Dziś startuje międzynarodowy salon samochodowy w Monachium, który po 7 dekadach organizacji wystawy we Frankfurcie zmienia lokalizację. Z centrum finansjery w Hesji przenosimy się do stolicy Bawarii. Nasi przedstawiciele już są w samolotach i lecą zbierać dla was najświeższe nowinki z szeroko pojętego świata motoryzacji. Co warto wiedzieć o tych targach? Czego możemy się spodziewać?
Swój udział na nietypowo zorganizowanej (w tzw. przestrzeniach otwartych) imprezie zapowiedziało ponad 500 wystawców z całego świata. Prezentacje i wystawy zorganizowano w różnych miejscach miasta: zarówno w jego centrum, jak i w halach wystawowych w Riem na przedmieściach Monachium. Cóż, duże wyzwanie logistyczne dla nas, ale damy radę.
Oprócz światowej śmietanki marek motoryzacyjnych od Audi po Volvo, swoje produkty będą prezentować również wytwórcy komponentów, opon, akcesoriów, w targach wezmą udział również technologiczni potentaci, co akurat nie powinno dziwić wobec coraz gęstszego przeplatania się świata motoryzacji ze światem nowoczesnych technologii, technik informacyjnych, łączności teleinformatycznej, maszynowo uczonych algorytmów, sztucznej inteligencji czy autonomicznej jazdy.
Dla nas największe znaczenie będą mieć oczywiście motoryzacyjne premiery, nowe modele samochodów, możliwość ich zobaczenia, sfotografowania, dotknięcia i podzielenia się z wami naszymi wrażeniami, których nie jest w stanie przekazać żadna informacja prasowa. IAA Mobility zapowiada się tym ciekawiej, że budzi duże apetyty zarówno wystawców jak i odwiedzających. Wszak to pierwsza tak duża impreza motoryzacyjna od momentu rozpoczęcia się pandemii koronawirusa. Zatem trzymamy rękę na pulsie, bądźcie z nami, bo szykuje się prawdziwy zalew nowości.