Ogromne SUV-y klasy premium. Symbol statusu materialnego, komfort, luksusowe gadżety i zazwyczaj przeciętne, gumowe prowadzenie. Wysoko położony środek ciężkości i często spotykana spora nadwaga. Nowoczesne systemy mogą odrobinę zamaskować mankamenty, ale zazwyczaj nie są to najlepsze auta do przerzucania ich w zakrętu w zakręt. Są jednak wyjątki.
Obiekt pożądania
Nie przypominamy sobie samochodu tej marki, który nie miałby, chociaż odrobiny sportowego zacięcia. Niezależnie, czy jest to samochód elektryczny, czy SUV, inżynierowie Porsche zawsze podchodzą do tematu właściwości jezdnych śmiertelnie poważnie. Tu przechodzimy do sedna, czyli do największego SUV-a od Porsche. Cayenne, bo o nim mowa, jest często obiektem pożądania. Posiadanie tego samochodu to przekaz do reszty świata, że właścicielowi się udało i stać go (prawie) na wszystko. Jeśli właściciel zachce wyglądać bardziej sportowo, to może wybrać właśnie takie auto, jakie wpadło w nasze ręce.
Cayenne S Coupé
Na czele kroczy styl, bo przecież po coś ktoś ten ścięty dach zaprojektował. W wielu SUV-ach taki dach zrobił furorę, więc dlaczego na tym nie zarobić? Porsche podążyło za ogólnoświatowym trendem, ale podeszło do tego w pełni profesjonalnie. Dach jest obniżony o 20 mm, ale obniżono również tylną kanapę o 30 mm. Na zamówienie może być zrobiony z włókna węglowego. Nie zmienia to faktu, że wysokim osobom, które tam posadzimy, będzie brakowało miejsca na głowy. Z tyłu możemy mieć tradycyjną kanapę lub dwa osobne fotele, żeby było jeszcze bardziej sportowo. Bagażnik też jest trochę mniejszy (625 litrów) niż w zwykłym Cayenne, ale to raczej nie przesądza o wyborze tego samochodu. Poza tym zawsze zostaje dach i maksymalne 75 kilogramów, które można tam umieścić w specjalnym systemie mocowania Porsche. Felgi w rozmiarze 20” wyglądają dziś normalnie i nikogo nie dziwią w takim aucie.
Mam tę moc
Cayenne S Coupé ma pod maską 6-cylindrowy, doładowany silnik benzynowy. Motor fantastycznie brzmi, potrafi lekko jak akrobata wspinać się na obroty i nawet przez moment nie drażni dźwiękiem w żadnym zakresie pracy. Brzmi soczyście i naturalnie. Dla kogoś z przysłowiową „benzyną we krwi” to duży atut. Maksymalna moc 440 KM jest optymalna do tego auta. Weźmy pod uwagę, że samochód waży aż 2 125 kg. Maksymalny moment obrotowy to 550 Nm, które jest dostępne od 2 000 do 5 500 obrotów na minutę. Oznacza to płynną jazdę i bardzo sprawne przyspieszanie z prawie każdej prędkości, choć kierowca wewnątrz jest trochę odizolowany od rzeczywistości za oknem i subiektywnie osiągi (5 sekund od 0 do 100 km/h, 11,4 sekundy od 0 do 160 km/h) wydają się gorsze niż na papierze. Porsche Cayenne S Coupé może gnać nawet 263 km/h. Taką prędkość zostawmy sobie jednak na niemieckie autostrady. Spalanie? Cayenne S Coupé nie zostanie ulubionym autem ekologów. Po mieście zużywa od około 15 do około 20 litrów na każde 100 kilometrów, w zależności od natężenia ruchu i chęci kierowcy do korzystania z osiągów. Podpowiadamy, że dźwięk zachęca…
Jak się prowadzi Porsche Cayenne S Coupé ?
Porsche po raz kolejny utwierdza nas w przekonaniu, że ma tajny układ z prawami fizyki, które na samochody tej marki zdają się działać inaczej. To oczywiście żart, ale Porsche Cayenne S Coupé udowadnia, że jest możliwe stworzenie samochodu, który jest stosunkowo wysoki, ciężki, a jednocześnie świetnie skręca, daje bezpośrednie odczucia zza kierownicy i jest przyjazny kierowcy w każdym momencie. Śmiemy twierdzić, że Cayenne jest prawdopodobnie najlepiej się prowadzącym SUV-em tej wielkości na świecie. Drugą stroną medalu jest fakt, że aby w pełni czerpać z genialnej myśli technicznej niemieckich inżynierów, trzeba wydać dużo więcej niż to, co w podstawie pokazuje cennik. Skrętna oś, która wydatnie poprawia zwinność auta? Oczywiście, dodatkowe 10 529 zł. Ceramiczne hamulce? Nie ma sprawy, są dostępne, należy się 45 970 zł (plus 4 223 zł, jeśli zaciski mają mieć kolor czarny i wysoki połysk). Zawieszenie pneumatyczne z regulacją prześwitu i samopoziomowaniem? Jest, koszt 10 989 zł. I tak można niemal bez końca.
Kupić?
Porsche Cayenne S Coupé jest niesamowicie przyjemne w prowadzeniu, a właściciel ma ogromne możliwości indywidualizacji swojego egzemplarza. Ten sportowy SUV świetnie spisuje się w każdych warunkach, a świadomy posiadacz może jednego dnia pędzić z zapamiętaniem i radością po drodze pełnej ciasnych zakrętów, a drugiego brodzić tym samym samochodem w wodzie o głębokości nawet 50 cm w drodze na ryby. Przy zawieszeniu pneumatycznym maksymalny prześwit to aż 24,5 centymetra. Nie do końca przekonują nas tylko wszechobecne ekrany i sterowanie dotykowe, ale to dzisiejszy standard. Porsche Cayenne Coupé startuje w cenniku od 507 000 zł. Ta niemiecka marka luksusowa do perfekcji opanowała jednak zarabianie na drogich lub ultradrogich opcjach, więc ta kwota jest tylko zaproszeniem do rozmów. Wiecie, że za pakiet Lightweight Sport ograniczający masę auta od 18 do 32 kilogramów (m.in. dach z włókna węglowego i tapicerka uszyta ze skóry oraz tradycyjnej tkaniny w kratkę) zapłacicie 67 945 zł? Przy konfiguratorze można siedzieć godzinami, a podwojenie kwoty wyjściowej jest bardzo prawdopodobne. Bawcie się dobrze!