Subskrybuj nas

Zapisz się na nasz newsletter

Subskrybuj
Subskrybuj nas

Zapisz się na nasz newsletter

Subaru Crosstrek. Pierwsza jazda po polskich drogach

Do salonów japońskiej marki wjeżdża właśnie Subaru Crosstrek. Pierwsze jazdy tym modelem ujawniają czego możemy się spodziewać.
Subaru Crosstrek (fot. Piotr Zubrzycki / Automotyw.com)
Subaru Crosstrek (fot. Piotr Zubrzycki / Automotyw.com)

Japończycy potrzebowali nowego oręża w klasie kompaktowych crossoverów. I właśnie wjeżdża do salonów nowe wcielenie bestsellerowego w Europie XV. To głęboki lifting podkreślony nazwą Subaru Crosstrek. Auto, które ma rywalizować nie tylko z popularnymi konstrukcjami tańszych marek, lecz również podbierać klientów niektórym modelom premium. By się o tym przekonać, na kilka godzin usiedliśmy za kierownicą Subaru.

Subaru Crosstrek – oryginalny kompaktowy crossover

Subaru Crosstrek (fot. Piotr Zubrzycki / Automotyw.com)
Subaru Crosstrek mierzy niemal 4,5 metra, rasowy kompakt (fot. Piotr Zubrzycki / Automotyw.com)

To było krótkie, lecz dość treściwe spotkanie. Crosstrek stanowi gorącą premierę japońskiego koncernu. Jest samochodem dryfującym dość daleko od głównego nurtu. Wyznacza własny szlak i dobrze na tym wychodzi. W kategorii gabarytów, przewyższa Volvo XC40 i jest niemal tożsamy z Hyundaiem Tucsonem. Klasa kompaktowa pełną gębą! Nadwozie mierzy 449,5 cm, a rozstaw osi to 267 cm. Imponująco przedstawia się natomiast prześwit – 22 cm. Trudno o lepszy wynik w tym segmencie. Coś za coś. Przy takiej odległości od podłoża, nie mamy co liczyć na osiągi rodem z torów F1.

Crosstrek ma azjatyckie rysy i wpisuje się w kanon piękna japońskiego koncernu. Oryginalności trudno mu odmówić. Najwięcej zmian odnajdziemy w przedniej części, gdzie przeprojektowano niemal cały pas. Zmienił się również kształt reflektorów. Teraz zostały wyposażone w technologię LED. O jej wydajności przekonamy się podczas dłuższego kontaktu. Tył z daleka może natomiast przypominać BMW X1.

Subaru Crosstrek. Wrażenia z jazdy

Subaru Crosstrek (fot. Piotr Zubrzycki / Automotyw.com)
Model oferuje pozytywne odczucia zza kierownicy (fot. Piotr Zubrzycki / Automotyw.com)

Najważniejsze są odczucia zza kierownicy i te nas bardzo pozytywnie zaskoczyły. W Crosstreku próżno szukać potężnych jednostek benzynowych wspieranych podwójnym doładowaniem. Te czasy minęły. Teraz Japończycy stawiają na ekologię i sprawdzone rozwiązania. Tym samym, pod maską Subaru pracuje 2-litrowy motor benzynowy wykonany w technologii bokser. Ma cztery cylindry i szesnaście zaworów. Stara dobra szkoła, niezbyt wysilona. Ot, 136 KM i 182 Nm dostępne od 4000 obr./min. Klasyczny motor wspomaga miękka 48-woltowa hybryda. Dzięki niej dostajemy zastrzyk na poziomie niespełna 17 koni mechanicznych i 66 Nm. Taki zestaw trafia na koła obu osi. To symetryczny napęd o proporcji 60:40.

Miękka hybryda ma pozwala wykonywać parkingowe manewry w trybie bezemisyjnym. Podobnie ma się rzecz w powolnym toczeniu w korku. Odciąża silnik spalinowy, wpływając teoretycznie na zużycie paliwa. W tym przypadku nie mamy szerokiej wiedzy z uwagi na krótką trasę obejmującą drogi powiatowe. Poruszając się z prędkością od 50 do 90 km/h, komputer pokładowy wskazywał wartości nieznacznie przekraczające 8 litrów. To przeciętny wynik.

