Zmiany w przepisach pojawiają się częściej, niż nam się wydaje. Tylko w tym roku takich zmian było już co najmniej dziesięć. W naszym poradniku skupiamy się na tych najbardziej “medialnych”, jak np. dotyczących stref czystego transportu, ale nie tylko. Choć teraz w głowie mamy przede wszystkim przygotowania do świąt, warto wiedzieć co czeka kierowców w nadchodzącym, 2024 roku. Zacznijmy od stref czystego transportu.
Strefy czystego transportu – wjedziesz, czy nie wjedziesz?
Naszym zdaniem kwestia stref czystego transportu (SCT) jest w mediach przesadnie demonizowana. Oczywiście odmienne zdanie będą mieli posiadacze aut, które akurat nie mieszczą się w narzuconych ograniczeniach i do stref czystego transportu w Krakowie, Wrocławiu czy Warszawie i innych miastach, gdzie takowe powstaną, nie wjadą. Skupmy się jednak na konkretach. Jakie auta nie wjadą do strefy, a także – co również jest ważne – jakie wyłączenia przewidzieli urzędnicy? Przyjrzyjmy się wymogom dla poszczególnych miast, w których w najbliższym roku powstaną SCT.
Zmiany w przepisach – SCT w Warszawie, Krakowie i Wrocławiu – granice
Zacznijmy od tego, że SCT w Warszawie ma być większa niż pierwotnie planowano, obejmie praktycznie całe Śródmieście, Żoliborz i Pragę Północ, część Pragi Południe, Mokotowa, Ochoty i Woli. Poniżej mapka proponowanych, nowych granic SCT wg UM Warszawy:
Jak widać poza SCT pozostaną fragment Ochoty z CH Reduta, Dworcem Zachodnim i ul. Mszczonowską, fragment Pragi Południe z Olszynką Grochowską, niezamieszkałym obszarem PKP i rezerwatem przyrody. Na Mokotowie poza Strefą pozostaną Stegny, Sadyba, Augustówka i część Służewca, w przypadku Woli strefa kończy się na al. Prymasa Tysiąclecia. Na granicach stref umieszczone zostaną specjalne znaki drogowe (znak D-54 “strefa czystego transportu” oraz znak D-55 “koniec strefy czystego transportu”).
Strefa czystego transportu we Wrocławiu obejmie relatywnie znacznie mniejszą część miasta niż jest to planowane w stolicy. Obszar strefy to zaledwie 17,5 km2, czyli 6% powierzchni miasta. Strefa we Wrocławiu ma też zacząć być wprowadzana później niż w Warszawie czy Krakowie, bo w 2025 roku.
W przypadku Krakowa mapa nie ma sensu, zgodnie z zapowiedzią Zarządu Transportu Publicznego SCT obejmie po prostu całe miasto (z wyłączeniem fragmentów szybkich dróg pozostających w zarządzie GDDKiA, a nie Prezydenta Miasta Krakowa).
SCT – wymogi i etapy – Warszawa
Zacznijmy od Warszawy, szczegóły zawiera poniższa infografika:
Pierwszy etap SCT w Warszawie ma ruszyć już w lipcu 2024 roku. W przypadku pojazdów benzynowych oznacza to, że do warszawskiej SCT nie wjadą na początek auta z silnikami benzynowymi wyprodukowane przez 1997 rokiem (nie spełniające normy Euro 2). W przypadku samochodów z silnikami wysokoprężnymi wymogiem jest norma Euro 4, co oznacza zakaz wjazdu dla samochodów wyprodukowanych wcześniej niż przed rokiem 2006. Swoją drogą to prowadzi do pewnych niejasności: VW Lupo 1.2 TDI był produkowany wcześniej, a jest to silnik, który spełnia normę Euro 4 (notabene pierwszy ówcześnie diesel grupy VW, który taką normę spełniał). Auto ekstremalnie oszczędne (3 l/100 km) i mało emitujące (zaledwie 81 g CO2/km) według aktualnych zasad mimo to do SCT w Warszawie (i nie tylko, bo również w Krakowie czy Wrocławiu) nie wjedzie.
Zmiany w przepisach – SCT Kraków i Wrocław – wymogi i etapy
W Krakowie SCT będzie wprowadza dwuetapowo. Pierwszy etap ruszy 1 lipca 2024 roku i będzie mieć ograniczenia łagodniejsze niż w Warszawie. Do miasta nie wjadą benzyniaki nie spełniające co najmniej normy Euro 1 (i odpowiadające tej normie daty produkcji (od 1992 roku) oraz diesle nie spełniające normy Euro 2 (nie starsze niż z rocznika 1997). Wyjątkiem będą auta zarejestrowane w Krakowie po 1 marca 2023 roku, te muszą spełniać normę Euro 3 dla silników benzynowych i Euro 5 dla diesli. Drugi etap będzie obowiązywać od 1 lipca 2026 roku, wówczas niezależnie od daty ostatniej rejestracji do grodu Kraka wjadą benzyniaki z normą Euro 3 i wyższą oraz diesle z normą Euro 5 i wyższą. ZTP w Krakowie uruchomił specjalną stronę, na której każdy może sprawdzić, czy jego auto spełnia wymogi planowanej SCT obejmującej całe miasto.
