Subskrybuj nas

Zapisz się na nasz newsletter

Subskrybuj
Subskrybuj nas

Zapisz się na nasz newsletter

Jak sprzedawały się samochody w 2021 roku w Polsce? Wstępne podsumowanie

Końca roku jeszcze nie ma, ale podsumowanie już jest, na razie wstępne. Na podstawie danych rejestracyjnych za okres od 1 stycznia do 20 grudnia 2021 roku (bez ostatnich 8 dni roboczych) Instytut Badania Rynku Motoryzacyjnego Samar zaprezentował roczne wyniki sprzedaży nowych samochodów na polskim rynku
Kupowanie w salonie
(fot. Shutterstock)

W 2020 roku rynek odżył po pandemii, w pierwszej połowie 2021 roku, co dawało nadzieję na wynik roczny na poziomie 2017 roku, czyli blisko 490 tys. sztuk. Problemy z dostępnością aut sprawiły jednak, że w drugiej połowie roku rejestrowano zaledwie 31-33 tys. samochodów miesięcznie. Finalnie rynek nie przekroczy nawet 450 tys. sztuk i zamknie się liczbą ok. 445 tys. samochodów osobowych. Taki rezultat oznacza zaledwie 4-procentowy wzrost w porównaniu z pandemicznym rokiem 2020.

Toyota liderem rynku

Jak informuje IBRM Samar, nie wszystkie firmy miały problemy. Z pewnością obronną ręką z trudnej sytuacji wyszły marki azjatyckie. Liderem sprzedaży w 2021 roku zostanie Toyota, która o blisko 30 tys. sztuk wyprzedzi drugą w rankingu Skodę. To będzie prawdziwy nokaut. W drugiej połowie roku bardzo dobrze dawały sobie radę marki koreańskie: Kia i Hyundai, które regularnie plasowały się w czołowej trójce miesięcznych rankingów.

Auta kupują firmy

Na rynku zdominowanym przez zakupy firmowe (udział 74 proc.), ciekawie prezentuje się ranking rejestracji na osoby fizyczne. Toyota, Hyundai i Kia to marki, które najczęściej wybierał przeciętny Kowalski w 2021 roku. Czwarte miejsce zajęła budżetowa Dacia, przy czym model Duster zajmuje drugą pozycję wśród aut zakupionych przez osoby fizyczne (pierwsza jest Toyota Yaris). Co ciekawe, na 7 miejscu uplasowało się Suzuki. Widać, że zaufanie do marek azjatyckich rośnie z każdym rokiem. 

Segment premium wygrało BMW

W tym roku król segmentu premium jest jeden, to BMW. I nic tu nie zmieni fakt doliczania do statystyk Mercedesa aut osobowych bazujących na modelach użytkowych, takich jak Citan czy Vito. Przewaga bawarskiej marki na poziomie 4 tys. sztuk jest zbyt wysoka, jak konkluduje IBRM Samar. Trzecie miejsce zajmuje Audi (10 w rankingu marek osobowych). Problemy z dostępnością mocno wyhamowały sprzedaż Volvo, która w ostatnich miesiącach oscyluje w granicach 400-700 sztuk, a w pierwszym półroczu regularnie przekraczała 1 tys. sztuk. Ostatnim bastionem szwedzkiej marki jest ranking modeli, w którym od 12 lat liderem jest SUV XC60. Obecnie jego przewaga nad drugim w zestawieniu BMW serii 3 wynosi 114 sztuk i to od rejestracji z 8 ostatnich dni roboczych zależy, czy 13-tka okaże się pechowa dla szwedzkiego SUV-a, czy też jego dobra passa zostanie podtrzymana.

Na koniec roku rejestracje aut premium wyniosą ok. 86 tys. sztuk, co będzie oznaczało ich ponad 14-procentowy wzrost. Udział marek segmentu premium w rynku aut osobowych zbliży się do 20 proc. Obydwa wyniki będą rekordowe.

Segment aut dostawczych

Renault zakończy rok jako lider segmentu aut użytkowych. I tutaj, podobnie jak w przypadku segmentu premium, przewaga nad drugą w kolejności marką (Fordem) wynosi 4 tys. sztuk. Bestsellerem sprzedaży jest Master, który jako jedyny przekroczył barierę rejestracji 10 tys. sztuk. Najważniejsze jest jednak to, że auta dostawcze odnotowały historyczny rekord. Do końca roku powinno zarejestrować się ok. 72,5 tys. sztuk, co oznaczać będzie 21-procentowy wzrost rejestracji.

Rozwój elektromobilności

Rynek samochodów elektrycznych to najszybciej rozwijająca się część polskiego rynku. W zeszłym roku zarejestrowanych zostało niespełna 3,7 tys. aut osobowych z takim źródłem napędu, a w tym roku przekroczony zostanie pułap 6 tys. egzemplarzy. O tytuł lidera walczą dwie marki. Prowadzi Tesla z wynikiem 889 sztuk, przed Kią – 834 sztuki (różnica 55 sztuk), tak więc, również w tym przypadku, o tym, która marka sprzedaje najwięcej elektryków, zadecyduje ostatnie 8 dni roboczych.

Total
0
Shares