Subskrybuj nas

Zapisz się na nasz newsletter

Subskrybuj
Subskrybuj nas

Zapisz się na nasz newsletter

10 najtańszych nowych aut w Polsce. Na co możemy liczyć?

W cenie do 50 tys. zł udało nam się znaleźć aż dziesięć różnych modeli. Oto 10 najtańszych nowych aut dostępnych w naszym kraju.
Auto zakup

Auta wymienione poniżej zapewne nie wzbudzają takich emocji, jak luksusowe limuzyny czy sportowe cacka, ale pełnią dokładnie taką samą funkcję: pozwalają nam przemieszczać się na drodze. Jeżeli nie chcecie tracić czasu na samodzielne poszukiwania najtańszych nowych modeli, to zapraszamy do zestawienia nowych aut dostępnych w naszym kraju, za które – cennikowo – zapłacimy najmniej. Zapraszamy do 10 najtańszych nowych aut.

Na wstępie małe wyjaśnienie. Poniższe zestawienie to auta wyłącznie nowe, o najniższych cenach zgodnych z aktualnymi cennikami poszczególnych producentów. Pamiętajmy jednak, że wiele salonów oferuje także auta demonstracyjne, zwykle po jeszcze niższych cenach od tych, które dotyczą aut nowych. Pomijamy te wartości, gdyż auto demonstracyjne, choć nigdy nie miało innego właściciela niż salon, nie jest autem nowym. Ponadto wersje demonstracyjne to zazwyczaj modele w wyższych wersjach wyposażeniowych niż bazowa – najtańsza. Wszystkie podane ceny – o ile wyraźnie nie zaznaczono inaczej – są cenami brutto.

Dacia Logan – od 35 700 zł

Dacia Logan (fot. Dacia)

Tego nikt się nie spodziewał, prawda? 😉 No dobrze, żarty na bok. Zestawienie 10 najtańszych aut otwiera wciąż najtańsza marka na polskim (i nie tylko) rynku. Jest to należąca do Grupy Renault rumuńska Dacia. A najtańszym modelem, którym – teoretycznie – możemy wyjechać prosto z salonu jest Dacia Logan. W wymienionej wyżej cenie możemy kupić model Dacia Logan Open SCe 75 w kolorze Błękit morski (inne lakiery wymagają dopłaty). Auto napędza bazowy, litrowy, 3-cylindrowy, 12-zaworowy silnik benzynowy generujący moc 73 KM i moment obrotowy 95 Nm. Moc przekazywana jest na przednią oś za pośrednictwem, manualnej, 5-biegowej przekładni. Na dynamikę trudno liczyć, pierwsze 100 km/h osiągniemy po 15 sekundach, a prędkość maksymalna to 158 km/h. Hamulce przednie są tarczowe (D28x22), z tyłu mamy 8-calowe bębnówki. Średnie zużycie paliwa wg cyklu WLTP to 5,6 l/100 km. Pojemność zbiornika paliwa to 50 litrów.

Jeżeli chodzi o wyposażenie to seryjnie auto stoi na 15-calowych felgach stalowych z kołpakami, na pokładzie mamy radio DAB z CD i MP3. Szyby przednie regulowane są elektrycznie, ale tylne już ręcznie. Klimatyzacja choćby manualna wymaga dopłaty. Jest isofix na foteliki dla dzieci, są poduszki powietrzne kierowcy i pasażera, ABS, wspomaganie nagłego hamowania czy ESC z wspomaganiem ruszania pod górkę. Szczegóły w wirtualnym salonie Dacii.

Toyota Aygo – od 38 300 zł

Toyota Aygo (fot. Toyota)

Aktualnie drugim najtańszym wśród 10 najtańszych nowych aut – dzięki promocji oferowanej przez Toyotę – jest w Polsce mała, miejska Toyota Aygo – auto wyróżniające się na pewno bardziej żywiołową stylistyką od poprzednika, ale też – mniejsze. Bazowa wersja to trzydrzwiowa Toyota Aygo X w kolorze białym (068 White Flash) posadzona na 14-calowych stalowych felgach. Auto napędza 1-litrowy silnik benzynowy 1.0 VVT-i o mocy 72 KM i 93 Nm momentu. Skrzynia manualna 5-biegowa, napęd przedni. Przyśpieszenie do 100 km/h zajmuje 13,8 sekundy, a prędkość maksymalna to 160 km/h.

Bazowe wyposażenie to m.in. 6 poduszek powietrznych, isofix na skrajnych tylnych siedzeniach, czy manualna regulacja kierownicy w pionie. Warto zaznaczyć, że Toyota do najtańszego modelu dokłada teraz pakiet Comfort za 0 złotych, obejmuje on radio DAB z wyświetlaczem portem AUX-IN, USB i komunikacją Bluetooth (możliwość sparowania telefonu), a także z klimatyzacją manualną, której bazowo brak. Jesteście zainteresowani? Więcej szczegółów w wirtualnym salonie Toyoty.

