Autostrady uchodzą za drogi bezpieczne. Pod względem infrastrukturalnym faktycznie stanowią topowy gatunek dróg publicznych, niemniej są to też najszybsze trasy. Gdy już na nich dojdzie do zdarzenia, skutki najczęściej są tragiczne. Doskonałym tego przykładem jest rozgrzewające opinię publiczną niedawne zdarzenie na autostradzie A1 w okolicach Piotrkowa Trybunalskiego. W wyniku koszmarnego wypadku rodzina spłonęła żywcem. Nie sposób przewidzieć wszystkiego, ale zastosowanie poniższych dziesięciu zasad pozwoli znacznie zwiększyć nasze szanse na najszybszych trasach w Polsce.
Zasada 1 – zachowaj odstęp
Konieczność zachowania odpowiedniego odstępu od poprzedzającego pojazdu przed nami na autostradzie nie jest już w Polsce kwestią rozsądku, ale wymogiem prawnym. Reguluje to art. 19 ust. 3a ustawy Prawo o ruchu drogowym, który mówi, że kierujący podczas przejazdu drogą ekspresową lub autostradą ma obowiązek zachować odpowiedni dystans od pojazdu jadącego przed nim, wyrażonego w metrach jako nie mniejszy, niż połowa liczby określającej w km/h prędkość pojazdu kierującego. Innymi słowy, jeżeli jedziesz 140 km/h, zachowaj minimum 70-metrowy odstęp. Jedziesz 120 km/h? Odstęp powinien wynosić nie mniej niż 60 metrów. Drastyczne złamanie tej zasady i jazda na zderzaku automatycznie oznacza, że w razie nagłego hamowania pojazdu przed tobą nie masz najmniejszych szans zareagować i po prostu nie wyhamujesz przed jadącym przed Tobą pojazdem.
Oczywiście nikt nie ma w oczach dalmierza, dlatego gdy auto przed Tobą minie słupek pikietażowy zacznij liczyć sekundy, Ty powinieneś minąć ten słupek po trzech sekundach, wówczas na 100 procent masz prawidłowy, bezpieczny odstęp od poprzedzającego pojazdu.
Zasada 2 – dostosuj prędkość do realnych warunków
Niestety, wielu kierowców o tym zapomina. W myśl przepisów na autostradach w Polsce obowiązuje ograniczenie do 140 km/h? Wielu kierowców jedzie zatem 140 km/h (są i tacy, co znacznie tę prędkość przekraczają). A to, że akurat spadł deszcz, droga jest mokra, jest gorsza przyczepność, jest silny wiatr, oberwanie chmury, mgła… Pamiętajmy, 140 km/h to górny limit prędkości, ale wcale nie oznacza to, że zawsze możemy na autostradzie jechać z taką prędkością! Art 19 ustawy Prawo o ruchu drogowym jasno stanowi:
Art. 19. 1. Kierujący pojazdem jest obowiązany jechać z prędkością zapewniającą panowanie nad pojazdem, z uwzględnieniem warunków, w jakich ruch się odbywa, a w szczególności: rzeźby terenu, stanu i widoczności drogi, stanu i ładunku pojazdu, warunków atmosferycznych i natężenia ruchu.
Ustawa Prawo o ruchu drogowym
Jednocześnie przypominamy, że zatrzymywanie się na autostradzie z powodu fatalnych warunków to tragiczny w skutkach pomysł! Zmniejszamy prędkość, ale nie zatrzymujemy się! Jeżeli chcesz przeczekać ulewę, zjedź na najbliższy MOP.
Zasada 3 – pas rozbiegowy wykorzystaj w pełni
Ile razy to widzieliśmy. Kierujący wjeżdża na autostradę i od razu ze swojego pasa rozbiegowego zjeżdża na pas autostrady i dopiero na nim zaczyna nabierać prędkości. To stwarzanie niebezpiecznej sytuacji. Pas rozbiegowy jest po to, żeby z niego skorzystać, nabrać prędkości i zrównać się z autami jadącymi pasem autostrady, wówczas szukamy luki i płynnie w nią wjeżdżamy. Pamiętaj, wjeżdżając na autostradę nie zmuszaj innych do hamowania.
