Subskrybuj nas

Zapisz się na nasz newsletter

Subskrybuj
Subskrybuj nas

Zapisz się na nasz newsletter

Zobacz co kryje w sobie nowe Ferrari Portofino M. Znamy szczegóły!

Ferrari Portofino M

Będąc fanem motoryzacji, trudno nie kochać Ferrari. Ta włoska marka jest uważana w swoim kraju niemal za dobro narodowe, a my właśnie wzięliśmy udział w pierwszej, w pełni wirtualnej prezentacji nowego Ferrari Portofino M i śpieszymy podzielić się z Wami szczegółami nowego everyday Ferrari. To kolejny model marki w gamie, zgodnie z założeniem “różne Ferrari dla różnych kierowców Ferrari”. Co jest najważniejsze w tym aucie? Co się zmieniło w porównaniu do Portofino? Do kogo adresowany jest ten samochód?

Dwie twarze Ferrari Portofino M

Portofino M
Dziś coupé, jutro Spider? Nie ma sprawy (fot. Ferrari)

Coupé, czy Spider? A może jedno i drugie? Składany twardy dach pozwala na wszechstronne zastosowanie tego samochodu. Bez dachu – przy pięknej pogodzie, w ciepłym klimacie. Z dachem, kiedy warunki atmosferyczne przestają sprzyjać, albo kiedy po prostu potrzebujemy odrobiny przytulności charakterystycznej dla samochodów typu coupé. Ferrari Portofino M charakteryzują trzy rzeczy: otwierany dach, tylne fotele, na których zmieszczą się dzieci oraz kompaktowe wymiary, które pozwalają na swobodne użytkowanie tego superauta w mieście.

Sport i elegancja

Ferrari pierwsze jazdy do materiałów reklamowych odbyło między innymi w mieście Portofino, nad morzem Liguryjskim (fot. Ferrari)

Ferrari to rozpoznawalna na całym świecie kwintesencja najlepszego stylu. Niemal każdy projekt tej marki jest podziwiany i kopiowany przez innych. Nic dziwnego, Włosi we krwi mają tworzenie zjawiskowych samochodów. Nowe Ferrari Portofino M w porównaniu do modelu bez “M” otrzymało nowe zderzaki: przedni i tylny, nową osłonę chłodnicy i nowe, opcjonalne, kute 20-calowe felgi. Linie są atletyczne, ale jednocześnie smukłe niczym sylwetka lekkoatlety. Przednie charakterystyczne reflektory w kształcie litery “L” gładko przechodzą w feerię wypukłości i wklęsłych powierzchni, a rozpoznawalne z daleka okrągłe tylne światła wieńczą nadwozie.

Doładowane V8 pod maską

Ferrari przez cztery lata (2016, 2017, 2018, 2019) tym silnikiem zdobywało tytuł International Engine of the Year. Jednostka przeszła modyfikacje, chociażby ze względu na konieczność spełnienia normy Euro 6d. Zamontowano filtr cząstek stałych, przeprojektowano wałek rozrządu. Zwiększono moc do 620 KM (zwykłe Portofino ma 600 KM), Moment obrotowy 760 Nm dostępny jest między 3000 a 5750 obr/min. Jedną z najbardziej charakterystycznych dla silników Ferrari cech jest dźwięk. Za niego między innymi fani kochają tę markę. W wypadku Portofino M zmieniono konstrukcję układu wydechowego tak, aby mimo filtra GPF jednostka mogła nadal brzmieć przejmująco. Wyeliminowano dwa tłumiki, klapki wydechowe mają nową geometrię, a ich oprogramowanie jest zupełnie nowe. Ferrari portofino M przyspiesza do 100 km/h w 3,45 sek., a od 0 do 200 km/h w 9,8 sek.

Teraz 8 biegów i nowe Manettino

Pierwsze 7 biegów jest teraz krótsze (o 4 proc.), dając jeszcze bardziej ekscytujące wrażenia z jazdy. Ósmy bieg przydaje się w trasie, zwiększając komfort akustyczny i zmniejszając zużycie paliwa. Przez kierowcę testowego Ferrari Raffaele de Simone nazwany jest nadbiegiem, który uspokaja auto podczas długich podróży. Magiczne, czerwone pokrętło na kierownicy ma teraz pięć stopni, w tym nową pozycję “Race”, która uwrażliwia całe auto i pozwala wydobyć na torze wszystkie jego możliwości oraz “Wet”, które stabilizuje pojazd, kiedy na drodze jest mokro lub leży śnieg.

Co jeszcze nowego dostaną klienci Ferrari Portofino M?

Jazdę bez dachu uprzyjemni 3-stopniowe ogrzewanie szyi (fot. Ferrari)

Asystent świateł drogowych pozwala przełączać się automatycznie ze świateł mijania na drogowe i odwrotnie. Kierowca będzie miał do dyspozycji adaptacyjny tempomat oraz autonomiczne hamowanie z ostrzeżeniem przed kolizją. Do tego nowinki technologiczne znane już z bardziej popularnych samochodów, typu: wykrywanie ruchu poprzecznego przy wyjeżdżaniu tyłem, ostrzeżenie o opuszczeniu pasa ruchu, czy kamerę 360 stopni. Ferrari Portofino M otrzyma w serii karbonowo-ceramiczne hamulce, dzięki którym z prędkości 100 km/h zatrzyma się na 32 metrach. Jadąc bez dachu siedzący na przednich fotelach będą mieli do dyspozycji 3-stopniowe ogrzewanie szyi, dostosowujące się automatycznie do pozycji dachu i prędkości auta.

Dla kogo Ferrari zbudowało Portofino M?

Zadziwiające, ale przedstawiciele marki twierdzą, że Ferrari Portofino M jest przeznaczone przede wszystkim dla dwóch grup: młodych rodzin z dziećmi (tylne fotele) lub miłośników Spiderów, którzy chcą mieć auto na każdą okazję. Podczas prezentacji pojawiło się pytanie dlaczego Portofino M nie otrzymało napędu na cztery koła i zgodnie z naszymi przewidywaniami, odpowiedź brzmiała: Dodatkowe 50-70 kilogramów z przodu negatywnie wpłynęłoby na zwinność i wrażenia z jazdy tym samochodem. Pierwsi klienci i dziennikarze będą mogli się cieszyć Portofino M w 2021 roku. Czekamy z niecierpliwością.

Total
2
Shares