Subskrybuj nas

Zapisz się na nasz newsletter

Subskrybuj
Subskrybuj nas

Zapisz się na nasz newsletter

Cupra Ateca – kompaktowy Hot-SUV

Cupra Ateca to doskonałe osiągi, znakomita funkcjonalność. Auto, które sprawdzi się w codziennej eksploatacji, jak i na torze wyścigowym.
Cupra Ateca
Cupra Ateca (fot. Jakub Kornacki / Automotyw.com)

Mieszkasz w mieście, rozsądek (rodzina, teściowa, żona – you name it) podpowiada “auto rodzinne, najlepiej SUV, ale taki zgrabny, do miasta”, a w twoich żyłach płynie wysokooktanowa etylina? Jeszcze do niedawna problem nie do rozwiązania. Pełni temperamentu Hiszpanie dysponując ogromnym sztafażem komponentów dostępnych w zasobach koncernu Volkswagen AktienGesellschaft i własnymi, sprawdzonymi pomysłami przygotowali ostro doprawionego, kompaktowego SUV-a, w którym słowo “kompromis” zostaje daleko z tyłu. Oto Cupra Ateca Limited Edition wersja poliftowa, rok modelowy 2021.

Cupra Ateca
“Co to za marka?” Takie pytanie zdarzało nam się słyszeć (fot. Jakub Kornacki / Automotyw.com)

Cupra to młoda marka na rynku. Ze struktur hiszpańskiego Seata wyodrębniona została w 2018 roku. Wcześniej oznaczenie “Cupra” miały po prostu najbardziej dynamiczne modele marki Seat. Od dwóch lat najszybsze i najbardziej bezkompromisowe auta projektowane przez Hiszpanów noszą już własny, nietypowy, stosunkowo mało znany i zaciekawiający przypadkowych ludzi znaczek na masce. Zapamiętajcie zatem, że ów miedziany, charakterystyczny i “rogaty” symbol to zapowiedź tego, że za kierownicą tak oznaczonego auta adrenaliny nie zabraknie.

Cupra Ateca – kilka liczb na początek

Cupra Ateca
Cupra Ateca – egzemplarz testowy w całej okazałości (fot. Jakub Kornacki / Automotyw.com)

1984, 400, 300, 247, 4,9 – te cyfry znawcy tematu doskonale rozpoznają. Wywołują szeroki uśmiech na ich twarzach. I nie, nie są to numery totka, czy PIN-y do kart kredytowych Naczelnego. Czas wyjaśnić ten szyfrogram. Pod maską modelu Cupra Ateca znajdziemy benzynową, turbodoładowaną czterocylindrową rzędówkę o pojemności 1984 cm3. Ten doskonale znany pasjonatom dynamiki motor z gamy Grupy VW to silnik oznaczony kodem EA888. Od razu wyjaśniamy – EA888 najnowszej generacji, w którym problemy z pierścieniami, pękającymi głowicami, żłopaniem oleju (tak niestety powszechne pod koniec pierwszej dekady XXI wieku) należą już do przeszłości.

Rzeczony silnik dysponuje maksymalnym momentem obrotowym wynoszącym 400 Nm, dostępnym w zakresie od 2000 do 5200 obr./min. Maksymalna moc to okrągłe 300 KM (221 kW) osiągane przez benzynową jednostkę przy 5300 obr./min. Taki potencjał naturalnie zapewnia ponadprzeciętną dynamikę. Katalogowa prędkość maksymalna to 247 km/h – z oczywistych względów (test przebiegał na drogach publicznych) jej nie weryfikowaliśmy. Nie musieliśmy jednak, wystarczyło nam to, że użyczony egzemplarz osiągał pierwsze 100 km/h w czasie 4,9 sekundy. Co ciekawe zmierzony przez nas wynik okazał się o 0,3 s. lepszy od danych katalogowych (wg producenta 0-100 km/h jest osiągalne w czasie 5,2 s.). Bardzo duża moc przenoszona jest na wszystkie cztery koła (4Drive) za pośrednictwem bardzo sprawnie działającej 7-biegowej automatycznej dwusprzęgłówki DSG. Cyferki wyjaśnione – jest power!

