Automobili Lamborghini niedawno ogłosiło, że umacnia swoją drogę w kierunku ekologicznej i przyjaznej dla środowiska przyszłości. Jesteśmy im z tego powodu bardzo wdzięczni, bo dzięki temu możemy pokazać Wam lokomotywę z logo byka. Dla mnie, niepoprawnego miłośnika każdej maszyny, to nie lada gradka! A gdyby tak Lambo produkowało takie szynowe potwory!
Tak naprawdę w całym zamieszaniu chodzi o to, że dzięki porozumieniu między producentem aut a ÖBB Rail Cargo, europejskim przewoźnikiem kolejowym, nadwozia Urusa bedą dostarczone z zakładu Volkswagena w Zwickau w Niemczech do siedziby Lamborghini w Sant’Agata Bolognese “zrównoważoną trasą”.
To Lambo to Siemes Vectron
Lokomotywa, która będzie wykonywać te przewozy to Siemes Vectron. W zależności od wersji Vectron może pojechać 160 km/h lub 200 km/h, a jego moc to 5.2 MW (7,000 koni mechanicznych) lub 6.4 MW (8,600 koni mechanicznych). Musicie przyznać, że to wartości godne dzierżenia logo Lamborghini. To prostu LM002 w wersji szynowej!
Lamborghini: 85% mniej dwutlenku węgla
Oznacza to ,że transport drogowy zostanie całkowicie zastąpiony przez kolej. Ta zmiana zmniejszy emisje CO2 o 85%, z 2234 ton do 331 ton co tydzień. Wszystko to przy jednoczesnym zagwarantowaniu czasu przejazdu wynoszącego 48 godzin – podobno rekordowego dla tego rodzaju transportu – z lokalizacji w Zwickau do Modeny. Końcowy odcinek w Modenie, będzie odbywał się na gazowych ciężarówkach zasilanych gazem LNG. Mam nadzieję, że na ich maskach również będzie logo Lamborghini!
Chyba jednak nie na sprzedaż
Takie inwestycje poczynione przez Grupę Volkswagen zdają się dobitnie pokazywać, że marka nie jest na sprzedaż i astronomiczne oferty ze Szwajcarii raczej nie spotkają się z przychylnością Dr. Herberta Diessa – CEO Grupy VW.