Subskrybuj nas

Zapisz się na nasz newsletter

Subskrybuj
Subskrybuj nas

Zapisz się na nasz newsletter

Kupiłeś używany? Serwis startowy. Co wymienić?

Serwis startowy to obowiązek. W przypadku auta używanego nigdy nie powinniśmy poprzestawać wyłącznie na cenie zakupu.
Serwis mechaniczny
Sprawdzamy samochody na początek przygody z mechaniką (fot. Shutterstock)

“Panie tą igłą to Pan na kołach na drugi koniec świata dojedzie!”, “Wszystko wymienione można jechać bez własnego wkładu” itd. itp. Ileż to razy już to słyszeliśmy? Niestety, zapewnienia sprzedawców używanych samochodów o doskonałej kondycji oferowanych przez nie aut, o ile nie poparte konkretną dokumentacją (nie tylko książką serwisową, którą łatwo sfałszować) możemy włożyć między bajki. Zawsze, ale to zawsze kupując samochód używany uwzględnij dodatkową kwotę na serwis startowy. Co należy wymienić/sprawdzić? Generalnie im więcej, tym lepiej. Większy spokój na dłuższy czas przy sumarycznie niższym koszcie eksploatacji (wymieniając więcej rzeczy za jednym razem mniej zapłacimy za robociznę). Poniżej podpowiadamy wam, na co powinniśmy zwrócić uwagę i ile kosztują części (wszystkie ceny wzięliśmy z jednego popularnego w Polsce sklepu).

Zacznijmy od tego, czy naprawdę wszelkie zapewnienia sprzedawcy o tym, że auto jest gotowe do jazdy są warte funta kłaków? Oczywiście nie dajmy się zwariować. Jeżeli sprzedawca dbał o auto, to z całą pewnością dysponuje odpowiednimi dokumentami, przy czym pamiętajmy – książka serwisowa choćby pięknie ostemplowana to za mało! Natomiast faktury – to już dokument znacznie trudniejszy do sfałszowania (i w razie fałszerstwa – przestępstwo znacznie cięższego kalibru). Zatem jeżeli są i cała historia wygląda wiarygodnie, można zwiększyć poziom zaufania. Niemniej zawsze warto zachować ostrożność. Na logikę: czy ktokolwiek, kto przeprowadził rzetelny remont auta i wymianę wszystkich części eksploatacyjnych natychmiast po wykonaniu tego sprzedawałby auto? No właśnie… W przypadku niektórych części (np. rozrząd) nawet najszczerzej wyglądające zapewnienia sprzedawcy dla własnego bezpieczeństwa lepiej zignorować.

Lista – co warto wymienić?

Zacznijmy od tego, na co obowiązkowo powinniśmy zwrócić uwagę. Żadnego punktu z poniższej listy nie powinniśmy ignorować, nawet jeżeli zaliczenie danej pozycji będzie oznaczać większe nakłady. Zapewniamy, będą one i tak znacznie niższe niż działanie “po szkodzie” i naprawa uszkodzeń powstałych w wyniku zaniedbań. Nawet jeżeli niektóre elementy można na wstępie zignorować, bo nie wpływają na układ napędowy to warto dokonać wymiany dla własnego komfortu.

