Formuła E zaprezentowała dziś swój nowy elektryczny samochód wyścigowy Gen3, który zadebiutuje w pierwszej rundzie w Mexico City 14 stycznia, po grudniowych testach przedsezonowych w Walencji.
Samochód wyścigowy Gen3, czyli jak zmienił się bolid Formuły E?
Formuła E to wyścigi, których jednym z celów jest zrównoważony rozwój, dlatego do budowy nowych aut wykorzystane zostanie włókno węglowe z recyklingu. Ekologiczne opony 18-calowe, które również w 26 proc. pochodzą z przetworzonych ponownie materiałów, dostarczy Hankook (wcześniej Michelin). Formuła E obiecuje również recykling zużytych obręczy. Bolidy będą teraz też bardziej kolorowe, chociaż wciąż niebieska barwa jest dominująca.
W ósmym sezonie bolidy były wyposażone w silniki elektryczne o mocy 335 KM, dzięki którym mogły rozpędzić się do 280 km/h. Gen3 ma aż 469 KM i może rozwinąć prędkość 322 km/h. Nowy samochód będzie miał dwa silniki, z czego drugi będzie odpowiadał w dużej mierze za odzyskiwanie energii. Inżynierowie szacują, że podczas wyścigu nawet 40 proc. energii będzie pochodziło z rekuperacji.
Dźwięk samochodów elektrycznych to kwestia dyskusyjna. Przeciwnicy zarzucają mu brak charakteru, który ma zapewne Formuła 1, czy wyścigi WRC. W dziewiątym sezonie usłyszymy nowe odgłosy z toru, a ścieżka do transmisji na cały świat została nagrana z 55-osobową orkiestrą.
Nowe przepisy i nowe lokalizacje
Zaktualizowano również przepisy, między innymi wprowadzając w wybranych wyścigach 30-sekundowe doładowanie (4 kWh, moc ładowania rekordowe 600 kW) nazwane „Attack Charge”, co jest możliwe dzięki zaawansowanej budowie baterii.
Mistrzostwa Formuły E w kolejnym sezonie pojawią się w trzech nowych miejscach: Hyderabad, Indie (Runda 4, 11 lutego 2023); Kapsztad, Republika Południowej Afryki (Runda 5, 25 lutego 2023) i São Paulo, Brazylia (Runda 6, 25 marca 2023). Wśród 11 dwuosobowych zespołów po raz pierwszy w stawce pojawi się dwóch nowych producentów: McLaren i Maserati.