Koncern Renault oficjalnie dziś zaprezentował swój najnowszy model: Renault Austral to najnowsza propozycja francuskiej marki w segmencie kompaktowych SUV-ów. Co charakteryzuje ten samochód? Mamy informacje prosto z oficjalnej premiery światowej tego modelu. Naszym zdaniem ten technologiczny krewniak najnowszego Nissana Qashqaia może się podobać klientom.
Nowy Renault Austral to auto zbudowane na nowej platformie podłogowej Aliansu CMF-CD. Auto może być wyposażone w koła o rozmiarze do 20″, stylistycznie jest pełne typowych dla tego segmentu zabiegów: przednie i tylne osłony podwozia, kontrastowe boczne listwy ochronne, listwy progowe, prześwit wynoszący 17 cm i podwyższona linia okien dla lepszej ochrony pasażerów.
Renault Austral to auto z jednej strony o nowoczesnej stylistyce, z drugiej strony wierne designerskim wzorcom francuskiej marki. Wystarczy rzut oka na pas przedni z charakterystycznymi reflektorami czy wyróżniający się kształt tylnych lamp (oczywiście pełne LED-y, w opcji także światła matrycowe LED Matrix Vision) by z daleka rozpoznać jakiej marki jest to wóz dzięki doskonale rozpoznawalnej świetlnej sygnaturze.
Wóz ma klasyczne proporcje kompaktowego SUV-a. Ma 4,51 m długości, 1,62 wysokości i 1,83 szerokości. Przedni zwis wynosi 925 mm, a tylny 917 mm. Rozstaw osi to 2,67 m. Auto będzie oferowane w siedmiobarwnej palecie lakierów: dwa odcienie bieli, czerwony, niebieski, czarny oraz wcześniej niedostępne w Renault dwa odcienie szarego lakietu w wersji Szary Schiste oraz Szary Schiste Satin (ten ostatni tylko w limitowanej edycji Renault Austral Esprit Alpine).
Renault Austral – zupełnie nowy kokpit
Uznając, że poprzednikiem Australa jest Renault Kadjar (ma on 4,49 m długości) to wnętrze Renault Austral w stosunku do Kadjara jest zdecydowanie nowocześniejsze i z racji większych gabarytów wozu zauważalnie bardziej przestronne.
Przed oczami kierowcy wirtualne zegary na zespolonym z deską rozdzielczą ekranie 12,3″, co ciekawe, pozbawionym daszka (ciekawi jesteśmy jak będzie z widocznością w pełnym słońcu), a w konsoli centralnej 12″ ekran z charakterystycznym, szerokim tunelem środkowym z wygodnym podłokietniką i miejscem na smartfon wyposażonym w indukcyjną ładowarkę.
Oba ekrany są zespolone i nazwane przez producenta wyświetlaczem OpenR. Ekran ten chroniony jest glinokrzemianowym, hartowanym szkłem Gorilla Glass znanym m.in. użytkownikom lepszych modeli smartfonów, a także powłoką antyodblaskową oraz specjalną powłoką, która ma chronić ekran przed odciskami palców. Wyświetlacz w konsoli centralenj jest lekko skierowany w stronę kierowcy. To ten sam ekran, który zadebiutował we wcześniej prezentowanym, zupełnie nowym Renault Megane E-Tech elektrycznym. Oba ekrany są ze sobą połączone, a rolę łącznika spełnia praktyczny detal – jeden z wylotów systemu pokładowej klimatyzacji. Opcjonalnie dostępny jest również duży head-up display 9,3″. W bazowej wersji modelu ekran centralny ma mniejszą przekątną 9″ i układ poziomy.
Auto wyróżnia też nowa, kompaktowa, lekko spłaszczona u góry i z dołu kierownica modelu Austral. Kształt taki zdaniem producenta powstał w celu wygodniejszego wsiadania i zapewnienia lepszej widoczności ekranów kokpitu.