Funkcjonalny, kompaktowy SUV

Cupra Ateca
Proporcjonalna sylwetka, doskonale znana ze znacznie bardziej “cywilnego” auta jakim jest Seat Ateca (fot. Jakub Kornacki / Automotyw.com)

Gdy poszukujesz auta, które oprócz wspomnianej dynamiki ma zapewniać też użyteczność w codziennej eksploatacji, to logiczne, że rodziny nie przekonasz krzycząc “300 koni!”. Na szczęście Cupra Ateca dysponuje też innymi argumentami. Nadwozie tego auta ma długość 4386 mm. To wymiary typowe dla tej klasy samochodów – kompaktowych SUV-ów/crossoverów.

Żeby nie być gołosłownym, Ateca jest minimalnie dłuższa od VW T-Roca, czy Škody Karoq, nieco krótsza od VW Tiguana, ale każde z tych aut oferuje podobne gabaryty i równie funkcjonalną przestrzeń. Oczywiście Škoda nie ma w stosunku do Cupry argumentów dynamicznych (co prawda w 2017 roku rynek przebąkiwał o planach wprowadzenia usportowionej 300-konnej wersji Karoq vRS, ale na planach się skończyło), takie są jednak po stronie Volkswagena. W gamie niemieckiej marki jest przecież równie dynamiczny VW T-Roc R oraz dopiero co wprowadzony do oferty aż 320-konny (choć niekoniecznie szybszy od Cupry) Volskwagen Tiguan R. Jednak, gdy się głębiej zastanowić, to VW T-Roc R jest jednak nieco mniejszy – krótsze nadwozie, krótszy rozstaw osi (parametr decydujący o przestronności kabiny pasażerskiej) i zauważalnie mniejszy (o niemal 100 litrów) bagażnik. Co prawda wyjściowo, porównując bazowe wyposażenie obu modeli Cupra Ateca (cena od 192 tys. zł) będzie niecałe 9 tys. droższa (głównie dlatego, że Volkswagen oferuje aktualnie 18-tysięczny rabat na swój model, T-Roc R jest dostępny od 183090 zł), ale to i tak nie ma znaczenia. “Gołe” wersje istnieją tylko w katalogach, przecież jest tyle ciekawych opcji oraz promocyjnych pakietów wyposażenia. No, sami rozumiecie.

Cupra Ateca
Cupra Ateca jest nieco mniejsza od VW Tiguana R, jest też nieco słabsza, ale zauważalnie tańsza, a sprawny kierowca za kierownicą Cupry Ateki i tak “łyknie” mniej doświadczonego drivera w Tiguanie R (fot. Jakub Kornacki / Automotyw.com)

A co z Tiguanem R? Jest mocniejszy, bo dysponuje tym samym co prawda silnikiem co Cupra Ateca, ale jeszcze dodatkowo podkręconym do 320 KM. Jednak pod względem dynamiki różnice tak naprawdę ujawnią umiejętności kierowcy, a nie potencjał auta. Za to bezdyskusyjnym argumentem w tym przypadku jest cena – Tiguan R startuje od 237 190 zł, a to już nie jest pomijalna różnica. Zatem jak w polskiej komedii “No jakby nie liczyć…”.

Wygląd? To Ateca, ale z pazurem

Cupra Ateca
W nadwoziu nie brakuje akcentów podkreślających dynamikę (fot. Jakub Kornacki / Automotyw.com)

Na temat samego wzornictwa tego modelu możemy jedynie powiedzieć, że wygląda jak “ostrzejszy” Seat Ateca. Rozbudowany pas przedni z dużą ilością kratki i z charakterystycznymi, znanymi z najnowszych Seatów reflektorami (pełne LED-y z doświetlaniem zakrętów) z wyróżniającym się kształtem dziennych LED-ów może się podobać.

Cupra Ateca
Poczwórny wydech z tyłu – i wiadomo, że to Cupra (fot. Jakub Kornacki / Automotyw).

Efekt podkreślają cztery końcówki układu wydechowego, który – co od razu podkreślimy – w brzmieniu nie jest szczególnie brutalny. Zaletą naszym zdaniem jest to, że Cupra nie siliła się na zbyt sztuczne podbijanie gangu silnika, a brzmienie drażnionych 300 kucy zależy od trybu jazdy. W trybie komfort coś tam słychać, że jest to mocne auto, ale dźwięk nie przebija się brutalnie ani do kabiny, ani do otoczenia. W trybie Cupra (taki “jeszcze ostrzejszy” tryb Sport zarezerwowany wyłącznie dla modeli marki Cupra) bardzo szybkiej zmianie przełożeń i otwartej do pełna przepustnicy towarzyszy już charakterystyczne “prychanie” wydechu.

