Subskrybuj nas

Zapisz się na nasz newsletter

Subskrybuj
Subskrybuj nas

Zapisz się na nasz newsletter

Volkswagen Multivan 6.1 – jak polepszyć i nie zepsuć. Test

Volkswagen Multivan 6.1 to jedno z najbardziej uniwersalnych aut, zakres konfiguracji wnętrza i funkcjonalność imponują. A jak się tym jeździ?
Volkswagen Multivan 6.1 Highline (fot. Łukasz Walkiewicz / Automotyw.com)
Volkswagen Multivan 6.1 Highline (fot. Łukasz Walkiewicz / Automotyw.com)

Volkswagen Multivan 6.1 to dla miłośników SUV-ów auto nie budzące żadnych emocji, ale pasjonaci vanów go uwielbiają i po naszym teście, przyznajemy, że jest za co lubić ten model. Pragmatyzm i funkcjonalność w tym vanie to wyznacznik dla segmentu. Facelifting przeprowadzony w ubiegłym roku także nie zaszkodził, wręcz przeciwnie. Cieszyliśmy się z tego auta, dopóki nie spojrzeliśmy w cennik…

Przy okazji spójrzcie na ceny Multivana 7 – może wciąż dostępny 6.1 będzie wam bardziej pasował?

Doskonale rozpoznawalny – od lat

Volkswagen Multivan 6.1 Highline (fot. Łukasz Walkiewicz / Automotyw.com)
Można zakryć wszystkie emblematy – od razu widać, co to za auto. Czarny perłowy lakier oraz 18-calowe alufelgi wymagają dopłaty (fot. Łukasz Walkiewicz / Automotyw.com)

Van z Wolsfburga to jedno z najbardziej rozpoznawalnych aut na świecie. Tak jak Golf jest ikoną kompaktów, tak Multivan godnie reprezentuje markę w segmencie vanów. Ten siedmioosobowy pojazd zapewnia komfortową podróż każdemu, bez poświęcania miejsca w ostatnim rzędzie w imię mody czy stylu. Owszem, nadwozie może nie jest tak modne jak w przypadku SUV-a, ale ten wóz ma inne zalety. Boczne drzwi (po obu stronach) odsuwane są elektrycznie, co jest standardem w wersji Highline, elektryczne odchylanie tylnej klapy elektryczne może być już za dopłatą.

Silnik – najmocniejszy w gamie

Volkswagen Multivan 6.1 Highline (fot. Łukasz Walkiewicz / Automotyw.com)
Za tym rozbudowanym grillem kryje się podwójnie doładowane 2.0 TDI o mocy 204 KM (fot. Łukasz Walkiewicz / Automotyw.com)

Po maską użyczonego egzemplarza pracowała najsilniejsza jednostka w gamie tego modelu, podwójnie turbodoładowany silnik diesla 2.0 TDI. Generuje on moc 204 KM przenoszoną na wszystkie koła (napęd 4Motion). Nasz egzemplarz miał dodatkowo opcjonalną, manualną blokadę tylnego mechanizmu różnicowego (przydało się to w lekkim terenie) – opcja ta kosztuje 3210 zł.

Volkswagen Multivan 6.1 Highline (fot. Jakub Kornacki / Automotyw.com)
Mimo postury, ten Multivan okazał się całkiem żwawy (fot. Jakub Kornacki / Automotyw.com)

Maksymalny moment obrotowy to solidne 450 Nm uzyskiwane już od 1400 obr./min., co naprawdę czuć. Auto w żadnym razie nie sprawia wrażenia ociężałego, bez względu na to, czy wewnątrz jest tylko kierowca, czy komplet pasażerów z bagażem. Dynamiką nie odstaje od zwykłych aut osobowych z cywilnym napędem, pierwszą setkę osiągnięcie w 11 sekund. Prędkość maksymalna deklarowana przez producenta to 199 km/h. Podczas jazdy na autostradzie z maksymalną legalną prędkością Multivan zachowuje się stabilnie. Podczas płynnej jazdy na tempomacie z prędkością 100 km/h, mimo diesla i gabarytów pomiar akustyki w kabinie wykazał tylko 63 dBA.

Volkswagen Multivan 6.1 Highline (fot. Jakub Kornacki / Automotyw.com)
Wynik średniego spalania po spokojnym przejeździe blisko 180 kilometrowej trasy (fot. Jakub Kornacki / Automotyw.com)

Van Volkswagena potrafi też być oszczędny, mnie podczas przejazdu na trasie testowej udało się uzyskać średnie zużycie na poziomie zaledwie 7,7 l/100 km. Producent dla tego modelu deklaruje średnie zużycie wg WLTP wynoszące 8,47 l/100 km. Spokojni kierowcy w trasie uzyskają mniej.

