Kilka dni temu mieliśmy okazję przedstawić wam naszą recenzję nowego Hyundaia Tucsona 1.6 T-GDi Hybrid. Samochód ten jest naszym zdaniem jednym z najbardziej wartych zainteresowania kompaktowych SUV-ów (segment C) na rynku. Dlatego też niniejszym prezentujemy jeszcze materiał uzupełniający w formie galerii zdjęć z merytorycznymi podpisami dotyczącymi wspomnianego pojazdu. Uzupełni to waszą wiedzę na temat tego interesującego SUV-a.
Hyundai określił design najnowszej generacji modelu Tucson słowem “rewolucja” – trudno się z tym nie zgodzić (fot. Jakub Kornacki / Automotyw.com)
Charakterystyczne, wkomponowane w łuskowaty, olbrzymi grill dzienne LED-y to najbardziej widomy symptom “Parametrycznego Designu” – jak producent określa nową stylistykę tego modelu (fot. Jakub Kornacki / Automotyw.com)
Przyglądając się tym niezwykłym światłom z bliska ma się wrażenie, że to miriady pikseli szkicujących światłem obraz przed kierowcą – nie szkicują, ale i tak nieźle to wygląda (fot. Jakub Kornacki / Automotyw.com)
Szerokie tylne lampy z ukrytymi parametrycznymi detalami świetlnymi oddają motyw przewodni projektowania modelu. Zupełnie nowy tylny zderzak również został pokryty parametrycznym wzorem. Tucson Nowej Generacji to pierwszy model Hyundaia, w którym zastosowano ukryte tylne wycieraczki, umieszczone pod spojlerem (fot. Jakub Kornacki / Automotyw.com)
Hyundai Tucson Hybrid to auto dopieszczone stylistycznie (fot. Jakub Kornacki / Automotyw.com)
Przy długości 4,5 metra Tucson to typowy przedstawiciel segmentu C wśród SUV-ów (fot. Jakub Kornacki / Automotyw.com)
Sylwetka nowego Tucsona łączy dynamiczne proporcje i ostre kąty z pełnymi powierzchniami, powoduje to interesujące refleksy świetlne na karoserii (fot. Jakub Kornacki / Automotyw.com)
Hyundai poszedł nieco inną drogą stylistyczną niż np. Mazda. Japończycy są dumni z ręcznego kreślenia linii swoich aut, Koreańczycy zdecydowali się na design generowany proceduralnie, przez algorytmy – oczywiście również pod nadzorem człowieka (fot. Jakub Kornacki / Automotyw.com)
Charakterystyczną sylwetkę Tucsona podkreśla chromowana listwa o parabolicznym kształcie zakończona ostrymi krawędziami, która zaczyna się od lusterek bocznych, a kończy na słupku C (fot. Jakub Kornacki / Automotyw.com)
Choć mamy do czynienia z SUV-em z napędem na 4 koła, 170-milimetrowy prześwit wyklucza wypuszczenie się w głębszy offroad (fot. Jakub Kornacki / Automotyw.com)
Hyundai opracował auto, obok którego nie można przejść obojętnie – nawet jeżeli stylistyka Tucsona Ci się nie podoba, to też coś znaczy – auto nie zostawia nikogo obojętnym (fot. Jakub Kornacki / Automotyw.com)
Szeroki otwór przednich drzwi, wysokość siedzisk i samego auta (1650 mm) sprawia, że zajmowanie miejsca z przodu jest wygodne (fot. Jakub Kornacki / Automotyw.com)
Auto jest dłuższe, szersze i ma większy rozstaw osi od poprzednika – to w środku naprawdę czuć. Przednie fotele są bardzo wygodne i mają szeroki zakres regulacji (fot. Jakub Kornacki / Automotyw.com)
(fot. Jakub Kornacki / Automotyw.com)
W ciągu całego testu nasz egzemplarz testowy zadowolił się spalaniem na poziomie 6,8 litra benzyny na 100 km, to więcej niż obiecuje producent (średnio 6,6 l/100 km) ale to i tak bardzo dobry wynik (fot. Jakub Kornacki / Automotyw.com)
(fot. Jakub Kornacki / Automotyw.com)
(fot. Jakub Kornacki / Automotyw.com)
(fot. Jakub Kornacki / Automotyw.com)
(fot. Jakub Kornacki / Automotyw.com)
(fot. Jakub Kornacki / Automotyw.com)
(fot. Jakub Kornacki / Automotyw.com)
(fot. Jakub Kornacki / Automotyw.com)
(fot. Jakub Kornacki / Automotyw.com)
Pojemność bagażnika Tucsona w wersji hybrydowej to 616 litrów. Ciekawostka: to więcej niż w wersji wysokoprężnej, benzynie mild-hybrid 48V czy dieslu mild-hybrid 48V, tylko odmiana wyłącznie z silnikiem benzynowym ma kufer o 4 litry pojemniejszy (fot. Jakub Kornacki / Automotyw.com)
Rzadkość w autach – ostrzeżenie o maksymalnym obciążeniu górnej podłogi bagażnika – przydatna rzecz, gdy kupujesz np. materiały na remont mieszkania (fot. Jakub Kornacki / Automotyw.com)