Cupra Ateca
Charakterystyczne 19-calowe alufelgi z miedzianymi akcentami (fot. Jakub Kornacki / Automotyw.com)

Wyróżnikiem stylistycznym testowanego egzemplarza były także charakterystyczne, 19-calowe felgi z miedzianymi akcentami, zza których można było dostrzec solidne, również miedziane zaciski opcjonalnych, wyczynowych hamulców Brembo na dużych, nawiercanych i wentylowanych tarczach. Dynamiczne auto to nie tylko prędkość, to także ponadstandardowe możliwości w zakresie wytracania prędkości. Jeżeli zależy Ci na bezpieczeństwie, warto zainwestować w Brembo (kosztują 10635 zł), tylko nie próbuj ich skuteczności, gdy cokolwiek za tobą jedzie!

Z przodu wygodnie, ale i z tyłu nie można narzekać

Cupra Ateca
Sportowe fotele ze zintegrowanymi zagłówkami to dobry kompromis między wygodą, a odpowiednim trzymaniem ciała podczas dynamicznej jazdy (fot. Jakub Kornacki / Automotyw.com)

Pokryte charakterystyczną, niebieską skórą nappa z dodatkami ze skóry ekologicznej, sportowe, kubełkowe fotele ze zintegrowanymi zagłówkami to zdecydowanie zaleta tego modelu. Są wygodne, nie męczą w dłuższej trasie, jednocześnie zapewniają bardzo dobrze trzymanie boczne, głównie dzięki głębokim boczkom oparcia. Szeroki zakres regulacji z pamięcią ustawień ułatwia dopasowanie siedziska do gabarytów nie tylko jednego kierowcy. Jednak uwaga – fotele widoczne na powyższym zdjęciu to wyposażenie opcjonalne (kosztują 5079 zł).

Cupra Ateca
Z tyłu bez przeszkód usiądą wygodnie dwie osoby (fot. Jakub Kornacki / Automotyw.com)

Jeżeli chodzi o przestrzeń dla pasażerów z tyłu, nie mamy zastrzeżeń. Nasz mierzący 177 cm tester, gdy usiadł “sam za sobą” miał zaskakująco dużo miejsca przed kolanami, sporo przestrzeni nad głową. Duża w tym zasługa dość “szczupłych” przednich kubełkowych foteli. Tylne siedziska są umieszczone dość wysoko, dzięki czemu nie siedzisz – jak w wielu sportowych autach – z kolanami pod brodą. Pasażerowie z tyłu mają do dyspozycji dwa złącza USB typ C do ładowania sprzętu mobilnego, jest też podłokietnik z dwoma dość głębokimi miejscami na napoje – ta głębokość ma znaczenie, ale to Cupra – nie zapomnijcie o pokrywkach. Szczelnych.

Cupra Ateca
Mierzący wg danych producenta 485 litrów bagażnik jest foremny, płaski i ustawny (fot. Jakub Kornacki / Automotyw.com)

Przestrzeń na bagaże? Trudno się do czegokolwiek przyczepić. 485 litrów to solidna ilość miejsca. W razie potrzeby po złożeniu oparć tylnej kanapy mamy już 1579 litrów, choć nie uzyskamy niestety całkowicie płaskiej powierzchni (złożone oparcia są nieco wyżej niż podłoga bagażnika). Sam bagażnik jest płaski i ustawny, zaletą są drobne (ale opcjonalne) ułatwienia, jak np. możliwość złożenia oparć tylnej kanapy z wnętrza bagażnika za pomocą zainstalowanych cięgieł bo obu jego stronach (jedna z tańszych opcji – kosztuje tylko 81 zł). Po rozłożeniu podłokietnika można też otworzyć okienko do przewożenia dłuższych przedmiotów (np. nart). Nie zabrakło haczyków na siatki z zakupami, choć przydałyby się np. siatki osłaniające stosunkowo płytkie kieszonki za nadkolami. Tak, wiem, czepiamy się, w końcu to Cupra, a nie dostawczak.