Jeżeli natomiast jesteś już na autostradzie i widzisz kierowcę na pasie rozbiegowym, który zamierza włączyć się do ruchu na autostradzie, sprawdź czy masz wolny lewy pas i ułatw mu manewr zjeżdżając na chwilę na lewy pas i dając wjeżdżającemu na autostradę kierowcy tak potrzebną mu lukę.
Zasada 4 – nie bądź królem lewego pasa
Co do zasady, lewy pas na autostradzie służy tylko do wyprzedzania, a nie ciągłej jazdy z dużą prędkością. Wielu kierowców o tym zapomina, niektórzy kompletnie się gubią argumentując, że skoro jadą np. z maksymalną prędkością 140 km/h to mogą być na lewym pasie. Przeczy temu art. 16 ustawy prawo o ruchu drogowym:
Art 16.4. Kierujący pojazdem jest obowiązany jechać możliwie blisko prawej krawędzi jezdni. Jeżeli pasy ruchu na jezdni są wyznaczone, nie może zajmować więcej niż jednego pasa.
Ustawa Prawo o ruchu drogowym
Z lewego pasa korzystaj wówczas, gdy chcesz kogoś wyprzedzić. Po zakończeniu manewru wyprzedzania wróć na prawy pas. Naprawdę policji nie będzie obchodzić, że “jechałeś z maksymalną dozwoloną prędkością”. Uporczywe i nieuzasadnione trzymanie się lewego pasa, gdy prawy jest wolny naraża Cię na mandat do 500 zł i 2 punkty karne. Ale przede wszystkim królowanie na lewym pasie zmniejsza bezpieczeństwo.
Zasada 5 – dostosuj prędkość przed zjazdem z autostrady
Zbliżasz się do zjazdu z autostrady i widzisz ograniczenie do 40 km/h? Przecież to niemal jak stanie w miejscu, prawda? Nie. Długotrwała jazda autostradą, szczególnie z dużą prędkością stępia naszą percepcję i wydaje się nam, że gdy zwolnimy do np. 80 km/h to jest już wystarczająca prędkość do zjazdu. Tymczasem akurat w danym miejscu konfiguracja drogi może wymagać mniejszej prędkości. Zatem przed zjazdem niezależnie od tego jaką iluzję tworzy twój umysł, zwolnij do wartości wyświetlonej na znaku. Wówczas masz bardzo duże szanse, że zjazd z autostrady będzie bezstresowym przeżyciem dla Ciebie i innych.
Zasada 6 – obserwuj i informuj, czyli lusterka i kierunkowskazy
Szykujesz się do zmiany pasa? Zatem wiesz, że już się szykujesz. Skoro tak, zawsze, ale to ZAWSZE (!) spójrz w lusterka i uważnie sprawdź czy na pasie, na których chcesz zjechać nie ma innego pojazdu w martwym polu, albo taki pojazd szybko nie nadjeżdża z tyłu. Ponadto skoro wiesz, że chcesz zmienić pas, to warto, by inni też o tym wiedzieli i to wcześniej niż faktycznie rozpoczniesz manewr. Zasygnalizuj zmianę pasa kierunkowskazem zanim faktycznie zabierzesz się za ten manewr, daj szansę, by inni Cię zauważyli i zrozumieli co chcesz zrobić.
Zasada 7 – to co dozwolone nie zawsze jest bezpieczne – unikaj wyprzedzania z prawej strony
W Polsce formalnie wyprzedzanie z prawej strony na autostradzie wciąż jest dozwolone, co nie znaczy, że to pożądany sposób poruszania się na trasie szybkiego ruchu. Co do zasady do wyprzedzania służy lewy pas i tylko on. Wyprzedzanie prawym pasem to znacznie większe ryzyko wypadku. Kierowcy, których wyprzedzasz z prawej strony mogą chcieć zmienić pas i najczęściej nie spodziewają się wyprzedzania z prawej strony. Właśnie ze względu na potencjalne niebezpieczeństwo takiego manewru w wielu krajach Europy wyprzedzanie z prawej strony jest na autostradach surowo zabronione.
