Samochody elektryczne potrafią podzielić Polaków bardziej niż polityka. Co warto wiedzieć zanim zacznie się dyskusję?
1. Samochód elektryczny nie jest dla każdego i to jest jasne. Jeśli nie masz domu, garażu, łatwego dostępu do gniazdka, to rzeczywiście możesz woleć auto spalinowe i to jest zrozumiałe.
2. Samochód elektryczny nadaje się do normalnego podróżowania. Można nim pojechać na wakacje nawet po Europie. Stacje w cywilizowanych krajach na zachodzie Europy są gęsto rozmieszczone.
3. Samochód elektryczny jest cichy i to jest w nim przyjemne.
4. Samochód elektryczny ma zerową emisję lokalną i to jest dobre dla Waszego zdrowia. Dlaczego? Dlatego, że nie wydziela wszystkich śmiercionośnych substancji, które wychodzą z rur wydechowych starych, zaniedbanych samochodów, wciąż jeżdżących po naszych drogach. Diesle to na przykład rakotwórcze tlenki azotu.
5. Nowoczesny samochód elektryczny od 10 do 80% baterii naładuje się w około 20 minut na szybkiej ładowarce. To nie jest problem – musicie przecież skorzystać z toalety, zjeść, rozprostować kości, czy kupić kawę. Pamiętajcie jednak, żeby zbyt często z szybkich ładowarek nie korzystać – baterie tego nie lubią.
6. Nowoczesny samochód elektryczny ma zasięg około 400 kilometrów (są lepsi, ale przyjmijmy taką średnią). Pozwala to bezstresowo pojechać w każdą podróż po Polsce.
7. Samochód elektryczny traci zimą pojemność baterii, zupełnie jak wasz chociażby telefon. Nie jest jednak tak źle. Nadal pozostaje około 70-80% zasięgu przy minusowych temperaturach, których w Polsce i w Europie coraz mniej.
8. Samochód elektryczny zasilany jest prądem, ale większość prądu właściciele elektryków wytwarzają za pomocą swoich własnych instalacji fotowoltaicznych. Mix energetyczny w Polsce jest znany, ale z tego samego prądu korzystają też inne wasze urządzenia elektryczne.
9. Samochód elektryczny ma bardzo przyjemną charakterystykę jazdy. Przyspieszenie od samego “dołu” pozwala bezpiecznie zmieniać pas, włączać się do ruchu, czy wyprzedzać.
10. Rekuperacja w elektrykach oszczędza hamulce, co oznacza, że dużo mniej wydacie na tarcze i klocki. Mniej też będzie z nich pyłu w powietrzu. Nawet hybrydy np. Lexusa potrafią po 0,5 milionie przejechanych kilometrów nadal mieć jeszcze 60% okładzin.
11. Samochód elektryczny ma tańszy serwis. Nie wymieniasz tu oleju, nie masz turbiny, nie padają panewki, tłoki, nie robisz remontu silnika. Oczywiście nie jest bezobsługowy, ale jest tego stanowczo mniej niż w aucie spalinowym.
12. Samochody elektryczne mają gwarancję na baterie 8 lat (zazwyczaj). To dłużej niż większość z was jeździ jednym samochodem.
13. Baterie z elektryków są za drogie, żeby je po prostu wyrzucać. Kiedy ich pojemność spada do około 60% służą za duże “powerbanki” zasilając na przykład stadiony w światło 
(to tylko jeden z przykładów). Cały czas firmy pracują również nad bardziej sprawnym recyklingiem.
14. Większość firm chce odzyskiwać metale szlachetne ze zużytych akumulatorów.
15. Samochody elektryczne nie palą się częściej niż samochody spalinowe.
16. W nowym budownictwie większość deweloperów buduje lub przewiduje miejsca do ładowania elektryków (w blokach np.).
17. Jazda elektrykiem nie dostarcza dodatkowego stresu. Planowanie podróży nie jest skomplikowane. Wiele tras po Polsce pokonamy bez konieczności ładowania, czasem wystarczy jedno czy dwa ładowania, ale przecież zatrzymać się i tak musimy.
18. Samochody elektryczne są dziś dość drogie, ale jak reszta elektroniki – baterie będą coraz tańsze, a ceny będą porównywalne do aut spalinowych.
19. Od początku lutego 2025 obowiązują dopłaty – 40 000 zł do prywatnego elektryka. To robi różnicę i jeśli macie warunki – warto to rozważyć.
20. Jazda elektrykiem może być tania. Operatorzy proponują różne pakiety, często wystarczy “plug & play”, czyli wpinasz, ładujesz, a fakturę dostajesz co miesiąc. Jeśli macie dom i fotowoltaikę, to rzeczywiście może być bardzo tanio i warto to sobie policzyć. To może się opłacać.
21. Samochody elektryczny bardzo dobrze trzymają się drogi ze względu na nisko położony środek ciężkości. Nie jest tak, że nadają się tylko do jazdy po prostej. Nie bierzcie wiedzy z memów, od znajomych, sprawdźcie sami! To nie boli.