Dacia Sandero – od 36 900 zł

Dacia Sandero (fot. Dacia)

Kolejnym najtańszym nowym autem w Polsce jest znowu produkt marki Dacia, model Sandero. Najtańsza odmiana to Dacia Sandero Open SCe 75 z tym samym silnikiem i manualną skrzynią co w przypadku wcześniej wymienionego Logana. Nawet kolor bez dopłat jest taki sam (Błękit morski). Zużycie paliwa w cyklu mieszanym (wg WLTP) to 5,8 l/100 km. Dynamika podobna jak w przypadku modelu Logan – 15 sekund do 100 km/h, prędkość maksymalna 158 km/h.

Również wyposażenie jest podobne, jest radio ze sterowaniem pod kierownicą (ale już bez MP3/CD), klimatyzacji brak (wymaga dopłaty 1500 zł). Szczegóły w wirtualnym salonie Dacii.

Dacia Logan MCV – od 39 900 zł

Dacia Logan MCV (fot. Dacia)

Logan MCV, czyli z nadwoziem kombi to auto – z racji gabarytów i większej przestrzeni bagażowej – po prostu praktyczniejsze od zwykłego Logana. Również w tym przypadku powyższa cena dotyczy bazowej odmiany wyposażeniowej Open. Silnik i pokładowe wyposażenie zasadniczo takie same, jak w przypadku Logana nie-kombi. Osobom zainteresowanym autami Dacii podpowiem tylko, że już 29 września marka ogłosi debiut nowych, odświeżonych modeli Sandero, Sandero Stepway i Logana. Zainteresowanych zakupem odsyłamy do wirtualnego salonu Dacii.

Fiat Panda – od 40 900 zł

Fiat Panda w bazowej wersji wyposażeniowej Easy (fot. Fiat)

Kolejny tani pojazd i zmieniamy markę. Formalnie, gdy patrzymy w cennik, najtańszego nowego Fiata Pandę można kupić za podaną wyżej kwotę, ale wielu dealerów wciąż ma w swoich salonach modele Fiat Panda Easy (bazowa wersja wyposażeniowa) z podstawowym benzyniakiem 1.2 8V o mocy 69 KM, w cenie poniżej 40 000 zł. Np. salon w Głogowie Wielkopolskim oferuje ten model prosto za kwotę 38 500 zł. Wpłacamy i wyjeżdżamy nowym Fiatem Panda. Bazowa jednostka napędowa pozwala osiągnąć 100 km/h po 14,5 sekundach, a prędkość maksymalna to 164 km/h. Deklarowane przez producenta zużycie paliwa w cyklu mieszanym to 4,9 l/100 km. Skrzynia manualna 5-biegowa.

Jeżeli nie zdecydujemy się na gotowe modele z salonu (biorąc pod uwagę, że wiele z nich jest tańszych od wartości cennikowej – warto spróbować), możemy zamówić auto ale bez dopłat otrzymamy jedynie kolor… czarny (dziwnie wygląda w tak małym aucie). W standardzie wyposażeniowym Easy otrzymamy m.in. radio z CD/MP3, system monitorowania ciśnienia opon (TPMS – mierzy zmianę, a nie ciśnienie bezwzględne). Co ciekawe jest też klimatyzacja manualna. Zainteresowanych odsyłamy do wirtualnego salonu marki Fiat.

Hyundai i10 – od 40 900 zł

Hyundai i10 (fot. Hyundai)

Co prawda w materiałach producenta można znaleźć, że Hyundai i10 kosztuje od 43 900 zł, ale Hyundai oferuje teraz klientom indywidualnym upust w kwocie 3000 zł (niedostępny w leasingu) – stąd podana faktyczne cena nowego auta. Za tę kwotę wybierzemy auto w kolorze białym lub czerwonym (tylko te dwie barwy nie wymagają dopłat). Pod maską pracuje benzynowy silnik 1.0 MPI o mocy 67 KM z manualną 5-biegową skrzynią. Przyśpieszenie od 0 – 100 km/h w czasie 14,6 sekundy. Prędkość maksymalna to 156 km/h. Zużycie paliwa w cyklu mieszanym 5,1 l/100 km.

Bazowy pakiet wyposażenia Access obejmuje m.in. tempomat z ogranicznikiem prędkości, asystenta utrzymania pasa ruchu, asystenta zapobiegania kolizji czołowych z wykrywaniem pieszych i samochodów czy monitorowanie uwagi kierowcy. Światła włączane są automatycznie. Chcąc mieć dodatkowo manualną klimatyzację, radio z RDS i manualną regulację wysokości fotela kierowcy musimy dopłacić 3900 zł. Więcej szczegółów znajdziemy w wirtualnym salonie marki Hyundai.

Mitsubishi Space Star – od 40 990 zł

Mitsubishi Space Star w bazowej wersji Inform (fot. Mitsubishi)

Za kwotę minimalnie niższą od 41 tys. zł możemy stać się posiadaczami bazowej wersji Mitsubishi Space Star z silnikiem benzynowym 1.0 o mocy 71 KM, napędem na przód i manualną, 5-biegową skrzynią biegów. Auto w tej cenie ma niemetalizowany biały lakier, jest posadowione na stalowych, 14-calowych felgach. Auto pierwszą setkę osiąga po 15,7 sekundy. Prędkość maksymalna to 172 km/h. Średnie spalanie w cyklu mieszanym wynosi 5,2 l/100 km.