Łamana podłoga ułatwia organizację przestrzeni bagażowej, a pod nią jeszcze szereg schowków w styropianowo-piankowym wkładzie w miejscu koła zapasowego, którego tu nie uświadczymy (fot. Jakub Kornacki / Automotyw.com)
Schowki wytłoczone pod górną podłogą skrywają drobiazgi, m.in. siatkę chroniącą bagaże (fot. Jakub Kornacki / Automotyw.com)
Pod podłogą zmieszczono także zestaw naprawczy czy trójką ostrzegawczy (fot. Jakub Kornacki / Automotyw.com)
Bagażnik jest wyposażony w składane zaczepy na siatkę ochronną, na lewej ściance znaleźliśmy też gniazdko 230 V o mocy do 180 W (fot. Jakub Kornacki / Automotyw.com)
Kolejny zaczep na siatkę, wystające nadkole nieco zaburza foremność podłogi, ale miejsca i tak jest mnóstwo (fot. Jakub Kornacki / Automotyw.com)
Złożenie oparć tylnej kanapy tworzy jednolitą, płaską powierzchnię załadunkową (fot. Jakub Kornacki / Automotyw.com)
Nie zabrakło oświetlenia komory bagażnika (fot. Jakub Kornacki / Automotyw.com)
Cięgna ułatwiają złożenie tylnych oparć bezpośrednio z bagażnika(fot. Jakub Kornacki / Automotyw.com)
Zwijana roleta pełniąca rolę przesłony bagażnika może być łatwo zdjęta, co pozwala zapakować auto “po sufit” w razie potrzeby (fot. Jakub Kornacki / Automotyw.com)
Wnętrze Tucsona jest przestronne, choć tylne zagłówki wymagają podniesienia jeżeli z tyłu mają siedzieć dorośli (fot. Jakub Kornacki / Automotyw.com)
Na oparciu w boczku drzwi kierowcy klasyczny zestaw przycisków (szyby, lusterka, blokada drzwi), nieco wyżej jest też panel pamięci ustawień fotela kierowcy (fot. Jakub Kornacki / Automotyw.com)
Jedyna dostępna jednostka napędowa w wersji hybrydowej zapewnia temu autu dobrą dynamikę (230 KM i 350 Nm) – z wyprzedzaniem TIR-ów nie ma problemów (fot. Jakub Kornacki / Automotyw.com)
Musimy pochwalić przemyślany system kamer 360 stopni – podczas manewrowania oprócz zawsze widocznego rzutu “z góry” możemy wybrać dowolną półsferę auta (np. boki pojazdu podczas zbliżania się do jakiejś przeszkody (fot. Jakub Kornacki / Automotyw.com)
Dotykowy ekran Hyundaia jest bardzo responsywny, reaguje sprawnie i jest czytelny. Sam system też nie wymaga studiowania instrukcji obsługi – jest intuicyjny (fot. Jakub Kornacki / Automotyw.com)
Wirtualne zegary to już praktycznie standard w motoryzacji w tym segmencie – Hyundai poszedł jednak do przodu – każdy z widocznych na zdjęciu “kół” wskaźników staje się ekranem pokazującym obiekty w martwej strefie po wrzuceniu kierunkowskazu – genialne rozwiązanie (fot. Jakub Kornacki / Automotyw.com)
Tryby jazdy? Owszem, są – ale tylko dwa: Eco lub Sport (fot. Jakub Kornacki / Automotyw.com)
Kierowca ma wybór jakiego typu informacje mają być prezentowane pomiędzy wirtualnymi zegarami obrotomierza i prędkościomierza (fot. Jakub Kornacki / Automotyw.com)
Konsola centralna jest delikatnie skierowana w stronę kierowcy (fot. Jakub Kornacki / Automotyw.com)
Pod ekranem wielki błyszczący panel dotykowy z “wirtualnymi” przyciskami – działa dobrze, jest widoczny o każdej porze (jest podświetlany, więc i w nocy nie działamy po omacku), ale niestety łatwo się brudzi i zbiera kurz (fot. Jakub Kornacki / Automotyw.com)
Charakterystyczna czteroramienna kierownica ułatwia trzymanie kierownicy. Za pomocą przycisków na niej umieszczonych można łatwo sterować głośnością, multimediami, asystą kierowcy, tempomatem, czy przełączać widoki na wirtualnych zegarach (fot. Jakub Kornacki / Automotyw.com)
Rzadkość w kompaktowych autach – manualne roletki przeciwsłoneczne w tylnych drzwiach (fot. Jakub Kornacki / Automotyw.com)
Rolety skutecznie chronią nie tylko przed słońcem, ale też zapewniają jeszcze większą dyskrecję pasażerom drugiego rzędu (fot. Jakub Kornacki / Automotyw.com)
Na styku deski i tunelu centralnego jest schowek z ładowarką indukcyjną na telefon, a także dwa gniazda USB do ładowania sprzętu mobilnego. Jest też gniazdko 12 V (fot. Jakub Kornacki / Automotyw.com)
Metoda shift-by-wire (zmiana biegów przez elektronikę – oznacza, że fizyczna gałka skrzyni automatycznej jest niepotrzebna, Hyundai wybrał przyciski zmiany kierunku jazdy – jak w wielu autach elektrycznych(fot. Jakub Kornacki / Automotyw.com)