Zasada 8 – żadnych gwałtownych manewrów!
Długotrwała jazda autostradą usypia czujność, zatem może zajść taka sytuacja, że przegapisz np. swój zjazd z autostrady, albo zorientujesz się, że masz go przed sobą będąc np. na lewym pasie trójpasmowej autostrady. Gwałtowna zmiana kierunku jazdy to najgorszy możliwy wybór. Jeżeli się zagapiłeś, zjedź następnym zjazdem. Stracisz kilka minut, a nie zdrowie i życie, zarówno swoje, jak i innych.
Zasada 9 – pamiętaj o korytarzu życia
Doskonale wiesz, że autostradę można opuścić tylko w wybranych miejscach. To również oznacza, że dotarcie przez służby ratownicze do potencjalnych ofiar wypadku nie jest banalną kwestią. W razie wypadku liczy się dosłownie każda sekunda. Aby ułatwić dotarcie służb ratunkowych do miejsca wypadku w Polsce obowiązują przepisy nakazujące kierowcom utworzenie tzw. korytarza życia. Tworzymy go w bardzo prosty sposób: pojazdy znajdujące się po prawej stronie od lewego pasa zjeżdżają jak najbardziej na prawo, a pojazdy znajdujące się na lewym pasie (i tylko te!) zjeżdżają jak najbardziej na lewo. Ta zasada obowiązuje bez względu na to ile pasów ma dany odcinek autostrady. Tylko kierowcy na lewym pasie zjeżdżają w lewo, wszyscy pozostali zjeżdżają na prawo. Doskonale pokazuje to powyższa grafika.
Zasada 10 – pas awaryjny nie służy do zatrzymywania się “na chwilę”, ani tym bardziej do wyprzedzania!
Teoretycznie każdy to wie, ale podczas naszych częstych przejazdów autostradami wciąż zdarza się zobaczyć kierowców, którzy albo zatrzymują się na pasie awaryjnym, albo wręcz wykorzystują ten pas by… wyprzedzić innych uczestników ruchu. To skrajnie nieodpowiedzialne i niebezpieczne zachowanie. Pas awaryjny jest po to, by mogło się na nim zatrzymać auto, które uległo awarii. I tylko do tego. Na dodatek w razie awarii pamiętajcie o jak najszybszym odpowiednim oznakowaniu takiego miejsca i założeniu kamizelki odblaskowej. Trójkąt ostrzegawczy na autostradzie powinien znaleźć się 100 metrów do uszkodzonego pojazdu. Nie bliżej! Pamiętaj też, by po odpowiednim oznaczeniu awarii wyjść poza barierki i dopiero dzwonić po pomoc. Nie pozostawaj pieszo na autostradzie.
Na koniec jeszcze kilka porad. Jeżeli czujesz się zmęczony, po prostu zatrzymaj się na MOP-ie i odpocznij, zdrzemnij się. Stracisz może kilkadziesiąt minut, ale być może zyskasz całe życie. Pamiętaj by podczas jazdy cały czas być skupionym na drodze, bez względu na to, jak dobrze technologicznie wyposażone jest twoje auto. Adaptacyjny tempomat i inne bajery ułatwiają jazdę, ale nie zwalniają kierowców z obserwacji drogi. Autostrada nie jest miejscem na przeglądanie smartfonu czy poprawianie makijażu. Oderwanie wzroku od drogi zaledwie na sekundę przy prędkości 140 km/h oznacza, że “na ślepo” pokonałeś/aś właśnie niemal 40 metrów. To więcej niż dwa TIR-y.