Audi Q2 35 TFSI wyjściowo kosztuje 140 tys. zł, ale testowany egzemplarz to wydatek prawie 230 tys. zł. Audi to marka premium i nie powinno nikogo dziwić, że najmniejszy SUV z Ingolstadt jest dość kosztownym produktem, ale fakt, że samochód podrożał o 64% po „kliknięciu” opcji w ramach tej samej wersji silnikowej, daje do myślenia. Za co płaci klient?
Q2, czyli kompaktowy SUV
Audi Q2 to typowy kompakt, ma 4,21 m długości, rozstaw osi 2,60 m, szerokość 1,79 m i wysokość 1,54 m. Współczynnik oporu powietrza Cw w przypadku zawieszenia sportowego wynosi 0,31 – to doskonały wynik jeśli chodzi o segment małych SUV-ów. Stylistycznie Q2 ma ciekawą linię boczną, w której projektanci zastosowali motyw wielokąta na wysokości tylnych drzwi bocznych. Dzięki temu Audi wygląda nowocześnie i muskularnie. Co ciekawe ten sam pomysł wykorzystał Peugeot w SUV-ie 2008, ale jeszcze bardziej go uwypuklił.
Gama lakierów Audi Q2 obejmuje pięć nowych kolorów, w tym obecny w teście szary Manhattan. Panele z tworzywa na słupkach C mogą mieć albo kolor lakieru nadwozia, albo być utrzymane w kolorze szarym, srebrnym lub jak w naszym egzemplarzu – czarnym. Dzięki temu zabiegowi z boku Q2 wygląda, jakby linia okien prowadziła dookoła tylnej części nadwozia, a dach był podtrzymywany tylko przez przednią szybę. Ot, taki motyw „żelazka”, ale w fajnym znaczeniu tego słowa. Do wyboru są 3 linie wyposażenia zewnętrznego: podstawowa, advanced i S line. W wersji bazowej elementy ozdobne w dolnej części karoserii mają kolor czarny i są groszkowane. W przypadku linii advanced są polakierowane w kolorze szarym Manhattan, a linia S line ma je w kolorze nadwozia. Obie linie wyposażeniowe obejmują obudowy lusterek w kolorze nadwozia i przednie progi z podświetlanymi listwami z aluminium.
Q2 ma benzynowy silnik turbo
Kompaktowy SUV-a ma turbodoładowany silnik benzynowy. Jednostka 1.5 TFSI, napędzająca wersję Q2 35 TFSI, generuje moc 110 kW (150 KM) i moment obrotowy 250 Nm – dostępny w zakresie między 1500 a 3500 obr./min. Przy niskich obciążeniach i małych prędkościach, system odłączania cylindrów na życzenie wyłącza drugi i trzeci cylinder. Sprint od 0 do 100 km/h trwa 8,6 sekundy, a prędkość maksymalna wynosi 218 km/h. Wartości te dotyczą zarówno wersji z sześciobiegową manualną skrzynią biegów, jak i z siedmiobiegową skrzynią automatyczną S tronic. Póki co to jedyny oferowany silnik, ale w tym roku pojawią się kolejne jednostki napędowe. A jak się sprawdza 1.5? Auto jest wystarczająco dynamiczne, ale o sportowej jeździe nie ma tutaj mowy. Generalnie za 230 tys. zł oczekiwałbym więcej.