W bazowym standardzie wyposażeniowym Inform na pokładzie mamy m.in.: manualną klimatyzację, dwugłośnikowy zestaw audio z radiem z CD/MP3, czy gniazdo USB do ładowania telefonu. Więcej szczegółów na polskiej witrynie producenta – marki Mitsubishi.

Dacia Duster – od 42 900 zł

Dacia Duster (fot. Dacia)

Kolejne auto w naszym zestawieniu, cena rośnie do niemal 43 tys. zł i znowu mamy Dacię. Tym razem mamy do czynienia z najtańszym SUV-em w Polsce. OK, niektórzy pewnie powiedzą crossover, to nomenklatura – jak zwał, tak zwał, auto jest tanie. Dlatego też znalazło się w naszym zestawieniu. Za podaną kwotę otrzymamy model Dacia Duster TCe 100 4×2 z manualną 5-biegową skrzynią w kolorze – jakżeby inaczej Błękit morski. Auto posadowione na 16-calowych, stalowych felgach napędzane jest trzycylindrowym, litrowym silnikiem benzynowym o mocy 100 KM i 160 Nm momentu obrotowego. Pierwszą setkę uzyskamy po 12,5 sekundy, a prędkość maksymalna to 173 km/h. Zużycie paliwa w cyklu mieszanym to 6,1 l/100 km.

Bazowe wyposażenie tego modelu to m.in. komputer pokładowy (podstawowe parametry np. zużycie podczas jazdy), automatyczne światła, ogranicznik prędkości. Isofixy z tyłu, kontrola ciśnienia w oponach, wspomaganie hamowania, ESP z HSA (łatwiejsze ruszanie pod górę) czy czołowe i kurtynowe poduszki z przodu. Radio i klimatyzacja nie są dostępne, chcąc je mieć trzeba wybrać droższą (od 52 400 zł) wersję wyposażeniową Essential. Najtańszy Duster dostępny “od ręki” kosztuje też więcej: 44 100 zł. Jesteś zainteresowany? Więcej szczegółów znajdziesz w wirtualnym salonie marki.

Ford Fiesta – od 46 900 zł

Ford Fiesta Active (fot. Ford)

Podobną sytuację z ceną mamy w przypadku Forda. Również tutaj cena bazowa to 49 600 zł, ale obecnie Ford oferuje promocję obniżającą cenę wyjściową o 3000 zł. Za tą kwotę otrzymamy nową Fiestę z wariancie wyposażeniowym Trend z silnikiem 1.1 EcoBoost o mocy 75 KM przekazywanej na koła za pośrednictwem 5-biegowej skrzyni manualnej. Bazowy kolor o nazwie Blazer Blue jest jedynym, który nie wymaga dopłaty. Ta jednostka napędowa pozwala rozpędzić się do 100 km/h w czasie 14,5 s. Prędkość maksymalna wynosi 165 km/h. Średnie spalanie w cyklu mieszanym to 5,3 l/100 km w cyklu mieszanym wg WLTP.

W standardzie wyposażeniowym Trend (najtańszym) otrzymamy m.in. radio z DAB, 4,2-calowy wyświetlacz monochromatyczny na tablicy zegarów, komputer pokładowy z bazowymi informacjami np. na temat zużycia paliwa, czy światła automatyczne (czujnik zmierzchu). Również Ford na czas pandemii zorganizował salon online – odsyłamy do niego po więcej szczegółów.

Renault Clio – od 48 400 zł

Renault Clio Generation (fot. Renault).

Ostatnie auto w naszym zestawieniu to Renault Clio poprzedniej generacji, wciąż pozostające w ofercie i nazwane Renault Clio Generation. Auto formalnie wg cennika jest o 4500 zł droższe, ale producent oferuje rabat w efekcie otrzymamy nowy egzemplarz Renault Clio TCe 90 Zen za 48 400 zł. Nie chcąc dopłacać za lakier mamy auto o namaszczeniu nazwanym Biel alpejska. Moc generowana przez benzynową jednostkę to 90 KM, do tego 140 Nm momentu obrotowego. Pozwala to uzyskać pierwsze 100 km/h w czasie 12,1 sekundy. Oznacza to, że zamykające nasze zestawienie Clio jest najbardziej dynamicznym z najtańszych nowych aut dostępnych na rynku, co jednak nie znaczy że jest dynamiczne. Maksymalna prędkość to 178 km/h, a zużycie paliwa w mieszanym cyklu WLTP to 6,4 l/100 km.

Wersja wyposażeniowa Zen zawiera m.in.: stalowe felgi 16-calowe, radioodtwarzacz DAB z uchwytem fabrycznym do smartfona, fotel kierowcy z ręczną regulacją wysokości, klimatyzację manualną, ogranicznik prędkości, czy kontrolę ciśnienia opon. Jeżeli właśnie ten model was interesuje, dodatkowe informacje znajdziecie na witrynie marki Renault.

Total
1
Shares