  1. Układ rozrządu – kupiliśmy auto używane? Wymieniamy pasek rozrządu. Zignorowanie tego punktu może nas zaprowadzić do bardzo kosztownego remontu silnika. W większości współczesnych silników w autach zerwanie paska oznacza kolizję zaworów z tłokami, efekt bywa różny, od pogięcia zaworów (droga naprawa!), poprzez połamanie wałków rozrządu, destrukcję głowicy czy nawet przebicie bloku silnika (naprawa de facto nieopłacalna – taniej wyjdzie kupić i zamocować nowy silnik). Uwaga, celowo napisaliśmy “układ rozrządu” – nie poprzestajemy na samym pasku, są jeszcze napinacze, pompa wody (zależnie od modelu), rolki prowadzące itp. Z kolei obecność łańcuchowego napędu rozrządu również nie oznacza spokoju, warto sprawdzić stan układu i dokonać niezbędnych korekt.
  2. Płyny, oleje – nie poprzestań na wymianie oleju w silniku. Po zakupie auta używanego wymień wszystkie płyny eksploatacyjne danego pojazdu: oprócz oleju silnikowego pamiętajmy o skrzyni biegów (nawet w przypadku tzw. automatów bezobsługowych, gdzie producenci sugerowali, że wymiana oleju w skrzyni jest niepotrzebna), napędzie 4×4 (układ różnicowy), układzie hamulcowym, układzie chłodzenia…
  3. Filtry – skoro zmieniamy płyny, wymieniamy też filtry: oleju, powietrza, nie zapominajmy także o kabinowym. Choć filtr kabinowy nie ma wpływu na pracę silnika czy skrzyni, to ma wpływ na jakość powietrza, którym oddychamy podczas jazdy. Zagrzybiały filtr to pleśń w płucach, a zapchany to ryzyko spalenia regulatora dmuchawy.
  4. Napęd osprzętu silnika – oprócz paska/łańcucha rozrządu pod maską za pomocą paska klinowego napędzane są też inne elementy: alternator, sprężarka klimatyzacji itp. Warto wymienić paski klinowe napędzające poszczególne elementy. Choć w tym przypadku nie ma takiego ryzyka jak w przypadku zerwanego napędu rozrządu, to i tak np. zerwanie paska alternatora oznacza utratę ładowania. Wymiana paska klinowego na nowy to nieduży koszt, a spokój na długi czas.
  5. Układ hamulcowy – czy trzeba argumentować dlaczego? Hamulce to twoje bezpieczeństwo, oprócz okładzin ciernych sprawdzamy również grubość tarcz i w razie potrzeby obowiązkowo wymieniamy. Uwaga! Sprawdzamy też szczelność układu hamulcowego, jeżeli jakikolwiek elastyczny przewód hydrauliki hamulców się poci – to znak, że należy go obowiązkowo wymienić, również te nieelastyczne przewody mogą być wadliwe (zardzewiałe). Cały układ obowiązkowo dokładnie sprawdzamy i wymieniamy wszelkie niedociągnięcia. To musi być zrobione, od tego zależy – dosłownie – nasze życie.
  6. Akumulator – w momencie zakupu auto może palić jak złoto, ale warto poświęcić niewielką sumę (już od 10 zł) na fachowe sprawdzenie faktycznej pojemności akumulatora w świeżo kupionym aucie używanym. Jeżeli akumulator jest już u schyłku swoich możliwości to warto go wymienić. Uwaga! Sprawdzamy również alternator i układ ładowania. Nowy akumulator ładowany niewłaściwym prądem również szybko ulegnie zniszczeniu. Odrobina fatygi więcej zapewni spokój na długo.
  7. Instalacja gazowa. Jeżeli zdecydowaliśmy się na zakup używanego auta z zamocowaną instalacją umożliwiającą spalanie LPG, obowiązkowo skontrolujmy jej stan, szczelność i regulację.
  8. Układ zapłonowy – o tym elemencie mało kto pamięta po zakupie auta, tymczasem dbałość o świecie zapłonowe, przewody i ogólny stan układu zapłonowego to spokój z odpalaniem auta bez względu na warunki na zewnątrz. Jest jeszcze jeden aspekt, silnik w aucie ze sprawnym układem zapłonowym najczęściej wyróżnia się lepszą kulturą pracy przy jednocześnie niższym spalaniu.
  9. Zawieszenie – skoro auto i tak trafi na podnośnik warto sprawdzić również stan zawieszenia i jeżeli cokolwiek w nim wymaga wymiany warto to zrobić od razu, np. dość delikatnym elementem zawieszenia są łączniki stabilizatorów. Zawieszenie to również element bardzo istotny w kontekście bezpieczeństwa auta
  10. Opony i zbieżność – zwykle traktowane po macoszemu, ale to jedyne, co łączy pojazd z drogą. Muszą być dobre, niekiedy w kupionym aucie zainstalowane są zaniedbane, bieżnikowane gumy, we własnym interesie warto je zmienić na coś porządnego (niekoniecznie od razu opony klasy premium), a skoro zajrzeliśmy też do zawieszenia (patrz pkt. 9) to zadbajmy też o zbieżność i układ kierowniczy.