Kokpit – bez wizualnej awangardy z nienaganną funkcjonalnością

Cupra Ateca
Pod względem ergonomii trudno cokolwiek wnętrzu Cupry Ateki zarzucić (fot. Jakub Kornacki / Automotyw.com)

Kokpit testowanego auta jest dość stonowany, nie ma tu przesadnej, krzykliwej stylistyki. Wszystkie niezbędne funkcje są pod ręką kierowcy. Kieszenie drzwi są głębokie i tak wyprofilowane, że włożona w nie butelka 1,5 l nie lata mimo przeciążeń (przecież to Cupra). Przed pasażerem jest nieszczególnie głęboki, ale funkcjonalny schowek, opcjonalnie można zamówić wysuwane spod przednich siedzeń szuflady (ale lepszym wyborem są sportowe, kubełkowe fotele widoczne na zdjęciu).

Cupra Ateca
W najnowszym wydaniu Cupra Ateca otrzymała nowy, większy i w pełni dotykowy ekran systemu multimedialnego (fot. Jakub Kornacki / Automotyw.com)

Wielofunkcyjna kierownica w naszym egzemplarzu testowym była podgrzewana (w chłodniejsze dni to oczywista zaleta) i świetnie wyprofilowana. Hiszpańscy styliści pokusili się o imitację karbonu w centralnej części z logo marki. Sterowanie funkcjami pokładowymi z poziomu kierownicy jest wygodne, fajnym pomysłem są dwa skrolowane manipulatory pozwalające znacznie szybkiej wybrać pożądaną opcję w menu czy ekranie wirtualnego kokpitu niż zwykłe przyciski kierunkowe. W przedniej części tunelu centralnego jest głęboki schowek na smartfon z ładowarką indukcyjną. Jest on tak nachylony, że nawet przy ostrych startach nic się w nim nie przemieszcza – sprawdziliśmy. Dodatkowo dostępne są również dwa złącza USB C do ładowania sprzętu mobilnego. Komfort poprawia wygodny, szeroki podłokietnik o regulowanej wzdłuż podstawie i wysokości.

Cupra Ateca – jak się tym jeździ?

Cupra Ateca
Nocny drift pod Ratuszem? Nieee, my tylko grzecznie parkujemy (fot. Jakub Kornacki / Automotyw.com)

Zacznijmy od jazdy w mieście. Cupra Ateca bez problemu daje się okiełznać. Tym samochodem, mimo jego potencjału, można jeździć bezpiecznie i spokojnie, co w mieście jest zdecydowanie zalecane – choćby ze względu na nieprzewidywalność zachowań innych uczestników dróg i pieszych. Przepisowe 50 km/h testowane auto osiąga w czasie poniżej 2 s (zmierzyliśmy 1,8 s.), ale od razu wspominamy, że o ile tylko nie chcesz odwiedzać stacji benzynowej przesadnie często (bak ma 50 litrów pojemności), to korzystanie z pełnego potencjału tego samochodu w niskim zakresie prędkości (legalnych oczywiście) jest pozbawione sensu. Mimo obecności systemu start/stop, zużycie paliwa w zatłoczonym mieście niskie nie będzie. Producent deklaruje, że w mieszanym cyklu WLTP Cupra Ateca rok modelowy 2021 (taki egzemplarz testowaliśmy) zużyje 8,7-8,9 l/100 km. W mieście takie zużycie możesz włożyć między bajki. Zejście poniżej 10 litrów na 100 km jest nierealne, a gdy korki dają w kość i 15 l/100 km jest bardzo prawdopodobnym wynikiem.

W dalszej trasie? Pomoże asysta

Cupra Ateca to nowoczesne auto, czerpiące pełnymi garściami z technologicznego zasobnika Grupy VW. W dłuższych trasach wsparciem dla kierowcy jest adaptacyjny, działającym w pełnym zakresie legalnych prędkości tempomat adaptacyjny. W naszym egzemplarzu był zainstalowany najbogatszy pakiet wspomagania jazdy XL (opcja za 1625 zł – przy tej cenie, zdecydowanie warta rozważenia inwestycja), który dodatkowo oferował: asystenta świateł drogowych (automatyczne światła drogowe – bardzo użyteczna rzecz w dalszych trasach pokonywanych nocą), asystenta utrzymania pasa ruchu Lane Assist Plus (trzyma na pasie bez “wężykowania”), system rozpoznawania znaków drogowych (niekiedy, w miejscach intensywnych robót drogowych potrafi “zgłupieć”, ale ogólnie działał poprawnie), system monitorowania martwego pola z dodatkowym wspomaganiem wyjazdu z miejsca parkowania. W mieście przyda się też Traffic Jam Assist, czyli asystent jazdy w korku. Na pokładzie obecny był też Emergency Assist, czyli system, który w razie braku reakcji kierowcy automatycznie wyhamuje auto i uruchomi światła awaryjne.

