Subskrybuj nas

Zapisz się na nasz newsletter

Subskrybuj
Subskrybuj nas

Zapisz się na nasz newsletter

Daihatsu Mira z silnikiem odrzutowym. 2600 KM w hatchbacku

Po co mieć 35 KM, skoro można mieć 2600? Takie pytanie zadał sobie David z Australii, konstruktor szalonego Daihatsu Mira.
Daihatsu Mira z silnikiem odrzutowym? Kto by pomyślał, że to już istnieje (źródło: YouTube Stance Royalty)

Nikomu nie przyszłoby do głowy, żeby zamontować do samochodu silnik odrzutowy. A już na pewno nie do tak małego japońskiego hatchbacka, jak Daihatsu Mira…

Mimo że pomysł jest nie tylko szalony, ale wręcz absurdalny, David pewnego razu musiał powiedzieć coś w stylu “potrzymaj mi piwo”, wstać, pójść do garażu i stworzyć prawdziwego “hot-hatcha”. W ten sposób powstała Mira, mająca w bagażniku potwora o mocy 2600 koni mechanicznych. Zobaczcie wywiad z właścicielem na kanale “Stance Royalty”:

A pod maską… Ciągle fabryczna jednostka

Wyobrażacie sobie Daewoo Tico z takim silnikiem? Osiągi byłyby podobne (źróło: YouTube Stance Royalty)

Chociaż wstawienie silnika odrzutowego do bagażnika ograniczyło funkcjonalność samochodu, konstruktor nie zrezygnował z fabrycznego silnika pod maską. Dzięki temu szalone Daihatsu Mira ciągle może poruszać się za pomocą 35-konnej jednostki. Co więcej — mały hatchback jest wciąż zarejestrowany i teoretycznie legalny do jazdy na drogach publicznych w Australii. Oczywiście nie znaczy to, że się przemieszcza po ulicach. Autko powstało tylko i wyłącznie jako “showcar”, do pokazów.

Właściciel chwali się, że jest w stanie pojechać samochodem około 320 km/h (200 mil na godzinę). Prawdopodobnie emocje wtedy mogą być porównywalne do skoku na bungee, nie będąc pewnym, czy się zabrało ze sobą linę. To nie jedyny wynalazek Davida: w jego garażu stoi też… Monster Truck z podobnym silnikiem.

Uczucie musi być mocno ekscytujące. Mimo wszystko, my chyba pozostaniemy fanami konwencjonalnych napędów…

Total
0
Shares