Subskrybuj nas

Zapisz się na nasz newsletter

Subskrybuj
Subskrybuj nas

Zapisz się na nasz newsletter

Autostrady i drogi szybkiego ruchu w Polsce – podsumowujemy rok 2020

Autostrady i drogi szybkiego ruchu. Często na nie narzekamy. Zupełnie niesłusznie. Mamy ich tyle, że plasuje to nasz kraj na 5. miejscu w Europie.
Budowa dróg
(fot. Shutterstock)

Powoli, ale systematycznie mit “dziurawych polskich dróg” odchodzi w przeszłość. Owszem, wciąż się w wielu miejscach naszego kraju drogi, których nawierzchnia woła o pomstę do nieba, ale jeżeli chodzi o drogi szybkiego ruchu i autostrady to ich stan jest znacznie lepszy od wielu odpowiedników po zachodniej stronie granicy. Oczywiście Niemcy mają więcej autostrad, ale z pewnością niewielu z Was zdaje sobie sprawę, że już dziś Polska ma dłuższą sieć tras szybkiego ruchu niż… Wielka Brytania.

Polska wysoko jeżeli chodzi o długość sieci dróg szybkiego ruchu

Wielką Brytanię tak naprawdę przegoniliśmy już w 2019 roku – stosownym komunikatem GDDKiA pochwaliła się we wrześniu 2019 roku. Wówczas Polska awansowała na piąte miejsce w Europie pod względem łącznej długości tras szybkiego ruchu w danym kraju. Wyprzedziliśmy także tak rozwinięte państwa jak Holandia, czy Szwecja. Cztery kraje są przed nami. Oczywiście Niemcy są jednym z nich, ale to wcale nie nasi zachodni sąsiedzi dysponują najdłuższą siecią autostrad i dróg ekspresowych w Europie. Tę znajdziemy w… Hiszpanii. Ten “układ sił” nie zmienił się do dziś. Pierwsza piątka krajów UE pod względem długości sieci dróg szybkiego ruchu przedstawia się następująco:

  1. Hiszpania
  2. Niemcy
  3. Francja
  4. Włochy
  5. Polska
Długość dróg szybkiego ruchu w Europie
Kolejność państw z największą siecią dróg szybkiego ruchu – stan na dzień 12.09.2019 r. Od tego czasu dróg w Polsce przybyło, ale “układ sił” się nie zmienił (graf. GDDKiA)

W momencie opracowywania powyższej mapki długość szybkich tras w naszym kraju wynosiła 3847 km. Jednak próg 4000 km udało nam się przekroczyć jeszcze pod koniec ubiegłego roku, dość udanego pod względem inwestycji drogowych. W 2019 oddano do użytku 460 km nowych szybkich tras, co jest drugim wynikiem w ciągu ostatniej dekady. Lepszy był tylko rok 2012, kiedy organizowaliśmy w Polsce Euro 2012, wówczas przybyło ponad 600 km dróg szybkiego ruchu w ciągu jednego roku.

Piąte miejsce w Europie raczej szybko się nie zmieni, a lider – Hiszpania – to kraj który pod względem infrastruktury drogowej jest całkowicie poza naszym zasięgiem. Hiszpanie mają ponad 17 tys. km dróg szybkiego ruchu, Niemcy – ponad 15 tys. km. Francuzi mają niemal 12 tys. km. Włochy ok. 6400 km. Warto przy okazji wspomnieć, że Włochy, to kraj, w którym zbudowano pierwszą na świecie autostradę. Drogę łączącą Mediolan z miastem Varese w Lombardii oddano do użytku 21 września 1921 roku. Niemal 100 lat temu.

Pandemia – wyhamowanie, ale nie zatrzymanie

W 2020, wedle zapewnień GDDKiA miało zostać oddanych 116,8 km nowych dróg szybkiego ruchu. Oczywiście deklaracje te padły jeszcze pod koniec 2019 roku, gdy nikt nie wiedział, co tak naprawdę przyniesie kończący się właśnie rok i jak dalece zmieni plany bardzo wielu ludzi na całym świecie – również drogowcom. Niemniej prace były i są stale prowadzone. W momencie publikacji tego materiału w Polsce mieliśmy 4213,7 km dróg szybkiego ruchu. Z planowanych 116,8 km udało się przekazać użytkownikom już 89,1 km – biorąc pod uwagę pandemię i związane z nią zawirowania o globalnej skali, to niezły wynik. A to przecież jeszcze nie koniec tego felernego roku.

GDDKiA oficjalnie ogłosiła 16 grudnia br., że kierowcy przed Sylwestrem będą mogli skorzystać jeszcze ze świeżo oddanych, kończonych właśnie odcinków. Chodzi m.in. o dwa odcinki Południowej Obwodnicy Warszawy (trasa S2) wraz z częścią łącznic węzła Lubelska na S17 z połączeniem do A2, obwodnicę Wałcza w ciągu trasy S10 oraz odcinek drogi ekspresowej S5 Bydgoszcz Opławiec – Bydgoszcz Błonie. Póki co, trasy te nie są jednak dla nas jeszcze dostępne, dlatego skupmy się na tym, co w tym roku się nowego pojawiło. Jednocześnie przypominamy, że drogi szybkiego ruchu nie oznaczają dróg, gdzie ciśniemy na maksa. Poszaleć legalnie można i w Polsce, ale nie na drogach publicznych – prezentowaliśmy już wam takie miejsca.

