Bezzałogowe pojazdy latające z odpowiednim sprzętem rejestrującym, czyli po prostu drony, zostały wpisane na stan polskiej Policji jeszcze w 2019 roku, ale początkowo urządzenia te były poddawane wyłącznie testom i nie były wykorzystywane operacyjnie. To już przeszłość. Drony zaczynają wchodzić do służby, są wykorzystywane m.in. przez policjantów z “drogówki”. Jeżeli łamiesz przepisy, nie masz co wypatrywać patrolu przy drodze, za to jesteś doskonale widoczny z kamer drona, wliczając w to tablice rejestracyjne czy nawet fakt niezapięcia pasów.
Najświeższy przykład użycia tego typu sprzętu, to wykorzystanie dronów przez policjantów z Sekcji Patrolowej i Ruchu Drogowego z Komendy Miejskiej Policji w Bydgoszczy. Informację na ten temat opublikowana została na witrynie informacyjnej dla kierowców, prowadzonej przez Polską Policję. Jak napisał komisarz Przemysław Słomski, policjanci bydgoskiej “drogówki” patrolowali ruch w rejonie przejścia dla pieszych na krajowej “dziesiątce” w Przyłubiu. Miejsce wybrano ze względu na duże natężenie ruchu. Obserwowano zachowania kierowców w pobliżu wspomnianego przejścia dla pieszych. Na efekty w postaci przykładów popełnienia wykroczeń nie trzeba było długo czekać. Poniżej wideo opublikowane przez bydgoskich policjantów, zarejestrowane przez kamery policyjnego drona.
Jak widać niektórzy nic sobie nie robią z zakazu wyprzedzania na przejściu dla pieszych. Samo wyprzedzanie jest wymagającym manewrem – zdaniem ekspertów to najbardziej niebezpieczny, ale legalny (pod warunkiem prawidłowego wykonania) manewr na drogach publicznych. Niestety, przypadki zarejestrowane na powyższym filmie z bezpieczeństwem mają niewiele wspólnego. Na wszelki wypadek przypominamy: nie wolno wyprzedzać pojazdu na przejściu dla pieszych, czy bezpośrednio przed nim. Taki manewr to olbrzymie zagrożenie dla pieszego, który mógłby w tym czasie wchodzić na przejście. Taryfikator za takie wykroczenie przewiduje 200 zł mandatu i 10 punktów karnych. Przy okazji okazało się, że jeden z zarejestrowanych przez kamery drona kierowców był poszukiwany przez sąd w związku z wcześniejszymi przewinieniami. Policja zapewnia, że patrole “powietrzne” z wykorzystaniem autonomicznych pojazdów latających będą kontynuowane.
Jak uniknąć namierzenia? To bardzo proste
Kierowca nie ma najmniejszych szans dojrzeć wysoko zawieszonego w powietrzu drona rejestrującego jazdę. Nasilenie patroli tego typu oznacza, że tak naprawdę nigdy nie możemy być pewni, czy akurat w danym miejscu nie jesteśmy nagrywani. W przeciwieństwie do np. stacjonarnych fotoradarów, w takim przypadku nie jesteśmy ostrzegani żadnymi znakami o obecności patrolu. Zatem w jaki sposób możemy uniknąć kary w wyniku namierzenia przez policyjne drony? To bardzo proste (choć nie dla wszystkich) – wystarczy jeździć zgodnie z przepisami.
Powyższe zdjęcie to kadr sprzed kilku dni z wideo zarejestrowanego przez policyjnego drona operującego na drogach powiatu chełmskiego. Policjanci w ciągu zaledwie 2 godzin zarejestrowali 11 wykroczeń. Wszystkie trzy auta nielegalnie wyprzedzające pojazd ciężarowy zostały zatrzymane do kontroli drogowej, a kierujący nie uniknęli konsekwencji. Kierowcy byli bardzo zaskoczeni, bo żaden z zatrzymanych nie spodziewał się działań z powietrza.
Warto pamiętać, że od strony technicznej drony są w stanie zarejestrować naprawdę dużo. Nie jest żadnym problemem odczyt tablic rejestracyjnych samochodu, rozdzielczość i stabilność obrazu pozwala wykryć np. fakt braku zapiętych pasów, czy korzystanie ze smartfonu podczas jazdy – od strony technicznej jest to jak najbardziej możliwe. Jednak policjanci skupiają się przede wszystkim na karaniu tych wykroczeń, które stanowią największe niebezpieczeństwo dla uczestników ruchu drogowego. Pamiętajmy też, że kadry i nagrania publikowane przez policję mają celowo pogorszoną jakość (np. zamazane tablice). Operacyjnie wykorzystywany obraz ma znacznie wyższą rozdzielczość i jakość.