Najsłynniejszy tuner Mercedesa wziął pod lupę kolejny model. Tym razem padło na superszybką limuzynę E63 AMG S 4matic+. Rezultat? Jak podaje sam producent, wyszedł “wilk w owczej skórze”. Oto nowy Brabus 900 Rocket na bazie klasy E.
Testowaliśmy najnowszą E-klasę Plug-In:
Z zewnątrz usportowiona E-klasa
Rozumowanie Brabusa opierało się głównie na stworzeniu “supersamochodu pod przykrywką“. Bez wątpienia się to udało, ponieważ Brabus 900 niewiele się różni od E63 AMG. Dodano spoiler przedni, tylny dyfuzor i oczywiście grill z logo marki – wszystko wykonane z włókna węglowego. Jak mówi tuner, w połączeniu ze spoilerem na klapie bagażnika, “udało się usportowić limuzynę”. Karoseria jest oczywiście w ciemnografitowym kolorze. Samochód będą zdobiły 21-calowe alufelgi Brabus Monoblock Z.
Wnętrze również w zdecydowanej większości zachowano z pierwowzoru. Podobnie jak w przypadku karoserii, dodane zostały wstawki z włókna węglowego i aluminium, między innymi na pedałach, konsoli i rączkach drzwi.
“900” w nazwie nie jest przypadkowe
Omówiliśmy już aspekty limuzyny, więc śmiało możemy przejść do tematu “napędu supersamochodu”. Pod maską Brabusa 900 zainstalowano 4.5 V8 Biturbo, które z pomocą właśnie 900 KM i 1250 Nm rozpędzi tego potwora do pierwszej setki w niecałe 3 sekundy. Prędkość maksymalna niestety została ograniczona elektronicznie, więc samochód rozpędzi się “raptem” do 330 km/h.
Brabus jest niemiecką firmą powstałą w 1977 roku, z siedzibą w Bottrop. Zajmuje się tuningiem fabrycznym Mercedesa i jego podmiotów, takich jak Smart, czy Maybach.
Zamówienia można składać u producenta. Brabus przewiduje wykonanie wielu indywidualnych życzeń na specjalne zamówienia.