Honda Accord jest znany fanom japońskiej motoryzacji już od lat 70-tych ubiegłego wieku. Model przeszedł przez niemal każdy wariant karoserii od hatchbacka począwszy, na kombi zakończywszy. Accord uchodzi za wygodny, duży i rodzinny samochód, który w swojej historii zyskał miano bezawaryjnego. Czy ósma generacja podtrzymywała tę passę? Przyjrzyjmy się najczęstszym usterkom i awariom opisywanego bestsellera.
Honda Accord VIII – krótka ściąga historyczna
Skupiamy się na ósmej generacji modelu na rynek europejski. To ostatni produkowany Accord, który ofer owany był na Starym Kontynencie. Samochód zaprezentowano w 2008 roku i miał zastępować kończącą sześcioletnią kadencję udaną i lubianą przez klientów “siódemkę“. Podobnie jak poprzednik, był produkowany w Japonii ze szczególną dbałością o jakość.
Wizualnie nowy Accord nie zaskakiwał, szczególnie względem 7. generacji. Auto utrzymywało spójną linię nadwozia i było nieco większe niż poprzednicy. Model pozostał niezmienny aż do 2011, kiedy japoński producent zdecydował się na facelifting. Zmiany obejmowały kształt zderzaków, kilku listew ozdobnych na aucie, mniejszy grill i nowy kształt reflektorów z przodu.
Jakie silniki i co się psuje?
Honda Accord 8. generacji nie oferowała bogatego wachlarza silników w ofercie. W katalogu można było znaleźć tylko dwa silniki benzynowe:
- 2.0 VTEC 156 KM;
- 2.4 VTEC 201 KM,
oraz jeden silnik wysokoprężny:
- 2.2 i-DTEC 150-180 KM.
Wszystkie warianty to nieznacznie ulepszone jednostki z poprzedniej generacji Accorda. Z żadnym z nich nie ma większych problemów, choć w internecie pojawiają się opinie o dość szybkim zużyciu sprzęgła w silniku diesla. Należy też pamiętać o wymianie filtra cząstek stałych w przypadku 2.2 i-DTEC. Nie przewidujemy jednak żadnych większych awarii – Hondę Accord kupicie wyłącznie z trzema silnikami, ale każdy z nich to bardzo wydajna i bezawaryjna jednostka godna polecenia.
Honda Accord 8. generacji wyjeżdżała z fabryki wyłącznie z napędem na przednią oś, do której można było dobrać automatyczną lub manualną przekładnię. To którą wybierzecie do swojego samochodu to kwestia tylko i wyłącznie upodobań, bowiem obydwie skrzynie również uchodzą za wyjątkowo trwałe komponenty tego modelu.
Czy jest cokolwiek awaryjnego?
Nie jest łatwo znaleźć jakikolwiek awaryjny i słaby punkt tego modelu. Przyczepić można się jedynie do zacinającej się elektroniki w niektórych egzemplarzach, czy do trzeszczących plastików. Złą wiadomość mamy także dla fanów błyszczących lakierów – podobnie jak w Hondzie Civic, Accord słynie z bardzo miękkiego i podatnego na zarysowania lakieru. Zadbajcie więc o odpowiednie zabezpieczenie powłoki i nie myjcie szczotkami. Ciężko natomiast znaleźć opinię kierowcy zawiedzionego pod kątem mechaniki. Nieraz spotkacie się z bardzo pozytywną oceną modelu, ponieważ od nowości nigdy się nie zepsuł.
Co więcej – auto uchodzi za bezpieczne, bowiem bez problemu zdobyło na testach NCAP pięć gwiazdek. Zderzenia uwieczniono na poniższym filmie:
Honda Accord VIII – warto kupić?
Nie będziemy ukrywać – na pewno znajdziecie o wiele ciekawsze, szybsze i lepiej wyposażone samochody od ósmej generacji Accorda. Honda ma jednak coś, czego nie można jej odmówić – bezawaryjność. Ostatni model pod tym szyldem doskonale spisuje się na drogach do dzisiaj i w dalszym ciągu cieszy swoich właścicieli swoją bezawaryjną eksploatacją i bezpieczną konstrukcją. Dlatego jeśli szukasz dość dużego samochodu, który naprawdę rzadko się psuje – przeszukaj rynek wtórny pod kątem oferowanych egzemplarzy Hondy Acccord.
Rozstrzał cen jest uzależniony głównie od przebiegu, wyposażenia i rocznika samochodu. Swój egzemplarz zakupicie już od 25 tysięcy złotych do nawet 60 tysięcy złotych.