O nowym, pierwszym w historii dywizji BMW M Gmbh, samochodzie hybrydowym wspominałem już wam niemal rok temu w grudniu 2021. Wówczas marka zaprezentowała wersję koncepcyjną interesującego nas tu modelu. Teraz wiemy już jak wygląda i co potrafi seryjne BMW XM o unikalnej koncepcji napędu łączącej potężny silnik V8 z mocną jednostką elektryczną.
Prezentując koncept tego wozu Bawarczycy obiecywali jakieś kosmiczne parametry: moment obrotowy 1000 Nm, ponad 700 KM. Tymczasem ogłoszony dopiero co seryjny BMW XM będzie mimo wszystko nieco słabszy. Przy czym słowo “nieco” potraktujmy dosłownie, bo seryjne XM to wciąż kawał konkretnego, bardzo, bardzo dynamicznego SUV-a.
Pod maską BMW XM ma pracować pierwszy w historii BMW M hybrydowy zespół napędowy, który marka nazwała M Hybrid. W opisywanym modelu M Hybrid składa się z mocnego 8-cylindrowego, widlastego silnika benzynowego z układem M TwinPower Turbo.
To niekoniecznie może oznaczać dwie turbosprężarki, może to być również wielostopniowe doładowanie z turbiny typu Twin Scroll – producent tego w swoich materiałach nie wyjaśnia. Skąd takie podejrzenie? Podwójnie uturbione jednostki zwykle uzyskują potężne moce względem pojemności, tymczasem 4,4-litrowe V8 w XM ma “tylko” 360 kW, czyli 489 KM. 110 KM z litra pojemności to wydajność, którą dziś są w stanie uzyskać niektóre miejskie samochody z małymi silnikami z turbo.
W każdym razie, w nowym hybrydowym SUV-ie BMW oprócz wspomnianego silnika spalinowego pracuje jeszcze elektryczny, dokładający własne 145 kW mocy (197 KM). Oczywiście sumaryczna moc tego nietypowego układu hybrydowego nie jest prostym sumowaniem. Deklarowana przez producenta moc nowego XM to 480 kW (653 KM).
Natomiast sumaryczny moment obrotowy, w znacznym stopniu dostępny niemal od zera (dzięki jednostce elektrycznej) to aż 800 Nm. Owszem, 800 Nm to naprawdę dużo, ale jednak nie tyle, co zapowiadane pod koniec ubiegłego roku 1000 Nm w koncepcie XM. Jednak uspokajam, BMW nie obniżyło oczekiwań, po prostu na jesieni 2023 roku pojawi się w ofercie jeszcze mocniejsze BMW XM LABEL RED, które będzie najmocniejszym, kiedykolwiek produkowanym BMW M.
BMW XM LABEL RED ma dysponować mocą systemową przekraczającą pół megawata (550 kW, czyli 748 KM). Moc ta jest – podobnie jak w bazowym XM – generowana wspólnie przez silnik spalinowy (również V8, tyle, że “podkręcone” do uzyskiwania 585 KM) oraz silnika elektrycznego o tej samej mocy (197 KM), co w “zwykłym” BMW XM. W rezultacie uzyskujemy obiecane ponad 1000 Nm maksymalnego momentu obrotowego (280 Nm z elektryki i 750 Nm z silnika spalinowego).
Czemu napisałem, że to BMW jest właściwie z USA? Bo BMW XM będzie produkowane w Stanach Zjednoczonych. Niemiecka marka celuje w klientelę amerykańską, chińską, bliskowschodnią. Europa? Napęd hybrydowy może “uratować” ten model również i na europejskim rynku.
Stylistyka zewnętrzna BMW XM jest równie monumentalna, co w przypadku w pełni elektrycznego SUV-a BMW iX xDrive40 oraz BMW iX xDriver50. Różnice możecie ocenić porównując nasze zdjęcia z poniższych testów tych elektrycznych SUV-ów BMW z zaprezentowanymi przez producenta fotografiami nowego hybrydowego wozu od BMW M GmbH.