2020 – nowo oddane trasy

Oczywiście nie wymieniamy wszystkich nowych dróg jakie powstały w tym roku, skupiamy się wyłącznie na tych najszybszych, ale też najbardziej interesujących kierowców – i nie tylko kierowców – trasach.

Kolejny kawałek S5

Drogi szybkiego ruchu
(źr. GDDKiA)

Najdłuższym pojedynczym odcinkiem oddanym do tej pory w tym roku jest blisko 20-kilometrowy odcinek trasy S5 (dokładnie 19,3 km) pomiędzy węzłami Szubin Północ (16), a Żnin Północ (19) – na południowy zachód od miasta Bydgoszcz.

Sporo na wschodnich peryferiach stolicy

Drogi szybkiego ruchu
(źr. GDDKiA)

Kolejna – pod względem długości przekazanej do użytku trasy – zakończona inwestycja to 15,2-kilometrowy odcinek trasy S17. Chodzi o odcinek pomiędzy węzłem Lubelska, a początkiem obwodnicy Kołbieli na południowy wschód od Warszawy. To zresztą nie jedyna oddana do użytku część drogi w tym rejonie, gdyż kierowcy mogą już jeździć także gotową obwodnicą Kołbieli (odcinek ten ma długość 8,7 km).

Ponadto – cały czas pozostajemy przy tej samej mapce – w tym roku oddano do użytku 9,2 km odcinek autostrady A2 pomiędzy początkiem obwodnicy (A2) Mińska Mazowieckiego w Choszczówce Stojeckiej (sam zjazd tymczasowy na DK2 w Choszczówce został już zlikwidowany), a węzłem Halinów. Gotowy jest także dalszy ciąg A2 w kierunku Warszawy o długości 5,6 km, tj. od węzła Halinów do węzła Lubelska.

Na Mazurach raczej się dopiero rozkręca

Drogi szybkiego ruchu
(źr. GDDKiA)

Z prowadzonych znacznych inwestycji na Warmii i Mazurach w tym roku udało się ukończyć 6,6 km obwodnicy miejscowości Szczuczyn. Ukończono drugą jezdnię. Na powyższej mapce to ten niewielki czarny pasek na S61.

Obwodnica Sanoka

Drogi szybkiego ruchu

O 100 metrów dłuższa (6,7 km) jest oddana w tym roku obwodnica Sanoka w ciągu Drogi Krajowej nr 28. To chyba najdalej położona na południe inwestycja drogowa przekazana do użytku w tym roku.

Drogi szybkiego ruchu
(źr. GDDKiA)

Przenosimy się na Pomorze Zachodnie w okolice Szczecina, bo i tu sporo się wydarzyło w tym roku. Drogowcy przekazali użytkownikom obwodnice Kobylanki, Morzyczyna i Zieleniowa, tj. 6,4 km II jezdni w ciągu trasy S10. Oddany został również 3,5-kilometrowy odcinek w ciągu S3/A6 Szczecin Dąbie – Rzęśnica. Ponadto – wciąż pozostajemy na tej samej mapce – spójrzmy na prawą jej stronę. Pojawiła się bardzo krótka, bo zaledwie kilometrowa obwodnica Węgorzyna w ciągu DK20.

Drogi szybkiego ruchu
(źr. GDDKiA)

Ostatnim oddany – jak do tej pory – odcinek szybkiej trasy w tym roku. To 6,9-kilometrowy odcinek Drogi Krajowej 73 pełniący rolę obwodnicy Dąbrowy Tarnowskiej.

Co w przyszłości i dlaczego “tyle to trwa”?

Na jakie autostrady i inne szybkie odcinki możemy liczyć w przyszłości w najbliższym czasie? Przede wszystkim na te, na które umowa jest już podpisana i prace ruszyły. Aktualnie w realizacji – wg danych GDDKiA – jest ponad 100 zadań. A długość dróg, na których toczą się prace to aż 1266,3 km. W procedurze przetargowej uczestniczą już odcinki o łącznej długości kolejne 392,9 km, natomiast w planach (w tzw. “przygotowaniu”) jest kolejne 2203,8 km szybkich tras. Realizacja tych planów pozwoliła by Polsce pokonać Włochy. Awansowalibyśmy na czwarte miejsce w Europie pod względem długości sieci tras szybkiego ruchu. Niemniej drogi w planach to odległa przyszłość. Polska to nie Chiny, gdzie jednym dekretem jedynej słusznej Partii przesiedla się miliony ludzi i buduje gigantyczne projekty infrastrukturalne. My patrzymy jedynie na imponujące wyniki, często zapominając jakim zostały osiągnięte kosztem. Drogi, które do użytku zostaną oddane najszybciej na udostępnionej przez GDDKiA mapie, zaznaczone są kolorem czerwonym.

Total
0
Shares