Subskrybuj nas

Zapisz się na nasz newsletter

Subskrybuj
Subskrybuj nas

Zapisz się na nasz newsletter

Test. Który zapach do samochodu jest najlepszy?

Zapachy do samochodu (fot. Krzysztof Kaźmierczak - automotyw.com)_1

Niedawno pisaliśmy o historii choinki zapachowej. O tym skąd się wzięła, możecie dowiedzieć właśnie z materiału o WUNDER-BAUM®. Tym razem sprawdziliśmy, co oferuje rynek dziś. 

Co i jak sprawdzamy

Testujemy (fot. Krzysztof Kaźmierczak – automotyw.com)_1

W tym celu wybraliśmy się do supermarketu i kupiliśmy 10 zapachów w cenie od 1 zł do 24 zł. Pierwsze, co nas zaskoczyło to wybór – ściana w sklepie, na której wisiały wszystkie dodatki zapachowe, wyglądała jakby miała się zaraz przewrócić od ilości produktów. Czy w tym gąszczu da się wybrać coś interesującego? Najpierw zostawiliśmy zakupione zapachy na dobę w opakowaniach, żeby sprawdzić, czy są szczelne i czy przechowywany w schowku zapach będzie się sączył, zanim go rozpakujemy. Dobra wiadomość – nic takiego nie miało miejsca. Przechowywanie zapachów w ich opakowaniach nie jest więc kłopotliwe. Następnie przeszliśmy do samego testu. Nasze doświadczenia podzieliliśmy na kilka kategorii. Interesuje nas cena, łatwość montażu, wygląd, intensywność zapachu i czy nazwa zapachu zgadza się z opisem. Oto wyniki:

1. Zapach MOTORYNKA

Zapach MOTORYNKA (fot. Krzysztof Kaźmierczak – automotyw.com)_1

CENA – to najtańszy zapach – kosztował okrągłą złotówkę.
MONTAŻ – ten zapach to wiszący kartonik, przez co jest lekki, a na dodatek ma długą gumkę – łatwo go zamontować na lusterku, ale wisząc prawdopodobnie będzie ograniczał widoczność. 
WYGLĄD  – Motorynka wygląda jak „reklamówka”, którą dostajemy podczas wymiany opon – nie jest ani ciekawa, ani ładna. A jak pachnie?
ZAPACH – Na opakowaniu było napisane, że to zapach cytrynowy. Po odpakowaniu okazało się, że jest bardzo intensywna i jednoznaczna woń cytryny – pachnie naprawdę przyjemnie. 

2. Zapach WUNDER-BAUM®

Klasyk! (fot. Krzysztof Kaźmierczak – automotyw.com)

CENA – kultowa choinka kosztowała 5,49 zł.
MONTAŻ – kartonik jest grubszy od tego z MOTORYNKI, a gumka jest krótsza, dzięki temu choinka nie będzie aż tak nisko „dyndać”. 
WYGLĄD – tego kształtu nie da się pomylić z niczym innym – choinka jest kultowa, a w zieleni wygląda bardzo klasycznie.
ZAPACH – woń zielonego jabłka pasuje do opisu i jest dużo bardziej intensywna od tej w tańszej pozycji.

3. Zapach AROMA MANNY SPORT

Czy to Stig? (fot. Krzysztof Kaźmierczak – automotyw.com)

CENA – plastikowy „ludek” kosztuje 7,99 zł.
MONTAŻ – do ludzika otrzymujemy dwa elementy plastikowe, dzięki którym można zamontować go do kratki wentylacyjnej lub pod lusterkiem – bardzo dobrze, że jest wybór.
WYGLĄD – Ten jednoznacznie nawiązuje do kultowej postaci Stiga z Top Gear – bardzo nam się to podoba!
ZAPACH – Plastikowy ludek ma zapach „SPORT”, który w praktyce pachnie jak tani męski dezodorant – co kto lubi. Intensywność zapachu jest umiarkowana. 

4. Zapach torebka FROZEN Dr. MARCUS

Torebka z kuleczkami (fot. Krzysztof Kaźmierczak – automotyw.com)

CENA – torebka z pachnącymi kuleczkami kosztowała 5,99 zł.
MONTAŻ – zapach jest ciężki (20g kulek zapachowych), a jedyna forma montażu zawarta w zestawie to plastikowy haczyk, który nie jest zbyt skuteczny i sprawia wrażenie nietrwałego.
WYGLĄD – kuleczki w torebce wyglądają trochę jak trutka na szczury – nie podoba nam się ten design. Również aspekt dzieci, które mogłyby wsadzić sobie kulki do buzi, budzi mieszane uczucia.
ZAPACH – woń nazywa się „Frozen” i jest ciekawa. Łagodna, ale przyćmiewa inne nieprzyjemne zapachy – to jedyny plus.

5. Zapach słoik TOP FRAGNANCE 

Ładny słoiczek! (fot. Krzysztof Kaźmierczak – automotyw.com)

CENA – szklany słoiczek z uroczą sznurówką kosztował tylko 5,49 zł.
MONTAŻ z zapachem dostępna jest sznurówka, która dodatkowo ma drewniany zacisk – dzięki temu łatwo zamontujemy go pod lusterkiem lub w innym miejscu. Niestety szklany słoik może się obijać i niszczyć elementy plastikowe – trzeba uważać. W razie gdyby dziecko przechwyciło taki zapach, to należy pamiętać, że może się wylać.
WYGLĄD – to szklany słoik z drewnianą pokrywką – wygląda jak przysłowiowy „milion dolarów” przy konkurencyjnych produktach.
ZAPACH– w życiu nie zorientowalibyśmy się, że ta woń to zielona herbata „green tea”. Zapach jest mocny i mdły. 

