Youtuber Misza Charoudin wybrał się użyczonym przez dział PR Audi modelem RS6 Avant, żeby przewieźć niezbędne zapasy dla osób z zalanych obszarów wokół niemieckiego toru Nurburgring i pokazał to w swoim materiale na YT.
Choć trudno to sobie wyobrazić, to dział prasowy Audi jest niezadowolony z tego przekazu, w którym brał udział ich samochód. Audi przesłało do youtubera maila z informacją, że nie taka była idea testu.
Misza Chaorudin zwrócił auto w idealnym stanie, jednocześnie przepraszając i argumentując to tym, że jego własny samochód został zniszczony przez powódź, a podczas testu nigdy nie naraził pożyczonego auta na niepotrzebne ryzyko.
W materiale twórca mówi też bardziej zwyczajne rzeczy o samochodzie, podkreśla kilka jego cech, mówi o komforcie, jaki oferuje ten samochód, cechach praktycznych i oczywiście dobrej zabawie, jaką ma RS6 Avant. Naszym zdaniem trudno sobie wyobrazić bardziej pozytywny przekaz, w jakim mógłby znaleźć się ten samochód. Czy lepsze są materiały pokazujące jazdę 300 km/h?