Spokój zamiast nadmiaru adrenaliny

Subaru Crosstrek (fot. Piotr Zubrzycki / Automotyw.com)
Subaru Crosstrek nie poraża dynamiką, ale prowadzi się dobrze, nie tylko na asfalcie (fot. Piotr Zubrzycki / Automotyw.com)

Niezbyt okazale przedstawia się też dynamika. Subaru waży 1600 kg, co w połączeniu z wolnossącymi motorem wspieranym przez skromnego elektryka, daje jedynie przeciętne osiągi. Pierwsza setka pojawia się na liczniku po 10,8 sekundy. W subiektywnej opinii ten proces trwa nieco dłużej. Wskazówka prędkościomierza dość ślamazarnie zdobywa kolejne szczeble skali. Do tego, przy mocnym dociskaniu akceleratora, do uszu podróżujących dochodzi niezbyt przyjemny dźwięk potęgowany przez pracę bezstopniowej przekładni CVT.

Subaru Crosstrek (fot. Piotr Zubrzycki / Automotyw.com)
Spokojne prowadzenie nie oznacza jednak bardzo niskiego spalania (fot. Piotr Zubrzycki / Automotyw.com)

To wrażenie mija, gdy zaczniemy delikatniej traktować kompaktowego Subaru. Wtedy auto zmienia charakter na spokojniejszy i bardziej dostojny. Taki styl jest zgodny z charakterem modelu. Co ważne, auto majestatycznie rozprawia się z wszelkimi nierównościami. Zaliczyliśmy próbę na nierównym asfalcie, szutrze i drodze polnej. W każdych warunkach Crosstrek spisywał się nienagannie. Dobrze wypada też izolacja akustyczna od powietrza opływającego karoserię oraz od kamieni podnoszonych z podłoża. Ponadto, japoński wóz nieźle trzyma obrany kierunek jazdy. Zachowuje spokój podczas pokonywania głębokich kolein i sypkiego piachu. Wysoko oceniamy też pracę zawieszenia. Sprężyście, ale i komfortowo rozprawia się z wszelkimi ubytkami w asfalcie. Trudno o lepszy poziom w tej kategorii u któregokolwiek z rywali.

Subaru Crosstrek (fot. Piotr Zubrzycki / Automotyw.com)
Podobał nam się układ EyeSight (fot. Piotr Zubrzycki / Automotyw.com)

Musimy się natomiast przyzwyczaić do ciągłych, rozmaitych komunikatów. To konieczność skupienia uwagi na drodze, utrzymywanie się w środku pasa ruchu czy zbliżaniu do przeszkody. Ostatni z układów został nazwany EyeSight. Wykrywa obiekty na kursie kolizyjnym i skutecznie, kilkustopniowo, w trybie autonomicznym uruchamia hamulce, odpowiednio dozując ich siłą w razie braku reakcji kierowcy. Trzeba przyznać, że to naprawdę dobre rozwiązanie. Konstruktorzy przyłożyli się do pracy domowej.

Subaru Crosstrek – przestronnie i wygodnie

Subaru Crosstrek (fot. Piotr Zubrzycki / Automotyw.com)
Crosstrek to przestronne auto, za wyjątkiem bagażnika (fot. Piotr Zubrzycki / Automotyw.com)

Kabina Crosstreka to kolejny, mocny punkt układanki. Jest przestronna i zaskakująco wygodnie się do niej wsiada. Zwłaszcza do tyłu, gdzie drzwi otwierają się pod kątem niemal 90 stopni. W drugim rzędzie nie brakuje miejsca przed kolanami, na wysokości barków i nad głowami. Siedzisko jest dość miękkie, a wyprofilowanie oparcia pozwoli na długą, wygodną podróż. Z przodu też nie będziemy narzekać. Fotele mają skromne podparcie boczne, ale są całkiem obszerne i zyskały elektryczną regulację. Bagażnik pomieści od 315 do 1314 litrów. W tej konkurencji mogłoby być trochę lepiej.