We Wrocławiu kolejne etapy wdrożenia strefy czystego transportu (według najnowszych planów to: 2025 r., 2030 r. i 2035 r. W pierwszym etapie do strefy nie wjadą auta benzynowe nie spełniające normy Euro 3 (sprzed 2000 r.) oraz diesle niespełniające normy Euro 4 (starsze niż rocznik 2005). Następnie (od 2030 roku) zakaz obejmie benzyniaki starsze niż 2005 i diesle starsze niż rocznik 2010. W ostatnim etapie do Wrocławia nie wjadą auta benzynowe sprzed 2010 roku i diesle wyprodukowane przed 2015 rokiem (Euro 6).
Uwaga! Instalacja LPG nic nie zmienia w kwestii zasad dla każdego z wymienionych miast. Skąd służby będą wiedzieć, że dane auto może wjechać? W Krakowie kierowcy będą musieli użyć obowiązkowych nalepek, które mają być wydawane przez samorząd. Naklejka ma kosztować 5 zł. We Wrocławiu i Warszawie kontrola uprawnień ma polegać na automatycznym odczycie tablic i weryfikacji danych auta w bazie CEPiK. Warto jednak wiedzieć, że powyższe reguły nie dotyczą każdego. Poznajmy wyłączenia.
SCT i wyłączenia
W Warszawie osoby zamieszkałe wewnątrz planowanej SCT i płacące podatki w stolicy nie muszą przejmować się pierwszymi dwoma etapami. Oto infografika:
Jak widać jakiekolwiek obostrzenia zaczną obowiązywać kierowców zamieszkałych w obszarze warszawskiej SCT dopiero od 2028 roku. Wprowadzony zostanie również wyjątek dla seniorów, osób, które do końca 2023 roku ukończą 70 lat, o ile przed 1 stycznia 2024 byli właścicielami swoich pojazdów. Dodatkowe wyłączenia obejmują pojazdy służb (policja, straż pożarna, pogotowie, straż graniczna itp.), pojazdy osób niepełnosprawnych i inne (np. autobus szkolny z wycieczką). Ponadto z ograniczeń SCT wyłączone zostaną pojazdy historyczne i zabytkowe, a także specjalne (pomoc drogowa, karawan). Urzędnicy przewidzieli również wyłączenia okazjonalne, np. dojazd do szpitala, lekarza, miejsca zdawania matury itp. tu wydawana będzie przepustka do wykorzystania 4 dni w roku.
Również Kraków przewiduje wyłączenia dla motocykli, pojazdów historycznych i zabytkowych, czy seniorów (ukończone 70 lat) będących właścicielami aut zarejestrowanych przed 1 stycznia 2023 roku (uwaga! Auta muszą być prowadzone w SCT przez seniorów!). Oczywiście są wyłączenia ustawowe dotyczące pojazdów wszelkich służb, wojska, zarządców dróg. Ograniczenia SCT w Krakowie nie będą dotyczyć również niepełnosprawnych, ani np. autobusów szkolnych. Również we Wrocławiu obostrzenia nie powinny dotyczyć seniorów, niepełnosprawnych, czy pojazdów zwolnionych ustawowo (służby, policja, wojsko, karetki etc.). Szczegóły nie zostały jeszcze opublikowane przez władze miasta.
Zmiany w przepisach – większe kary za brak OC
Wraz z początkiem 2024 roku, kierowcy mogą się spodziewać zmian występujących regularnie. Taką zmianą jest wzrost kar za brak ubezpieczenia OC, gdyż jest on powiązany z wysokością minimalnego wynagrodzenia za pracę. Od 1 stycznia 2024 roku kary za brak OC będą następujące:
- brak OC do 3 dni
- samochód osobowy: 1700 zł
- samochody ciężarowe, ciągniki, autobusy: 2550 zł
- pozostałe pojazdy: 280 zł
- brak OC od 4 do 14 dni
- samochód osobowy: 4240 zł
- samochody ciężarowe, ciągniki, autobusy: 6370 zł
- pozostałe pojazdy: 710 zł
- brak OC powyżej 14 dni
- samochody osobowe: 8480 zł
- samochody ciężarowe, ciągniki, autobusy: 12 730 zł
- pozostałe pojazdy: 1410 zł
Powyższe kary wzrosną w połowie roku, od 1 lipca do końca 2024 roku będą następujące:
- brak OC do 3 dni
- samochód osobowy: 1720 zł
- samochody ciężarowe, ciągniki, autobusy: 2580 zł
- pozostałe pojazdy: 290 zł
- brak OC od 4 do 14 dni
- samochód osobowy: 4300 zł
- samochody ciężarowe, ciągniki, autobusy: 6450 zł
- pozostałe pojazdy: 720 zł
- brak OC powyżej 14 dni
- samochody osobowe: 8600 zł
- samochody ciężarowe, ciągniki, autobusy: 12 900 zł
- pozostałe pojazdy: 1430 zł
Zmiany w przepisach dotyczących rejestracji pojazdów
Tylko do końca bieżącego roku nabywcy aut zarejestrowanych wcześniej w Polsce będą mogli zgłosić tylko sam fakt nabycia pojazdu w urzędzie. Od 1 stycznia 2024 roku wraca obowiązek przerejestrowywania nabytego pojazdu na siebie. Czas jaki nabywca auta będzie mieć na przerejestrowanie kupionego pojazdu wynosi do 30 dni.
