Pamiętacie koncept Citroena Ami Buggy, o którym pisaliśmy w grudniu? Francuzi postanowili wypuścić malutkiego elektryka w terenowej odsłonie “na serio”. Wynik sprzedażowy, też był “na serio”, bo wszystkie egzemplarze zostały kupione dokładnie w… 17 minut i 28 sekund.
Citroen Ami Buggy. Czym się różni od zwykłego Ami?
Przede wszystkim Ami Buggy jest pozbawiony tradycyjnych, pełnowymiarowych drzwi. Zamiast tego, Citroen zdecydował się na coś w rodzaju bramek. W końcu ten off-roadowy wojownik, aby skuteczniej pokonywać piaszczyste tereny, powinien mieć możliwie zredukowaną masę. Poza tym zainstalowano terenowe opony i złote felgi. Nad miejscami rozpostarto płócienny dach, który można całkowicie zdjąć i schować. Surowy wygląd i matowy lakier mocno podkreślają zadziorny charakter tego mikroelektryka.
Citroen nie podał żadnej informacji na temat zmiany układu napędowego, dlatego z całą pewnością możemy się spodziewać akumulatora o pojemności 5,5 kWh, co pozwoli na przejechanie około 76 kilometrów. Prędkość maksymalna autka to jedyne 45 km/h.
Francuzi postanowili wyprodukować niewielką serię złożoną z 50 egzemplarzy i tylko na rynek francuski. Wyprzedanie wszystkich modeli w niecałe 20 minut może zwiastować zmiany, bowiem koncern nie neguje produkcji na inne rynki. Koszt Buggy wynosił 9790 Euro, czyli niecałe 46 tysięcy złotych.