Subaru Crosstrek (fot. Piotr Zubrzycki / Automotyw.com)
Gniazdka USB obu typów, jest nawet złącze minijack stereo (fot. Piotr Zubrzycki / Automotyw.com)

Jakość materiałów wykończeniowych to przeciętna półka. Tworzywa w znacznej mierze są twarde, lecz solidnie spasowane. Na nierównościach i podczas prób terenowych, trudno wychwycić jakiekolwiek niepokojące dźwięki. Do tego dochodzą zróżnicowane faktury, ale w odcieniach szarości. Projektanci nie pozwoli sobie na zbędne szaleństwa. Dobrze za to przedstawia się koło sterowe. Jest mięsiste, odpowiednio grube i pewnie leży w dłoniach. Przeładowano je przyciskami, do czego będziemy musieli się przyzwyczaić.

Multimedia – miks dotyku i klasycznej ergonomii

Subaru Crosstrek (fot. Piotr Zubrzycki / Automotyw.com)
Koło sterowe dobrze leży w dłoni, ale jest mocno przeładowane przyciskami (fot. Piotr Zubrzycki / Automotyw.com)

Ciekawostkę stanowią multimedia. Łączą się bezprzewodowo z Apple CarPlay i Android Auto. Dysponują przeciętnej klasy kamerą cofania i nieoczywistymi pokrętłami. Ważne, że pod ręką mamy to od sterowania głośnością. Nieco niżej umieszczono przełączniki do obniżania lub podwyższania temperatury nawiewu. U szczytu za to znajdziemy guzik uruchamiający światła awaryjne. Ciekawe i rzadko występujące w motoryzacyjnej przyrodzie.

Subaru Crosstrek (fot. Piotr Zubrzycki / Automotyw.com)
Ekran multimediów modelu Crosstrek (fot. Piotr Zubrzycki / Automotyw.com)

Dotykowy ekran ma 11,6 cala i rozdzielczość Full HD. Przywodzi na myśl kolorowe lata 90., a niektórym przypomni patenty Lexusa z ostatnich lat. Istotne, że poszczególne ikony są duże i łatwo w nie trafić na wyboistej drodze. Samo menu jest czytelne, jednak kolejne zakładki potrafią być przeładowane komunikatami i funkcjami. Niełatwo znaleźć tę pożądaną, przynajmniej na początku naszej przygody z japońskim crossoverem.

Subaru Crosstrek – werdykt

Subaru Crosstrek (fot. Piotr Zubrzycki / Automotyw.com)
Zegary w Subaru Crosstrek (fot. Piotr Zubrzycki / Automotyw.com)

Subaru idzie pod prąd i całkiem nieźle na tym wychodzi. XV ma w Europie aż 40 procent udziału w sprzedaży japońskiego koncernu. Nic dziwnego, że konstruktorzy się przyłożyli do najnowszego wcielenia. Nie znamy jego cen, ale możemy przypuszczać, że będzie droższy od poprzednika. Ten startuje z poziomu 121 500 zł. Najdroższą wersję wyceniono na 170 tysięcy.

Subaru Crosstrek (fot. Piotr Zubrzycki / Automotyw.com)
Subaru Crosstrek – propozycja dla spokojnych kierowców, którzy niekiedy muszą jechać po gorszej jakości drogach (fot. Piotr Zubrzycki / Automotyw.com)

Jeśli do tych cen dołożymy kilka lub kilkanaście tysięcy zł, Crosstrek wciąż będzie uchodzić za rozsądną propozycję. Zwłaszcza dla osób poruszających się po przeciętnej jakości drogach. To zdecydowanie żywioł Subaru. Auto sprawdzi się również jako auto rodzinne, choć rozczarowuje pojemnością bagażnika. Zadowoli osoby o spokojnym usposobieniu i te, które znudziła niemiecka i koreańska motoryzacja.

Total
0
Shares