Subskrybuj nas

Zapisz się na nasz newsletter

Subskrybuj
Subskrybuj nas

Zapisz się na nasz newsletter

Škoda 1100 OHC – marka zakończyła siedmioletnią rekonstrukcję

Skoda 1100 OHC Coupe to mało popularna wyścigówka z przełomu lat 50 i 60. Model zrekonstruowano w ciągu siedmiu lat.
Skoda 1100 OHC
Skoda 1100 OHC swoją karierę w wyścigach miała tylko przez 2 lata (fot. Skoda)

Słyszeliście o Škodzie 1100 OHC? Początkowy model powstał w roku 1957 w wersji z odkrytym nadwoziem, występujący wyłącznie w dwóch egzemplarzach. Dwa lata później, w 1959, światło dzienne ujrzała wersja Coupe, ponownie tylko w dwóch sztukach. Co ciekawe, marka chciała umieścić samochody w 24-godzinnym wyścigu Le Mans. Plany się niestety nie powiodły. Żaden z czterech modeli nie przetrwał do dziś, więc Škoda postanowiła coś na to zaradzić.

skoda 1100 coupe
1100 i 1100 Coupe będzie teraz dostępne w Muzeum Škody (fot. Škoda)

Škoda 1100 OHC Coupe kiedyś i dziś

Skoda 1100 ohc
Škoda 1100 OHC Coupe na ulicach Pragi wygląda rewelacyjnie (fot. Škoda)

Karoseria samochodu składała się wyłącznie z aluminium, co pozwoliło uzyskać masę auta nie przekraczającą 600 kg. Ramę podwozia zbudowano z cienkościennych rur, które nadały modelowi odpowiednią sztywność bez dodawania zbędnych kilogramów. Umieszczony silnik 1100 OHC został spięty z pięciobiegową skrzynią biegów i mechanizmem różnicowym tylnej osi. Auto zyskało dzięki temu niemal idealny rozkład masy i osiągało aż 200 km/h.

W latach 1960-1962 1100 OHC Coupe jeździło w wyścigach. Cztery lata później odsprzedano je do osób prywatnych. Niestety, obydwa egzemplarze zostały zniszczone w wypadkach drogowych. Z pierwszego odzyskano wiele elementów blacharskich oraz wyjęty jeszcze przed zniszczeniem silnik. Drugi niemal doszczętnie spłonął.

skoda 1100 ohc
Škoda 1100 OHC pod maską (fot. Škoda)

Wiele marek wraca do korzeni. Inni jednak stawiają na elektryfikację klasyków:

Rekonstrukcję oryginału udało się wykonać dzięki zachowanej w pełni dokumentacji. Podwozie odnawianego samochodu nie zostało bardzo uszkodzone, dlatego jego renowacja zakończyła się jeszcze w 2015 roku. Na tym inżynierowie chcieli skończyć, a podwozie miało trafić do Muzeum Škody. Postanowiono jednak, że warty odbudowania jest cały model. Największy problem stanowiło aluminiowe nadwozie, które zostało naspawane na drewnianą rzeźbę samochodu.

Wnętrze surowe. Nic dziwnego, w końcu auto ważyło dokładnie 555 kg (fot. Skoda)

Rekonstrukcja trwała 7 lat. Samochód zostanie wystawiony obok 1100 z otwartym nadwoziem w Muzeum Škody.

Film z modelem mknącym przez ulice czeskiej Pragi możecie zobaczyć na oficjalnym kanale YouTube Škoda:

Czy Felicja to już klasyk?

Total
0
Shares