Q2 jeździ jak po szynach
To ‚więcej”, którego nie dostarcza 150-konny silnik, otrzymujemy z nawiązką od zawieszenia. Q2 prowadzi się rewelacyjnie. Reakcje na kierownicę są natychmiastowe, zawieszenie jest sprężyste, a zarazem komfortowe. W ogóle nie czuć, że mamy do czynienia z podwyższonym autem typu SUV – duże brawa dla inżynierów z Ingolstadt. Przednie koła prowadzą trójkątne wahacze poprzeczne i amortyzatory McPhersona. Z tyłu w modelach z napędem na przednią oś zastosowano wahacz zespolony. Takie nastawy aż się proszą o silnik 2.0 TFSI! Na pokładzie testowanego egzemplarza mamy pakiet Dynamic, czyli zawieszenie sportowe, które obniża nadwozie o 10 mm (standard w ramach S line), polakierowane na czerwono zaciski hamulcowe, aktywator dźwięku silnika i system wyboru dynamiki jazdy Audi drive select. Przy jego pomocy kierowca konfiguruje napęd, wsparcie układu kierowniczego i inne systemy, wybierając, czy mają one pracować w trybie auto, efficiency, comfort, dynamic czy individual. Wrażenia podczas jazdy są jeszcze bogatsze z pakietem Dynamic plus, w którym znajdziemy m.in. system kontroli zawieszenia. Oferuje ono duży wachlarz miękkości zawieszenia – od sprężystej i sztywnej jazdy, aż po bardzo komfortowe toczenie się samochodu.
Wnętrze? Czuć klasę
Wnętrze małego Audi godnie reprezentuje kabinę auta klasy premium. Plastiki są świetne, a spasowanie jest na najwyższym poziomie. W Audi naciskając przyciski w kokpicie czuć, że pracują lepiej niż np. w VW. Każdemu naciśnięciu towarzyszy też nieobecne w tańszych markach osobliwe klikanie. Podobnie sytuacja wygląda jeśli chodzi o wygłuszenie – AUDI jest bardzo ciche nawet przy wysokich prędkościach. Równie ważna, co jakość, jest ergonomia wnętrza i tutaj kolejny duży plus dla Audi za pozycję za kierownicą, bo w Q2 siedzi się wyjątkowo dobrze. Spodziewałem się, że będzie to taki lepiej wykończony VW T-ROC, ale Q2 gra w zupełnie innej lidze. To prawdziwe premium. Wady? Z tyłu jest dość ciasno.
Z zakresu wyposażenia, to prezentowane Q2 otrzymało Audi virtual cockpit z ekranem o przekątnej 12,3 cala, ale standardem jest analogowy zestaw zegarów z monochromatycznym wyświetlaczem. W opcji dostępny jest też kolorowy wyświetlacz. Najwyższy stopień w zakresie infotainmentu to MMI Navigation plus, który jest w naszym aucie. Do jego obsługi służy regulator obrotowo-przyciskowy na konsoli tunelu środkowego (MMI touch) albo sterowanie głosowe naturalnym językiem. W większych modelach Audi porzuciło już MMI sterowane z konsoli na rzecz ekranu dotykowego. Dlaczego mały SUV nie otrzymał najnowszej wersji? Szkoda, że w tak oczywisty sposób przyszło nam się przekonać, że mimo wysokiej ceny, to nadal „najlepsze kąski” nie są oferowane w małym wozie.
Bezpieczeństwo
System ochrony bezpieczeństwa pasażerów siedzących z przodu Audi pre sense front monitoruje obszar przed samochodem przy pomocy radaru jest standardem. Może on ostrzegać kierowcę przed zagrażającymi kolizjami z innymi pojazdami, pieszymi i rowerzystami. Jeśli kierowca nie zareaguje, system hamując samodzielnie, spróbuje zapobiec wypadkowi albo zminimalizować jego skutki. Systemy opcjonalne, w które wyposażony jest nasz egzemplarz, obejmują pakiet „Parking”. Jest to asystent parkowania plus, asystent zjazdu ze wzniesienia z funkcją Auto Hold i kamera cofania. Samoczynnie wprowadza on Q2 na miejsce parkingowe i potem go wyprowadza.
Kupić Q2, czy nie kupić?
Jeżeli samochód segmentu, w którym plasuje się Audi Q2, kosztuje tyle, co prezentowany egzemplarz, czyli 228 510 zł, to takie auto powinno być wyjątkowe. Faktycznie Q2 35 TFSI jest dobrze wyciszone, świetnie wykończone i bardzo dobrze się prowadzi. Dla mnie brakuje w nim tego “czynnika X”, który sprawiłby, że zapałałbym żądzą opróżnienia portfela z tak pokaźnej kwoty. Czy Q2 to dobre auto? Tak i to bardzo, ale niewystarczająco wyjątkowe.