To nie wszystko, zmieniają się również zasady rejestracji aut sprowadzonych z zagranicy. Wniosek o rejestrację należy złożyć w ciągu 30 dni od nabycia pojazdu w Polsce lub dopuszczenia do obrotu przez organ Krajowej Administracji Skarbowej. Taki sam 30-dniowy termin od 1 stycznia 2024 roku będzie obowiązywać tych, którzy otrzymają pojazd w spadku (termin liczony jest od prawomocnego orzeczenia sądu o nabyciu spadku lub sporządzenia aktu poświadczenia dziedziczenia). 30 dni będą mieć również osoby sprzedające swoje auto, by zgłosić ten fakt do swojego wydziału komunikacji.
Nieco dłuższy termin będą mieć przedsiębiorcy zajmujący się obrotem pojazdami. Oni będą musieli złożyć wniosek o rejestrację w ciągu 90 dni. A co w sytuacji, gdy nabywca zignoruje ten obowiązek? Od 2024 roku właściciele, którzy nie zgłoszą wniosku o rejestrację w terminie 30 dni zapłacą 500 zł. Przedsiębiorcy zajmujący się pośrednictwem w sprzedaży gdy nie dotrzymają terminu zapłacą więcej: 1000 zł. Jeżeli wniosek nie zostanie złożony w ciągu 180 dni, kara wzrośnie dla obu grup (właściciele i przedsiębiorcy) do – odpowiednio – 1000 zł i 2000 zł.
Zmiany w przepisach – konfiskata od 14 marca 2024
O konfiskacie aut pijanym kierowcom wiadomo już od pewnego czasu. Nowelizacja prawa karnego wejdzie w życie od 14 marca 2024 roku. Wówczas samochód straci kierowca, we krwi którego zostanie wykryte więcej niż 1,5 promila alkoholu, kierowca który spowoduje wypadek będą w stanie nietrzeźwości (czyli nie mniej niż 0,5 promila alkoholu we krwi) oraz recydywista, czyli osoba przyłapana na prowadzeniu pojazdu w stanie nietrzeźwości (powyżej 0,5 promila alkoholu we krwi) drugi raz w ciągu ostatnich dwóch lat.
W przypadku, gdy samochód prowadzony przez pijanego kierowcę nie był jego własnością, sąd orzeknie przepadek jego równowartości. Kierowcy zawodowi złapani na “podwójnym gazie” w trakcie wykonywania obowiązków zawodowych zapłacą minimum 5000 zł nawiązki na rzecz Funduszu Pomocy Pokrzywdzonym oraz Pomocy Postpenitencjarnej.
Zmiany w przepisach – UE chce obowiązkowego testu percepcji zagrożeń
Kolejną zmianą, która powinna zainteresować młodych kierowców i ma się pojawić w przyszłym roku jest obowiązkowy test percepcji zagrożeń. Taki pomysł ma Komisja Europejska. Celem jest ograniczenie liczby wypadków powodowanych przez najmłodszych kierowców, czyli grupę najliczniej reprezentowaną w tego typu zdarzeniach na drodze. Tego typu testy obowiązują już np. w Wielkiej Brytanii. Polegają one na ocenie, czy kandydat jest w stanie prawidłowo rozpoznać potencjalne zagrożenie. Analizowana jest jego reakcja, a także – co niezwykle istotne – czas tej reakcji. Póki co nie ma jeszcze szczegółowych wytycznych dotyczących takiego testu na egzaminach w Polsce. Wynika z to z konieczności dostosowania infrastruktury, procedur, przeszkolenia egzaminatorów itp. Jednak eksperci nie mają wątpliwości. Wprowadzenie takiego testu podniesie bezpieczeństwo na drogach, choć zapewne zmniejszy odsetek zdających egzamin na prawo jazdy.