Zobacz nasze pierwsze jazdy nowym, elektrycznym Renault Megane E-Tech
Renault Austral – funkcjonalne wnętrze
Producent chwali się też praktycznością. W kabinie Australa przewidziano mnóstwo schowków, nie tylko przed pasażerem z przodu i w boczkach drzwi, ale też trzy schowki w tunelu centralnym oraz cupholdery w tylnym podłokietniku. Wybrane wersje modelu mają też funkcję przesuwnej tylnej kanapy (zakres 16 cm), która składana jest w układzie 40/60. Przewidziano również kąt oparcia kanapy.
Pojemność bagażnika zależy od wersji napędowej. W wersjach Mild Hybrid pojemność bagażnika to 500 litrów. W wersji E-Tech Hybrid to 430 litrów to wciąż dobry wynik. Złożenie oparć tylnej kanapy tworzy płaską przestrzeń o pojemności 1525 litrów (wg VDA) lub 1455 litrów (w wersji E-Tech Hybrid). W wyższych wersjach wyposażenia klapa bagażnika jest otwierana i zamykana elektrycznie.
Renault Austral – zespoły napędowe, zapomnijcie o dieslu
Nowy SUV francuskiej marki oferowany jest z gamą wyłącznie zelektryfikowanych zespołów napędowych. Mamy hybrydowy napęd E-Tech Hybrid z wysokonapięciowym (400 V) rozrusznikiem-alternatorem o mocy 160 KM lub 200 KM, Mild Hybrid Advanced 48V o mocy 130 KM oraz Mild Hybrid 12V o mocy 140 lub 160 KM.
Wersja E-Tech Hybrid to połączenie nowego, benzynowego, turbodoładowanego, trzycylindrowego silnika spalinowego 1,2 l o mocy 96 kW i 205 Nm momentu obrotowego oraz silnika elektrycznego o mocy 50 kW i 205 Nm momentu obrotowego. Silnik elektryczny współpracuje z akumulatorem Li-Ion o pojemności 1,7 kWh/400 V. Sumaryczny moment napędowy to konkretne 410 Nm.
Napęd Mild Hybrid Advanced to również połączenie wspomnianego wcześniej silnika 1,2 z rozruszniko-alternatorem 48V. Moc tego napędu to 130 KM – ten napęd ma być gotowy na przyszłe normy emisji Euro 7.
Gamę uzupełniają dwie jednostki (140 i 160 KM) Mild Hybrid oparte na czterocylindrowym turbodoładowanym benzyniaku 1.3 (znanym już z wielu modeli Renault) – jest to jednostka opracowana wspólnie z Daimlerem. Silnik ten wspomaga rozrusznik-alternator współpracujący z 12 V instalacją elektryczną. Jednostki te łączone są z automatyczną skrzynią biegów X-Tronic lub 6-stopniowym manualem (tylko wersja 140 KM).
Renault Austral – tylna skrętna oś i wersje wyposażeniowe
Ciekawostką techniczną w nowym modelu jest też trzecia generacja systemu 4Control Advanced, czyli cztery skrętne koła. Maksymalny kąt skrętu kół tylnych w kierunku przeciwnym do przednich to 5° (w starszej wersji 4Control było to 3,5°). Średnica zawracania tego niemałego SUV-a została dzięki temu zmniejszona do zaledwie 10,1 metra – to poziom aut segmentu B.
Model oferowany będzie z sześcioma poziomami wyposażenia:
- bazowy Equilibre
- Evolution
- Techno
- Techno Esprit Alpine
- Iconic
- topowy Iconic Esprit Alpine
Ceny nie zostały jeszcze ujawnione. Nowy SUV pojawi się w sprzedaży najwcześniej jesienią, co oznaczałoby, że jeszcze w tym roku pierwsze egzemplarze będą mogły trafić do klientów. Jednak – jak wszyscy wiemy – sytuacja na świecie utrudnia jakiekolwiek przewidywania tego, co się wydarzy.
Zobaczcie nasz test bliskiego kuzyna nowego Australa – oto Nissan Qashqai w wersji z napędem 4×4