Subskrybuj nas

Zapisz się na nasz newsletter

Subskrybuj
Subskrybuj nas

Zapisz się na nasz newsletter

Haker ma “pełny zdalny dostęp” do ponad 25 Tesli

David Colombo włamuje się do ponad 25 Tesli na świecie i opisuje sytuacje na Twitterze. Haker kontaktuje się z Teslą. Co dalej?
Haker włamuje się do losowych Tesli na świecie (fot. Steve Jurvetson / Wikimedia)

19-letni haker z Niemiec, David Colombo, ma pomysł na nowy starup związany z cyberbezpieczeństwem. Idea pojawiła się jednak w kontrowersyjnej sytuacji. Nastolatek na Twitterze “pochwalił się”, że udało mu się znaleźć lukę dającą mu dostęp do ponad 25 Tesli w trzynastu różnych krajach.

Nie Tesla jest winna, tylko kierowcy

Tesla
Kierowcy, nie tylko zresztą Tesli, nie przykładają się do zabezpieczania swoich samochodów (fot. Tesla)

Na swoim profilu Colombo podaje, że do uzyskania dostępu używał oprogramowania stron trzecich i kluczy API. Haker twierdzi też, że zabezpieczenia Tesli nie są winne, tylko kierowcy. Wszyscy Ci nieprzykładający odpowiedniej wagi do zabezpieczenia swojego samochodu, padli “ofiarą” niegroźnego ataku.

David co prawda podaje, że nie ma “faktycznej” kontroli nad samochodem, takiej jak kierowanie czy operowanie gazem i hamulcem. Uważa jednak, że dostęp do oświetlenia, otwierania drzwi i okien jest wystarczająco niebezpieczne.

Co jestem w stanie zrobić z Teslami? Wyłączyć Sentry Mode [tryb antykradzieżowy], otwierać okna, drzwi, a nawet uruchomić samochód z systemu Keyless. Mogę sprawdzić lokalizację, czy kierowca jest w środku i tak dalej, lista jest długa.” – pisze na swoim Twitterze.

Z hakerem skontaktował się zespół ds. bezpieczeństwa Tesli. Colombo mówi, że nie miał żadnych złych zamiarów, co można potwierdzić jego wpisami. Sprawa jest obecnie w toku i musimy poczekać co uda się zrobić, by zwiększyć bezpieczeństwo pojazdów.

Nie tylko Tesla pada ofiarą cyberataków. Niedawno opisywaliśmy podobną sytuację w Volvo:

Total
0
Shares