Cupra Ateca
Cupra Ateca (fot. Jakub Kornacki / Automotyw.com)

Dynamiczny potencjał Cupry Ateki w dłuższych trasach działa kojąco – wyprzedzanie długiego ciężarowego składu nie jest dla tego auta najmniejszym problemem skracając czas tego manewru do niezbędnego minimum zmiana prędkości z 60 do 100 km/h zajmuje temu autu ok. 2,5 sekundy, a z 80 do 120 km/h przyśpieszanie trwało 3,3 sekundy. Cupra Ateca to “mistrz prostej” na równych jak stół ekspresówkach i autostradach auto prowadzi się bardzo pewnie i przewidywalnie, a lekko mięsisty układ kierowniczy bardzo sprawnie przekazuje polecenia kierowcy. Jednak i w zakrętach pojazd, mimo że to przecież SUV, zachowuje się naprawdę dobrze. Praca zawieszenia także jest udanym kompromisem pomiędzy wyczynową sztywnością, a wymaganym “rodzinnym” komfortem. Żaden z pasażerów, nawet gdy skorzystamy z najbardziej sportowego trybu Cupra, nie powinien obawiać się o kręgosłup.

Cupra Ateca
Cupra Ateca (fot. Jakub Kornacki / Automotyw.com)

Bardzo dobrze oceniamy też pracę 7-biegowej skrzyni DSG, która w tym sportowym SUV-ie bardzo dobrze dostosowuje się do aktywnego w danym momencie trybu jazdy. W trybie Komfort zmiana przełożeń następuje w optymalnym, dość niskim poziomie obrotów. Natomiast w trybie Cupra skrzynia imponuje szybkością, sprawnością redukcji uwalniając pełny potencjał mocnej jednostki napędowej bez zbędnych przemyśleń. Oprogramowanie tej skrzyni w trybie sportowym zostało naprawdę solidnie dopracowane.

Przeprowadziliśmy też test spokojnej jazdy mieszanej (w większości pozamiejskiej) na trasie o długości 139 km. Celem było sprawdzenie, czy Cupra Ateca potrafi w ogóle być oszczędna. Przy czym zaznaczamy, że w żadnym etapie testu nie byliśmy zawalidrogą, prędkość była utrzymywana zgodnie z przepisami, a nie np. 20 km/h wolniej. Nie wlekliśmy się też w tunelu aerodynamicznym TIR-a, lecz gdy była okazja wyprzedzaliśmy go korzystając z potencjału auta. Efekt finalny? Zdjęcie wskazań komputera pokładowego poniżej:

Średnie zużycie po naszej testowej trasie (fot. Jakub Kornacki / Automotyw.com)

Zatem tak, Cupra Ateca nie musi oznaczać dużego spalania, szczególnie w trasie. Zużycie na poziomie 8,3 l/100 km w aucie dysponującym 300 kucami chętnymi do pracy to kolejny dowód elastyczności nowoczesnych, turbodoładowanych silników benzynowych.

Cena? Takie auta kupuje się z serca

Cupra Ateca – funkcjonalny kompaktowy SUV z pakietem adrenaliny w standardzie (fot. Jakub Kornacki / Automotyw.com)

Niemniej bardzo dużą zaletą modelu Cupra Ateca jest to, że ten samochód nie zapomina też o rozsądku. Cupra Ateca to auto świetne dla rodziny, której kierowca czasami lubi wypady na tor (więcej o torach w Polsce znajdziesz w naszym serwisie). W jednym egzemplarzu masz i rodzinnego SUV-a i szybkie sportowe auto. Ceny modelu Cupra Ateca zaczynają się od 192 tysięcy złotych, ale od razu zarezerwujcie 10635 zł na hamulce Brembo – zdecydowanie warto. Reszta dodatków, których część wymieniliśmy w powyższym materiale to już wedle waszego uznania. 300 koni pod maską zawsze chętnych do pracy macie w pakiecie.

Total
0
Shares