Łączna suma wydatków poświęconych na serwis może stanowić nawet znaczną część ceny zakupu auta używanego, ale ile byśmy nie zapłacili teraz, będzie to na pewno kwota niższa, niż działania doraźne i koszty usunięcia późniejszych awarii. Spokój i czas też mają swoją cenę.

Serwis startowy auta miejskiego – Opel Corsa D

Opel Corsa D
Opel Corsa D (fot. materiały prasowe)

Opel Corsa D produkowany w latach 2006 – 2014 to jedno z najpopularniejszych miejskich aut na rynku wtórnym. Samochód ten wciąż wygląda atrakcyjnie, niemniej niektóre odmiany to pułapki (więcej o tym w naszym innym materiale). W każdym razie polecamy wersje z manualem i benzyniakiem 1.2 lub 1.4, bazowa jednolitrówka też nie jest złym wyborem dla spokojnych kierowców. Silniki benzynowe Corsy D mają łańcuchowy napęd rozrządu, wymiana raczej nie będzie konieczna, ale warto skontrolować stan. Poniżej przykładowe ceny wybranych części i składników istotnych podczas serwisu pozakupowego Opla Corsy D z 86-konnym silnikiem 1.2 (L08, L68; dostępny od 2009 roku):

  • Filtr oleju: od 25 zł do 40 zł
  • Filtr paliwa: od 32 zł do 47 zł
  • Filtr powietrza: od 47 zł do 80 zł
  • Filtr kabinowy: od 30 zł za zwykły do 188 zł za antyalergiczny
  • Olej silnikowy (3,5 l): ok. 150 zł
  • Płyn chłodniczy (5 l): ok. 65 zł
  • Zestaw naprawczy do przewodów ukł. zapłonowego: ok. 92 zł
  • Świeca zapłonowa: ok. 50 zł
  • Klocki hamulcowe (komplet przód): od 120 zł do 280 zł (pomijamy sportowe)
  • Tarcze hamulcowe (przód – z tyłu Opel Corsa D ma bębny): ok. 300 zł komplet
  • Szczęki hamulcowe (tył, komplet): ok. 200 zł
  • Bęben hamulcowy (tył, szt.): ok. 250 zł
  • Akumulator rozruchowy: ok. 300 zł
  • Pasek wieloklinowy: ok. 60 zł
  • Elastyczny przewód hamulcowy: ok. 50 zł
  • Amortyzator: od ok. 120 zł do ok. 370 zł (bez sportowych)
  • Sprężyna zawieszenia: ok. 150 zł
  • Łączniki stabilizatora: ok. 100 zł
  • Silentblock: ok. 40 zł
  • Zestaw naprawczy zawieszenia koła: 120 zł

Serwis startowy popularnego kompaktu – VW Golf VI

VW Golf 1.6 TDI Style (VI) – Frontansicht, 25. Februar 2012, Ratingen.jpg
VW Golf VI generacji (fot. M 93 / Wikimedia)

Król kompaktów jest… królem kompaktów także na rynku wtórnym. To najpopularniejsze auto kompaktowe “z drugiej ręki”. Do naszego tekstu wybraliśmy 6. generację szlagieru z Wolfsburga. Ten model produkowano w latach 2008 – 2012 (w wersji hatchback; Varianta, czyli kombi, produkowano do 2016 roku). To niestety czas wpadek silnikowych grupy VW. Najbezpieczniejszy wybór to bazowy beznyniak 1.4 (EA113 80 KM; nie mylić z nieudanym 1.4 TSI EA111!) lub “lubiący LPG” 1.6 o mocy 102 KM. Łatwo odróżnić te silniki po tym, że te nieudane mają rozrząd łańcuchowy, a w tych polecanych (EA113) napęd rozrządu jest przekazywany paskiem. Poniżej lista cen wybranych elementów dla VW Golfa VI z silnikiem benzynowym 1.6 102 KM:

  • Zestaw paska rozrządu (pasek + rolka + pompa chłodziwa): ok. 400 zł
  • Filtr oleju: od 22 zł do 38 zł
  • Filtr paliwa: ok. 80 zł
  • Filtr powietrza: ok. 70 zł
  • Filtr kabinowy: od 30 zł do 80 zł
  • Olej silnikowy (4,5 l): ok. 200 zł
  • Płyn chłodniczy (5,5 l): ok. 70 zł
  • Zestaw przewodów zapłonowych: ok. 200 zł
  • Świeca zapłonowa: ok. 40 zł
  • Klocki hamulcowe (komplet przód i tył): ok. 300 zł (pomijamy sportowe)
  • Tarcze hamulcowe: od ok. 150 zł / szt.
  • Zestaw naprawczy zacisku hamulcowego: ok. 50 zł
  • Akumulator rozruchowy: ok. 300 zł
  • Pasek wieloklinowy: ok. 65 zł
  • Elastyczny przewód hamulcowy: ok. 50 zł
  • Amortyzator: od ok. 150 zł do ok. 400 zł (bez sportowych)
  • Sprężyna zawieszenia: ok. 100 zł
  • Łączniki stabilizatora: ok. 80 zł
  • Silentblock wahacza: ok. 35 zł
  • Zestaw naprawczy zawieszenia koła: 100 zł

Serwis startowy auta marki premium – Audi A4 B8

Audi A4 B8
Generacja B8 była technologiczną rewolucją w Audi. Jak każda rewolucja miała swoje “mroczne” epizody (fot. Wikimedia Commons)

Audi A4 to najczęściej sprowadzane auto używane do naszego kraju. To doskonale pokazuje, że chętnych na “używane premium” nie brakuje, choć A4 to w zasadzie raczej auto kompaktowe niż limuzyna, to nieistotne, liczy się przecież, że to Audi. Ponieważ sprowadzane auta mają wiek przekraczający 12 lat, wybraliśmy generację B8. Audi A4 B8 produkowano w latach 2007 – 2015 (pod koniec 2011 weszły wersje poliftowe). Tak jak przy Golfie VI – silnikowych pułapek niestety nie brakuje. Jeżeli bardzo chcecie ten model, zalecamy wybór wersji poliftowych z naprawionymi jednostkami 1.8 TFSI (od 2013 również 2.0 TFSI) – to już motory EA888 Gen.3, wcześniejsze, czyli EA888 Gen.2… żrą olej na potęgę. Poniżej wybrane ceny podzespołów dla wersji Audi A4 B8 1.8 TFSI po lifcie (od 2011/2012; kod silnika: CJEB), bez drogiego w eksploatacji quattro. Auto z tym silnikiem miało łańcuchowy napęd rozrządu.

  • Filtr oleju: ok. 50 zł
  • Filtr powietrza: ok. 90 zł
  • Filtr kabinowy: od 40 zł do 150 zł
  • Olej silnikowy (4,6 l): ok. 200 zł
  • Płyn chłodniczy (7 l): ok. 100 zł
  • Świeca zapłonowa: ok. 70 zł
  • Klocki hamulcowe (komplet przód i tył): ok. 700 zł (pomijamy sportowe)
  • Tarcze hamulcowe: od ok. 300 zł / szt.
  • Akumulator rozruchowy: ok. 300 zł
  • Pasek wieloklinowy: ok. 65 zł
  • Elastyczny przewód hamulcowy: ok. 70 zł
  • Amortyzator: od ok. 150 zł do ok. 400 zł (bez sportowych)
  • Zestaw zawieszenia gwintowanego: ok. 4 500 zł

Pamiętajmy, że powyższe ceny są wyłącznie orientacyjne, ostateczny wkład w pozakupowy serwis auta używanego zawsze będzie zależeć od stanu danego egzemplarza. Jednego możemy być pewni – na pewno nie będzie to wkład zerowy. Takie ryzyko w żadnym razie się nie kalkuluje.

Total
0
Shares