradowa (absolutnie nie uprawialiśmy żadnej ekojazdy, jechaliśmy przepisowo 140 km/h na autostradzie) była bliska 30 kWh/100 km. To w praktyce oznacza, że przejechanie 300 km jest nierealne.
Zupełnie inaczej wyglądała rzecz w drugą stronę, kiedy już jechaliśmy z wiatrem. Wówczas średnia jaką uzyskaliśmy to 26,6 kWh/100 km. Znakomity wynik jak na auto sportowe o tak dużej mocy. Przy takim zużyciu osiągnięcie ponad 300 km na jednym ładowaniu jest już jak najbardziej możliwe, przy czym w obu kierunkach nie zmieniliśmy naszego stylu jazdy – jedyne co się zmieniło to wiatr. W przypadku samochodów elektrycznych aerodynamika naprawdę ma znaczenie!
Najszybsza ładowarka – wnioski końcowe
Czy Polska potrzebuje szybkich ładowarek na trasach szybkiego ruchu? Zdecydowanie tak, przy czym z naszych obserwacji wynika, że nie muszą to być stacje o aż tak dużej mocy jak odwiedzone punkty Ionity o mocy 350 kW. Już moc 150 – 200 kW jest w zupełności wystarczająca, by przerwa na ładowanie auta elektrycznego była nie dłuższa, niż zwyczajowa przerwa na krótki odpoczynek, którą i tak co jakiś czas powinniśmy zrobić poruszając się jakimkolwiek samochodem, bez względu na rodzaj napędu. Czy to znaczy, że ładowarki 50 kW – czyli o mocy najczęściej spotykanej w polskiej sieci szybkich stacji ładowania DC – są za słabe? Nie. 50 kW to moc w zupełności wystarczająca, gdy takie punkty ładowania zlokalizowane są w miastach, np. przy centrach handlowych. Zakupy trwają zwykle dłużej niż przerwa na kawę na stacji benzynowej, dlatego nie odczujemy straty w mieście. Zupełnie inaczej wygląda kwestia na trasach szybkiego ruchu. Tutaj czas ma znaczenie, dlatego w MOP-ach przy autostradach powinno się montować stacje o mocy nie niższej niż 100 kW.
A Porsche Taycan GTS? To wspaniałe auto, dostarczające pozytywnych emocji, kapitalnie się prowadzące, ale o nim opowiemy Wam jeszcze w odrębnym materiale. Tymczasem obejrzyjcie nasze wideo: