Cupra Born, czyli pierwszy, w pełni elektryczny pojazd hiszpańskiej marki ze sportowymi ambicjami oficjalnie został wyceniony na rynek polski. O tym aucie wspominaliśmy już wam przy okazji premiery, teraz znamy odpowiedź na jedno z kluczowych pytań każdego konsumenta – ile Cupra Born kosztuje?
Nowa Cupra Born – światowa premiera elektryka do miasta
Klienci zainteresowani zgrabnym, elektrycznym kompaktowym hatchbackiem będą mogli zakupić to auto za kwotę od 1499 zł miesięcznie w rozliczeniu ratalnym (przy założeniu braku wpłaty własnej) lub za kwotę startującą od 147 800 zł przy jednorazowej płatności. Zwracamy uwagę, że kwota ta nie uwzględnia dopłat z programu “Mój elektryk”, o które nabywca auta może się starać uzyskując dofinansowanie w maksymalnej kwocie do 27 000 zł, co oznacza, że realny koszt dla prywatnego nabywcy to 120 800 zł za bazową odmianę nowego miejskiego “elektryka” marki Cupra.
Najpierw klienci w Polsce będą mogli zamówić wariant tego modelu dysponujący mocą 204 KM, w którym silnik elektryczny czerpie energię z akumulatorów trakcyjnych o pojemności 58 kWh. Ten model będzie jednak droższy od bazowego wariantu, który pojawi się nieco później. W przypadku 204-konnej wersji z akumulatorami 58 kWh cena wejścia to 167 900 lub od kwoty 1699 zł przy rozliczeniu ratalnym i miesięcznych płatnościach bez wpłaty własnej. Pierwsze egzemplarze mają trafić do klientów jeszcze w tym roku.
Wersja najtańsza pojawi się w ofercie od 2022 roku i będzie to model wyposażony w elektryczny napęd generujący moc 150 KM łączony z akumulatorem o pojemności 45 kWh. Oprócz tego, także w przyszłym roku, wprowadzony zostanie pakiet e-Boost, zwiększający moc silnika do 231 KM. Najmocniejsza odmiana Cupry Born oferowana będzie z akumulatorem o pojemności 58 kWh w cenie od 174 200 zł, a także w wersji z największą pojemnością energetyczną w gamie (77 kWh) w cenie od 197 500 zł.
Cupra obiecuje 424 km zasięgu (wg cyklu WLTP), natomiast auto z pakietem e-Boost i powiększonym akumulatorem ma uzyskiwać nawet do 540 km zasięgu. Również ładowanie – pod warunkiem znalezienia odpowiednio szybkiej ładowarki – nie powinno być kłopotliwe. Marka deklaruje możliwość powiększenia zasięgu o 100 km w siedem minut.
Zastanawiamy się, czy “magia” marki Cupra wystarczy by przekonać klientów do – nie ukrywajmy – nie najniższych cen nowego modelu. Pamiętajmy, że jest to elektryczne auto segmentu C (tak je pozycjonuje producent), czyli segmentu kompaktów, którego przedstawicielem są takie auta jak np. (wymieniamy celowo tylko te elektryczne) VW ID.3 (od 157 090 zł), czy Nissan Leaf (od 123 900 zł). Co prawda VW ID.3 w wersji bazowej Pro jest droższy o niecałe 10 tys. zł od bazowej Cupry Born (kosztuje od 157 090 zł), ale gdy porównamy wersje o tej samej mocy (204 KM) to okazuje się, że kosztująca 167 900 zł Cupra Born z takim napędem i akumulatorem 58 kWh jest droższa od VW ID.3 Pro Performance (także 204 KM i 58 kWh), kosztującego od 160 890 zł. Ceny nie uwzględniają rządowego dofinansowania w ramach programu “Mój elektryk”. Co takie może zachęcić nabywców do wyboru Cupry Born? Na to pytanie odpowiemy, gdy otrzymamy egzemplarz do testów redakcyjnych.