W zasadzie to bardzo wiele samochodów nosi czyjeś nazwisko. Przecież Ford to nazwisko założyciela firmy – Henry Forda. Z kolei nazwa Mercedes pochodzi od osoby Mercédès Jellinek. Jej imię nosiły wytwarzane od 1902 roku samochody firmy Daimler-Motoren-Gesellschaft, której przedstawicielem był jej ojciec. Ale nam chodzi o coś wyjątkowego, bardziej unikatowego, a zarazem mniej oczywistego – oto nasza lista:
Koenigsegg Jesko
JESKO odziedziczył nazwę po ojcu założyciela firmy i jest to prawdopodobnie ostatni model, który nie ma wsparcia silnika elektrycznego. Maszyna wyposażona jest w centralnie zamontowane V8 o pojemności 5.0, które generuje 1280 KM. Przyśpieszenie od 0 do 100 km/h zajmuje 2,5 sekundy. Tajemnicą owiana jest również prędkość maksymalna, ale wiemy, że JESKO w wersji ABSOLUT będzie pojazdem, który spróbuje pokonać barierę 500 km/h.
Ferrari Dino
„Dino” to Alfredo Ferrari, pierwszy syn Enzo i jego niedoszły następca ojca. Zmarł w 1956 roku w wieku zaledwie 24 lat, ale jego nazwisko przetrwało jako swego rodzaju „subbrand” (druga marka) Ferrari do połowy lat siedemdziesiątych. Samochód najbardziej kojarzony z nazwą Dino to bez wątpienia wspaniały 246 GT i GTS, zbudowane w latach 1969-1974. Oficjalnie Dino nigdy nie było opatrzone logo marki Ferrari, w obawie Enzo Ferrariego o wizerunek firmy.
McLaren Senna
Najbardziej ekstremalny szosowy McLaren zbudowany do 2018 roku. Ale tego właśnie należało się spodziewać po bolidzie, który otrzymał nazwę po legendarnym Ayrtonie Senna. Nazwa wyścigowego modelu to hołd McLarena dla utytułowanego brazylijskiego kierowcy wyścigowego zmarłego tragicznie podczas GP na torze włoskim Imola w 1994 roku. Projekt Senny był całkowicie podyktowany aerodynamiką i nie należy do najpiękniejszych. Ale dzięki temu ten McLaren generuje 800 kg docisku przy prędkości 250 km/h. Samochód napędzany jest 4-litrowym turbodoładowanym silnikiem V8 o mocy 800 KM, które rozwija 800 Nm maksymalnego momentu obrotowego.
GMA T50S Niki Lauda
Ten samochód to duchowy następca Mclarena F1 i został zaprezentowany w dniu 72. urodzin Laudy. Ważący zaledwie 852 kg model T.50s Niki Lauda jest obdarzony wyjątkową zwinnością. Jego stosunek mocy do masy wynoszący 835 KM / tonę przewyższa samochody wyścigowe LMP1. Podstawą T.50s Niki Lauda jest lekki msonocoque z włókna węglowego skonstruowany z wykorzystaniem technologii Formuły 1. Zaprojektowany przez Coswortha 3,9-litrowy motor V12 to lepsza wersja silnika napędzającego T.50. Jest jeszcze mocniejszy, dostarczając 711 KM przy 11500 obr/min i “kręci się” aż do 12 100 obr/min. Przy 178 KM/litr, moc jednostkowa silnika V12 Niki Laudy T.50s przewyższa moc kultowego silnika Cosworth DFV Formula One.
Gallardo LP 550-2 Valentino Balboni
Specjalna edycja Gallardo została nazwana na cześć legendarnego, obecnie emerytowanego, kierowcy testowego Lamborghini. Było to pierwsze Lamborghini z napędem na tylne koła od czasu premiery Diablo SV 15 lat wcześniej. Balboni było również dostępne z manualną skrzynią biegów. Ten samochód był wspaniałą edycją specjalną i ukłonem dla legendarnego Valentino Balboni. Firma zbudowała 250 egzemplarzy, a każdy z nich otrzymał ten wspaniały biały pas
Ferrari Enzo
Ferrari było tak przekonane o wspaniałości następcy F50, że zdecydowało się nazwać je imieniem człowieka, który założył firmę. W 2002 roku (14 lat po śmierci Il Commendatore) świat ujrzało Ferrari Enzo, które było szczytowym osiągnięciem firmy z Maranello. Najbardziej zaawansowany samochód, jaki kiedykolwiek zbudowali Włosi, otrzymał 659-konne 6,0-litrowe V12. Powstało tylko 400 egzemplarzy, które obecnie są warte znacznie więcej niż gdy były nowe. W Enzo pierwsza setka pojawia się na liczniku po 3.3 sekundy. Maksymalna prędkość auta znanego również jako Ferrari F60 to 350 Km/h.