Volkswagen Multivan 6.1 Highline (fot. Łukasz Walkiewicz / Automotyw.com)
Facelifting przynióśł nowocześniejszą deskę i nowoczesne systemy asysty (fot. Łukasz Walkiewicz / Automotyw.com)

Facelifting wnętrza to przede wszystkim adaptacja deski rozdzielczej do nowocześniejszych standardów. Multivan otrzymał bardziej płaską i wypełnioną ekranami deskę, a na pokład trafiła armia asystentów kierowcy z prowadzeniem po torze, adaptacyjnym tempomatem, rozpoznawaniem znaków i jeszcze innymi, przydatnymi rozwiązaniami technologicznymi.

Volkswagen Multivan 6.1. Wygoda? Czego tu nie ma!

Volkswagen Multivan 6.1 Highline (fot. Łukasz Walkiewicz / Automotyw.com)
Stoliczek, wygodne, miękkie otuliny głowy na zagłówkach, rozkładany fotelik dla dziecka, rozkładany stolik na przesuwnej wyspie i wiele więcej (fot. Łukasz Walkiewicz / Automotyw.com)

Funkcjonalnych smaczków Multivan ma ogrom. To jak najbardziej właściwe słowo. Nawet nie zamierzam wymieniać poszczególnych zalet tego wozu w tym zakresie, lepszym pomysłem będzie jak obejrzycie nasze wideo:

Volkswagen Multivan 6.1 Highline – werdykt i ceny

Volkswagen Multivan 6.1 Highline (fot. Łukasz Walkiewicz / Automotyw.com)
Volkswagen Multivan 6.1 Highline – może nie wygląda jak SUV, ale żaden SUV nie jest tak funkcjonalny jak Multivan (fot. Łukasz Walkiewicz / Automotyw.com)

Teoretycznie to SUV-y służą do jazdy w (lekkim raczej) terenie od święta, tymczasem okazało się, że na krajoznawczą wycieczkę rodzinną, nie-tylko-po-asfalcie, da się wybrać i vanem, pod warunkiem, że – tak jak egzemplarz testowy – ma napęd na cztery koła. Pod względem funkcjonalności Multivan stanowi wręcz wzorzec w swoim segmencie, auto uniwersalne, w godzinach pracy może komfortowo wozić ważnych klientów, po godzinach wybierzecie się z całą rodzinką na wycieczkę. Tu nie ma kompromisów w stylu “dwa ostatnie miejsca nadają się tylko dla dzieci”, ba – dzięki zmyślnie rozkładanym siedziskom maluchom można zapewnić i wygodę i bezpieczeństwo bez inwestowania w fotelika (nie dotyczy to niemowląt). Przestronność, użyteczność, a do tego świetny “wymierający” niestety napęd diesla, który z jednej strony zapewnia w zupełności wystarczającą moc, z drugiej – potrafi być oszczędny.

Volkswagen Multivan 6.1 Highline (fot. Jakub Kornacki / Automotyw.com)
Volkswagen Multivan 6.1 Highline nie jest niestety tanim autem, ale łącząc firmowe obowiązki z potrzebami dużej rodziny, zda egzamin (fot. Jakub Kornacki / Automotyw.com)

Volkswagen Multivan 6.1, czyli szósta generacja po liftingu, startuje w cenniku niemieckiej marki od kwoty 174 530 zł netto (214 672 zł z VAT) za wersję Comfortline z silnikiem 2.0 TDI SCR o mocy 110 KM. Obawiamy się jednak, że ten silnik będzie dla tego modelu zbyt słaby. Nasz egzemplarz to wyższy poziom wyposażenia (Highline) i z najmocniejszym silnikiem i czteronapędem 4Motion. W tym wypadku ceny startują od 255 230 zł netto (prawie 314 000 zł brutto), oczywiście pozostają jeszcze opcjonalne dodatki… To wysoka cena, za Toyotę Proace Verso czy jej bliźniaków (Opel Zafira i Peugeot Traveller) zapłacicie mniej, ale czy te auta są tak samo funkcjonalne jak Multivan? Porównajcie czytając nasze testy, poniżej link do testu Toyoty Proace Verso:

Toyota Proace Verso w topowej wersji – wciąż taniej niż Multivan

Total
0
Shares