6. Zapach EASY CLIP Dr. MARCUS

Po jednym do każdej kratki - sprytne (fot. Krzysztof Kaźmierczak - automotyw.com)
Po jednym do każdej kratki – sprytne (fot. Krzysztof Kaźmierczak – automotyw.com)

CENA – cztery klipsy do kratek wentylacyjnych kosztują 9.09 zł.
MONTAŻ – klipsy wpinamy do kratek wentylacyjnych. To bardzo proste i skuteczne rozwiązanie –  genialne!
WYGLĄD – ponieważ klipsy praktycznie całe chowają się w kratkach wentylacyjnych, to jest to bardzo dyskretna metoda rozpylania zapachów i za to duży plus.
ZAPACH – Otworzywszy pudełko wiedziałem od razu, że chodzi o zapach truskawek. To miłe, owocowe doświadczenie dla nozdrzy pasażerów.

7. Zapach TRAMPEK AREON

Śliczny! (fot. Krzysztof Kaźmierczak – automotyw.com)

CENA – wiszący czerwony bucik kosztuje 10,99 zł.
MONTAŻ – buta wiesza się na gumkę tak jak np. drzewko WUNDER-BAUM®, ale można go też po prostu postawić na desce rozdzielczej jako ozdobę – jest bardzo ładny!
WYGLĄD – wygląda jak trampek marki Converse, ma sznurówkę, szwy i podeszwę – to najładniejszy gadżet z obecnych w teście.
ZAPACH – na szczęście czerwony przedmiot nie pachnie jak używany but! Trampek ma zapach „cherry”, czyli wiśniowy. Wydziela intensywną woń, podobną do wiśniowych gum, czy innych słodyczy o tym smaku i dla mnie pachnie przez to dzieciństwem.

8. Zapach AROMA FIRE SPRAY

Spray (fot. Krzysztof Kaźmierczak – automotyw.com)

CENA – szklane „perfumy” kosztują 10,69 zł.
MONTAŻ – tego zapachu nie montujemy – psikamy, a następnie chowamy go np. do podłokietnika, więc nie szpeci deski rozdzielczej swoim wyglądem. 
WYGLĄD – ponieważ spray nie jest na widoku, to zasadniczo nie ma to znaczenia, jak wygląda. Ale na upartego to szklana butelka z czerwonym płynem wygląda jak baaaaardzo tanie perfumy.
ZAPACH – Woń nazywa się FIRE, ale nie ma oczekiwanego przez nas pikantnego zapachu. Ten jest mdły i słodki – kiepski z niego „ogień”.

9. Zapach gumowy ludzik Dr. MARCUS

Ludzik (fot. Krzysztof Kaźmierczak – automotyw.com)

CENA – ten przypominający oficjalne zapachy AUDI (jaszczurki) ludzik kosztuje 11,98 zł.
MONTAŻ – gumowa postać jest miękka, a więc nie porysuje plastików naszego auta. Można ją zamontować na dwa sposoby – powiesić lub przypiąć do kratki nawiewu – praktyczne.
WYGLĄD – sympatyczna postać ma jaskrawy kolor, ale nie drażni swoją aparycją – jest po prostu OK.
ZAPACH – zapach to zwykle najmocniejsza strona tego produktów firmy Dr Marcus, ale nie w tym przypadku. Woń ma przypominać zapach nowego auta, a pachnie jak tanie mydło – co kto lubi.

10. Zapach Ambi-Pur CAR

Drogi zapach (fot. Krzysztof Kaźmierczak – automotyw.com)

CENA – ten dozownik zapachu marki dobrze znanej z telewizyjnych reklam kosztuje 23,99 zł.
MONTAŻ – już samo wyjęcie z opakowania jest problematyczne, ponieważ Ambi-Pur jest oblany twardym plastikiem. Pp rozcięciu paczki należy odpakować jeszcze „zapach”, wsadzić go w dozownik i umieścić w kratce. Jest ciężki, ale uchwyt do plastiku jest bardzo solidny. Może nawet zbyt solidny dla cienkich żeber kratek wentylacyjnych… grozi połamaniem.
WYGLĄD – dozownik Ambi-Pur wygląda jak mini wersja elektrycznego grzejnika, który mam na działce. Nam się nie podoba, ponieważ nie ma w tym projekcie nic humorystycznego ze strony projektantów.
ZAPACH – to urządzenie generuje zapach eliminujący skutki palonego tytoniu. I wiecie co? To jest ten sam zapach, który czuje się, w co drugiej taksówce czy “Uberze” – skojarzenia są raczej nieciekawe. 

WERDYKT

Rodzina w aucie kompaktowym
OK (fot. mat. prasowe)

Nie wydawajcie więcej niż 10 zł – to nie ma sensu. Produkty wycenione na kilka złotych są równie dobre. Który z zaprezentowanych zapachów finalnie wylądowałby w moim samochodzie? Zdecydowałem, że zachowam tylko spray tak „w razie W”. Gdybym jednak potrzebował umieścić coś w desce rozdzielczej, to byłby to po prostu WUNDER-BAUM® – sprawdza się świetnie od ponad 60 lat. A skoro tak, to po co komplikować sobie życie innymi wynalazkami?

Total
1
Shares