Pagani Huayra BC
Huayra to bóg wiatru, ale „BC” to hołd złożony zmarłemu Benny Caioli, kolekcjonerowi samochodów i biznesmenowi, który zmarł w 2010 roku w wieku 79 lat. Był dobrym przyjacielem Horacio Paganiego i pierwszym poważnym klientem firmy. BC to samochód, który nosi jego inicjały. Między kabinę pasażerską i tylną oś wciśnięty jest silnik opracowany i zbudowany na specjalne zamówienie przez Mercedes-AMG. Podwójnie doładowany, 36-zaworowy motor V12 o pojemności prawie sześciu litrów dostarcza 800 KM i momentem obrotowy 1100 Nm
Lotus Elise
Kiedy Elise trafił na rynek w połowie lat dziewięćdziesiątych, właścicielem Lotusa był włoski biznesmen Romano Artioli, który był również w posiadaniu marki Bugatti. Elise został nazwany tak na cześć wnuczki właściciela – Elisy. Dziewczynka była jeszcze małym dzieckiem, kiedy ten, nomen omen, mały Lotus został zaprezentowany na Salonie Motoryzacyjnym we Frankfurcie w 1995 roku. Lotus Elise jest w produkcji do dziś. Napędzany jest różnymi wersjami silnika R4 o pojemności 1796 cm³ o mocach od 118 KM do 250 KM. Co ciekawe na Lotusie Elise bazuje Tesla Roadster, a przecież jej nazwa Tesla również odnosi się do nazwiska. Chodzi oczywiście o Nikolę Teslę – pioniera elektryczności.
Każdy Aston Martin z oznaczeniem DB
Zastanawialiście się kiedyś skąd wzięły się litery DB w nazwach niektórych modeli Aston Martin? David Brown to biznesmen, który odpowiedział na małe ogłoszenie w The Times pod koniec 1946 roku. W ogłoszeniu oferowano na sprzedaż firmę zajmującą się samochodami sportowymi Aston Martin (za 20 000 funtów). Brown był wystarczająco zainteresowany, aby złożyć ofertę i wykorzystać wiedzę zdobytą przy budowie skrzyń biegów i traktorów w nowej dziedzinie. Na początku 1947 roku Brown kupił Aston Martina, zwabiony możliwościami i potencjałem tej słynnej brytyjskiej marki. Pierwszy samochód DB był pierwotnie nazywany “Two Litre Sports”, chociaż historia pamięta go jako DB1. DB2 – jego następca i zwycięzca 24-godzinnego wyścigu Spa z 1948 r.- ugruntował pomyślne tę nazwę.
Mercedes-Benz SLR McLaren Stirling Moss
Mercedes-Benz SLR McLaren Stirling Moss to samochód ochrzczony imieniem jednego z najważniejszych kierowców wyścigowych w historii motosportu. Powstało jedynie 75 egzemplarzy. Konstrukcja niemal w całości wykonana z włókna węglowego i aluminium została pozbawiona dachu i szyb. Dzięki temu jest o prawie 200 kg lżejsza od zamkniętego odpowiednika, Pod maską 5,4-litrowe V8 o mocy podkręconej do 650 KM (standardowa wersja generowała 626 KM).
Co dalej?
Najnowszy rozdział – już elektrycznej – motoryzacji pokazuje, że nazywanie samochodów na cześć osób ma się dziś równie dobrze jak w czasach Henry Forda. Jednym z najlepszych przykładów jest Tesla, o której wspomnieliśmy przy Lotusie Elise. To jednak niejedyny taki przypadek, bo śródziemnomorski producent elektrycznych supersamochódów Rimac został założony przez… Chorwata o nazwisku Mate Rimac.